Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Nurt rodzicielstwa bliskości to coraz popularniejszy w Polsce, nowatorski styl wychowania, który pozwala stworzyć trwałą więź pomiędzy dzieckiem a rodzicem. Opiera się na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i respektowaniu potrzeb każdej ze stron. Poradnik pokazuje m.in., w jaki sposób wspierać intelektualny, emocjonalny i społeczny rozwój malucha w pierwszym roku jego życia. Jest nieocenioną pomocą dla wszystkich świadomych rodziców, którym zależy na wychowaniu mądrego i szczęśliwego człowieka.
Liczne ciekawostki i praktyczne wskazówki, zgromadzone w książce przezdoświadczonych psychologów, pomogą ci znaleźć odpowiedzi na pytania: jak zaznajamiać się z dzieckiem jeszcze w czasie ciąży; co zyskujesz, karmiąc piersią; czy warto pozwolić dziecku decydować o tym, co je; jakie są korzyści z noszenia dziecka w chuście; czy stosować system kar i nagród oraz jak przygotować siebie i dziecko na rozłąkę. Dzięki lekturze poradnika dowiesz się, jak w byciu rodzicem nie zapomnieć o realizacji własnych potrzeb. Zyskasz wsparcie w radzeniu sobie z codziennymi trudnościami i przekonasz się, że aby twoje dziecko było szczęśliwe, nie musisz być rodzicem doskonałym - tylko wystarczająco dobrym.
Dlaczego poradnik trafia w Samo Sedno?
- przedstawia sposoby świadomego wychowania dziecka z perspektywy rodzicielstwa bliskości
- uczy współpracy między rodzicami a dzieckiem z zachowaniem wzajemnego szacunku i zaufania
- wyjaśnia, na czym polega reguła jaskiniowca, współczesne BLW czy technika LAM
- pomaga rozwiązywać codzienne problemy związane z żywieniem, usypianiem czy uspokajaniem malucha
- przełamuje stereotypy i obala mity związane z wychowaniem dziecka
O autorach:
Natalia i Krzysztof Minge – psycholodzy z wieloletnim doświadczeniem, którzy w swojej poradni Hipokampus prowadzą warsztaty dla dzieci i rodziców. Zawodowo zainteresowani psychologią rozwoju, rodzicielstwem bliskości oraz wspomaganiem rozwoju małych dzieci. Są autorami poradników Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka? oraz Techniki samorozwoju w serii Samo Sedno. Prywatnie rodzice trójki dzieci, które wychowują w duchu rodzicielstwa bliskości.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 270
Natalia Minge, Krzysztof Minge
RODZICIELSTWO BLISKOŚCI
JAK ZBUDOWAĆ WIĘŹ Z DZIECKIEM
Redaktor prowadzący: Maria Gładysz
Redakcja: Jolanta Chrostowska-Sufa
Korekta: Łukasz Mackiewicz, eKorekta24.pl
Opracowanie graficzne: Eliza Goszczyńska, Grażyna Faltyn
Skład i łamanie: Studio F
Opracowanie okładki: Krzysztof Zięba, TonikStudio.pl
Adaptacja okładki: Greatidea Tomasz Kaczmarczyk
Zdjęcie na okładce: © Svetlana Fedoseeva – Fotolia.com
© Edgard 2013
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną oraz kopiowanie na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym skutkuje naruszeniem praw autorskich niniejszej publikacji.
Samo Sedno
Edgard
ul. Belgijska 11
02-511 Warszawa
tel./fax: (22) 847 51 23
e-mail: [email protected]
wydanie I
Warszawa 2013
Konwersja:
Naszym dzieciom – Jurkowi, Igorowi i Idzie.
Bez Nich ta książka nigdy by nie powstała.
Pragniemy podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania tej książki, a podczas jej tworzenia służyły nam dobrą radą i fachową wiedzą. W szczególności podziękowania kierujemy do Sabiny Sadeckiej – za czytanie pierwotnych wersji książki, za cenne wskazówki i poprawki, Ani Furmaniuk – za uzupełnienie naszej wiedzy na temat noszenia dzieci w chustach, oraz Izabeli Lenkiewicz – za informacje na temat karmienia piersią.
Nade wszystko dziękujemy naszym dzieciom − za dostarczenie nam wiedzy, która zainspirowała nas do napisania tej książki, za ich nieskończoną cierpliwość i wyrozumiałość.
Niniejsza książka w zamyśle miała być poświęcona dzieciom i ich relacji z rodzicami. Przystępując do pisania, mieliśmy zamiar pomóc rodzicom w zrozumieniu swoich pociech, jednak stało się nieco inaczej. Duża część publikacji bowiem nie tylko odnosi się do relacji dorosłego z dzieckiem, lecz także mówi o wyzwaniach, którym musi sprostać rodzic w nowej roli. Wydaje się nam, że rodzice potrzebują wsparcia, by mierzyć się z licznymi, często sprzecznymi wymaganiami otoczenia. Muszą zaakceptować zarówno zmiany, które zachodzą w ich życiu po pojawieniu się potomstwa, jak i to, co mimo usilnych prób nie chce się poddać modyfikacji.
Rodzicielstwo bliskości, o którym sporo się ostatnio mówi, bywa rozumiane opacznie. Wiele osób postrzega ten nurt wychowawczy jako coś, co skaże ich na wieczną służbę dzieciom, które z powodu nadopiekuńczości rodziców nigdy się od nich nie uwolnią. Pragniemy pokazać i udowodnić, że rodzicielstwo bliskości to nie tylko noszenie maleństwa w chuście, karmienie piersią i wspólne spanie, lecz także (a może przede wszystkim) sposób wychowania, który opiera się na wzajemnym szacunku i respektowaniu potrzeb każdej ze stron. Jako rodzice, którzy starają się wychowywać swe dzieci w tym duchu, zdajemy sobie sprawę, że wychodzenie naprzeciw potrzebom dziecka nie jest łatwe, lecz jeszcze trudniejsze okazuje się pozwolenie sobie na pielęgnowanie własnych potrzeb, często nie do końca zgodnych z tym, czego oczekują dzieci.
W książce znajdują się jednak nie tylko wskazówki dotyczące takich kwestii, jak karmienie piersią czy noszenie maluszka w chuście, lecz także informacje, które pozwolą rodzicom lepiej zrozumieć, dlaczego dzieci tak mocno się tego domagają. Odpowiemy na pytania, dlaczego spanie z dzieckiem przestało być postrzegane jako coś złego i jakie są pozytywne skutki wynikające z pozwolenia maluszkowi na to, by sam zdecydował o tym, co i ile chce jeść. Podpowiemy również, które przedmioty są niezbędne do wychowania dziecka, a bez których można się spokojnie obejść.
Nie cała książka jednak jest poświęcona wyłącznie opiece nad niemowlęciem. Wiele rozdziałów dotyczy tego, jak kobieta może, a nawet powinna, traktować samą siebie, by móc cieszyć się rodzicielstwem bez poczucia marnowania czasu i zamknięcia w klatce.
Chcielibyśmy, by niniejsza publikacja pomogła rodzicom zaakceptować dzieci takimi, jakimi są, oraz by napełniła ich spokojem i rozwagą w dążeniu do doskonałego rodzicielstwa. Zależy nam na tym, by rodzice zrozumieli, że dziecko potrzebuje ich takimi, jakimi są, a nie takimi, jakimi uważają, że być powinni. Pragniemy, by rodzice spróbowali podjąć wysiłek usłyszenia, zrozumienia i zaakceptowania samych siebie. Gdy to zrobią, słuchanie, rozumienie i akceptowanie dziecka przyjdzie im o wiele łatwiej. Mniej będzie ich także kosztować dawanie dzieciom tego, czego nigdy nie otrzymają w zamian, a co zostanie przekazane następnemu pokoleniu. My, rodzice, nie wychowujemy wszak naszych dzieci, lecz rodziców naszych wnuków.
Z tego rozdziału dowiesz się:
kto jest najlepszym ekspertem w kwestii potrzeb dziecka;
w jaki sposób naukowe podejście do macierzyństwa przyniosło więcej szkód niż korzyści;
na czym polega reguła jaskiniowca;
jak pierwsze lata życia decydują o rozwoju intelektualnym i emocjonalnym dziecka;
jak destrukcyjny dla dalszego funkcjonowania dziecka może być długotrwały stres matki.
Każda kobieta od momentu, w którym dowiaduje się, że w jej wnętrzu rozwija się mały człowiek, pragnie dla niego przede wszystkim jednego – by był zdrowy. W tym celu łyka witaminy, chodzi na wizyty kontrolne i nader często pozwala się lekarzom traktować przedmiotowo – jakby była dodatkiem do własnego brzucha. W natłoku działań dyktowanych troską o dziecko niezwykle łatwo jednak zagubić jej sens. Zdrowe dziecko to bowiem nie tylko miarowo oddychający noworodek – to też spokojny, szczęśliwy człowiek, odnajdujący wsparcie w ramionach ludzi, którzy go kochają.
U każdego człowieka psyche i soma stanowią jedność i nie da się ich od siebie oddzielić, lecz zależność ta w pełni uwidacznia się zwłaszcza u noworodków i niemowląt. Aby dziecko było zdrowe, nie wystarczy mu ciepła kołderka, regularne posiłki i czysta pieluszka. Pozbawione miłości i jej przejawów – bliskości, dotyku, łagodnego głosu – niemowlęta nie rozwijają się prawidłowo ani fizycznie, ani psychicznie. Co więcej, przeżywające stres maleństwa, zasypiające samodzielnie we własnym pokoju, mają obniżoną odporność, gdyż kortyzol – hormon wydzielany w sytuacjach stresowych, do którego zgubnych skutków dla ciała i ducha małych dzieci będziemy powracać wielokrotnie – wywołuje poczucie zagrożenia i przygotowuje organizm do walki lub ucieczki, zmniejszając nakłady na obronę przed infekcjami. Gdy dziecko walczy z wrogim sobie światem, nie jest w stanie równocześnie zwalczyć nawet zwykłego przeziębienia.
Książka koncentruje się na takim podejściu do macierzyństwa, które pomaga dziecku zaaklimatyzować się w tym, niekoniecznie nieprzyjaznym, otoczeniu. Rodzicielstwo bliskości to relacja, w której dziecko od momentu przyjścia na świat staje się jego częścią – podobnie jak staje się częścią życia swych rodziców – częścią życia, a nie całym życiem. Dzięki temu może ono spokojnie wzrastać, a rodzice mogą cieszyć się z rodzicielstwa, pozostając wciąż tymi samymi ludźmi, jakimi byli przed pojawieniem się dziecka.
W dzisiejszych czasach przeżywamy kryzys wiary w możliwości matki i w ogóle kryzys rodzicielstwa. Na każdym kroku matka dowiaduje się, co robić powinna, a czego jej pod żadnym pozorem robić nie wolno. Lekarze, producenci żywności i suplementów diety, twórcy zabawek i środków czystości mówią matkom, kim powinny być, jak powinny się zachowywać, a przede wszystkim jak powinny wychowywać swoje dzieci, by były one zdrowe, samodzielne i szczęśliwe. Eksperci dyktują rodzicom, jak długo dziecko może z nimi przebywać i jak szybko powinno ich opuścić, by mogło się socjalizować. Podpowiadają, jak długo matka powinna karmić piersią, a od którego momentu robi dziecku krzywdę, nie rezygnując z naturalnego karmienia, a także sugerują, kiedy, ile i co dziecko powinno zjeść, by rodzice mogli mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
Problem tkwi w tym, że większość tych rad jest całkowicie nieprzydatna. Przez tysiące lat kobietom wystarczała wiedza przekazywana z matki na córkę oraz czysta matczyna intuicja, która pozwalała dokonywać właściwych wyborów. To właśnie dzięki niej naszemu gatunkowi udało się przetrwać tysiące lat i opanować świat – bez zaleceń, przykazań, regulacji. Słuchając zatem rad ekspertów, warto zastanowić się głęboko nad tym, jakie niosą konsekwencje, i przede wszystkim poszukać prawdy w sobie, w swoich odczuciach i emocjach. To, co unieszczęśliwia matkę lub dziecko, z reguły nie jest dobre dla ich obojga. Rozrywanie więzi, rozłączanie rodzin, odsuwanie od siebie dziecka w imię narzuconych zasad, trendów czy też w imię tego, że „dziś wszyscy tak robią”, może wnieść wiele nieszczęścia zarówno w życie rodziców, jak i dziecka.
Pomimo że na co dzień trudno w to uwierzyć, to matka jest najlepszym ekspertem od swego dziecka. To ona pierwsza wie, kiedy zbliża się choroba, często jako jedyna zdaje sobie sprawę z tego, czego potrzebuje jej maluszek. To ona zna najlepiej na świecie zarówno swoje potrzeby, jak i oczekiwania dziecka. Ponowne odkrycie rodzicielstwa bliskości, będące w rzeczywistości powrotem do naszych ludzkich korzeni, daje matce szanse na powtórne zaufanie sobie, a także, co nie mniej ważne, pozwala uwierzyć w to, że również dziecko zasługuje na jej zaufanie. Daje szansę każdemu człowiekowi na bycie ekspertem od samego siebie – na dogłębne rozpoznanie swych potrzeb, dążeń i marzeń. Takie podejście pozwala odkryć wartość rodzicielstwa opartego nie na algorytmach i poradach eksperckich, ale na więzi wypływającej z miłości, szacunku i zrozumienia. Rodzicielstwo bliskości umożliwia rodzicom i dziecku być blisko siebie, przy czym każde z nich ma szansę zachować własną indywidualność i odrębność.
Dziecko pragnie bliskości. Od momentu narodzin jest gotowe zrobić wszystko, na co pozwalają mu jego wątłe siły, byle tylko znaleźć się blisko mamy – osoby, która w tym momencie jest dla niego wszystkim – źródłem poczucia bezpieczeństwa, ciepła, pokarmu, wszystkim, co zna, i wszystkim, czego w tym momencie potrzebuje. Nawet ludziom, którzy nigdy nie mieli do czynienia z noworodkami, stan ten wydaje się dość naturalny i oczywisty. Bliskość matki jest dla nowo narodzonego jedynym gwarantem przeżycia, dziwić więc mogłoby raczej to, gdyby nie pragnął on go sobie zapewnić.
Warto jednak zwrócić uwagę, że nie jest to uczucie jednostronne. Mózg matki, formowany przez hormony w czasie ciąży, porodu i krótko po nim, także nastawiony jest na to, by czerpać przyjemność z obcowania z noworodkiem. Gdy dziecko jest blisko, gdy matka czuje jego zapach, gdy go dotyka, jej organizm wytwarza hormony szczęścia służące temu, by nierozerwalnie związać ze sobą tę parę. Obcowanie z dzieckiem przynosi matce radość – i dotyczy to nie tylko pierwszych tygodni życia dziecka. Relacja, którą nawiązują ze sobą, trwa przez wiele lat, z czasem delikatnie się rozluźniając, jednak nigdy nie zanikając.
Tuż po narodzinach więź między matką i dzieckiem jest tak silna, że trudno im się ze sobą rozstać na dłużej. Dziecko nie potrzebuje żłobka. Ba, nawet przedszkole nie jest mu niezbędne. Wielu matkom również nie. Jeżeli potrafią skupić się nie tylko na dziecku, lecz także na sobie i partnerze, nie potrzebują sztucznego rozdzielania na określoną liczbę godzin. Matka może być kobietą, a kobieta matką – równocześnie, a nie po godzinach. Aby tak jednak było, trzeba wzbić się ponad stereotypy – nie próbować stać się matką Polką, spadochronowym rodzicem pragnącym kontrolować i zabezpieczać każdy, nawet najmniejszy ruch dziecka, ale pozwolić sobie na chwilę namysłu i samodzielnego zdecydowania, czy, kiedy i w jaki sposób chce się wrócić do pracy. Wiele kobiet jest do tego zmuszonych z powodów finansowych, żadna jednak nie powinna się czuć zobligowana do podejmowania decyzji tylko dlatego, że większość społeczeństwa uważa, że powinna tak postąpić. Jedyne, co powinna, to posłuchać siebie i odpowiedzieć zupełnie samodzielnie na pytanie o to, co przynosi jej radość, czego chce, czego pragnie, czego potrzebuje. Tylko odpowiedzi na te pytania pozwolą jej na dokonywanie świadomych wyborów – dobrych zarówno dla dziecka, jak i dla niej oraz reszty rodziny. Wyborów podyktowanych świadomością potrzeb własnych i dziecka.
Przez tysiące lat nie istniały żadne zalecenia wychowawcze, żadne tabele żywieniowe. Nie było zegarów, poradników, zabezpieczeń na każdym kroku, a mimo to ludzkość przetrwała. Dzieje się tak dlatego, że, jak zresztą każdy inny gatunek, nie mamy zakodowanego pędu ku samozagładzie. Dotyczy to w równym stopniu dorosłych, co dzieci. Każde zwierzę na tej planecie dąży do tego, by przetrwać. Warto w ten sposób spojrzeć też na dziecko i jego działania, gdyż bardzo często maluchy traktowane są tak, jakby każdy ich ruch wiązał się z ryzykiem, że zrobią sobie krzywdę. To błędne myślenie. Dzieci również są nastawione na przeżycie. To, co robią, jest ukierunkowane na to, by dowiedzieć się jak najwięcej, jak najwięcej nauczyć. Jeżeli dziecko ma potrzebę biegania, to dlatego, że jego mięśnie, serce i mózg potrzebują właśnie tej czynności, by móc się rozwijać. Jeśli dziecko skacze – potrzebuje właśnie takiego doświadczenia, jego układ równowagi domaga się stymulacji.
Podobnie jest z jeszcze prostszymi czynnościami. Dziecko, wbrew pozorom, doskonale wie, kiedy jest głodne. Jest też w stanie decydować, ile pokarmu potrzebuje, mało tego – jakiego potrzebuje pokarmu, pod warunkiem że nie będzie miało dostępu do bezwartościowych słodkich i słonych produktów, które ze względów ewolucyjnych zawsze będą przez nie preferowane.
Ciekawostka
Dlaczego tak lubimy słodkie i słone?
Zarówno cukru, jak i soli jest w naturze bardzo mało, a jedno i drugie w niewielkich ilościach jest niezbędne do życia. Węglowodany są łatwo przyswajalnym źródłem energii, sól – elektrolitów. Jeszcze 200 lat temu żadnego z tych produktów nie sposób było przedawkować – cukier stał się powszechny dopiero, gdy rozpoczęto jego produkcję z buraków cukrowych, sól jest stosunkowo tania również od niedawna. Przez cały czas ewolucji człowieka to, co słone i słodkie, było zaledwie rzadko spotykanym smakołykiem, którego jednorazowe spożycie, nawet w dużych ilościach, było na tyle sporadyczne, że nie zagrażało zdrowiu człowieka. W dzisiejszych czasach jednak trzeba sprawować kontrolę nad spożyciem soli i cukru, gdyż są one dostępne w nadmiernych ilościach niemal we wszystkich obecnych na rynku produktach wysoko przetworzonych, nie wspominając o słodyczach czy słonych przekąskach.
Dzieci wiedzą też, ile potrzebują snu. Gdyby pozbawić je dodatkowych podniet, które zaburzają ich rytm snu, takich jak telewizor czy komputer, świetnie by się „wyregulowały”. Założeniem tej książki jest przekonanie rodziców, że ich dziecko jest w pełni kompetentnym źródłem informacji o samym sobie. Wie, kiedy powinno zacząć siadać czy chodzić – wtedy, gdy potrafi to zrobić. Wie, kiedy jest gotowe do przyjmowania stałych pokarmów – wtedy, gdy wyciąga po nie rękę. Zadaniem rodzica nie jest bowiem decydowanie, co dziecko powinno, lecz dawanie mu możliwości zaspokojenia jego potrzeb, które na każdym kroku dziecko, niezależnie od wieku, sygnalizuje. Wystarczy tylko podnieść wzrok znad statystyk i tabel i spojrzeć wprost na dziecko, wsłuchać się w jego głos, dostrzec jego dążenia. Ono jest w stanie przekazać rodzicowi bardzo wiele informacji, jeżeli tylko ten jest gotów słuchać.
Dalsza część książki dostępna w pełnej wersji.
Bowlby J., Przywiązanie, tłum. M. Polaszewska-Nicke, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007.
Brizendine L., Mózg kobiety, tłum. P. Szwajcer, A. E. Eichler, VM Group, Warszawa 2006.
Bronson P., Merryman A., Rewolucja w wychowaniu, tłum. A. Cichowicz, Świat Książki, Warszawa 2011.
Cherek K., Pożegnanie z pieluszkami, czyli jak łatwo i przyjemnie nauczyć dziecko korzystania z toalety, Infano, Gdańsk 2008.
Chołuj I., Poród w domu, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1992.
Chołuj I., Urodzić razem i naturalnie. Informator i poradnik porodowy dla rodziców i położnych, Fundacja Źródła Życia, Mszczonów 2008.
Cohen L. J., Rodzicielstwo przez zabawę, tłum. A. Rogozińska, Mamania, Warszawa 2012.
Czarnawska-Iliev I., Ciąża i poród bez obaw, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2011.
Desmurget M., Teleogłupianie. O zgubnych skutkach oglądania telewizji (nie tylko przez dzieci), tłum. E. Kaniowska, Czarna Owca, Warszawa 2012.
Didierjean-Jouveau C., Droga mleczna, tłum. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2010.
Didierjean-Jouveau C., Nie płacz, maleństwo!, tłum. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2011.
Didierjean-Jouveau C., Nosimy nasze dziecko, tłum. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2010.
Didierjean-Jouveau C., Poród bez granic, tłum. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2010.
Didierjean-Jouveau C., Rodzicielstwo bez przemocy, tłum. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2012.
Didierjean-Jouveau C., Śpimy z dzieckiem, tłum. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2011.
Dröscher V., Rodzinne gniazdo, tłum. A. Czapik, Wiedza Powszechna, Warszawa 1988.
Eliot L., Co tam się dzieje? Jak rozwija się mózg i umysł w pierwszych pięciu latach życia, tłum. A. Jankowski, Media Rodzina, Poznań 2003.
Gerhardt S., Znaczenie miłości. Jak uczucia wpływają na rozwój mózgu, tłum. B. Radwan, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010.
Godlewska M., Łukasiewicz-Posyniak A., Rudzka A., Ulman-Bogusławska R., Fenomen przywiązania. Budowanie więzi z małym dzieckiem i jej wpływ na jego rozwój, Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Przyjaciel (publikacja elektroniczna), Warszawa 2012.
Hanley J., Zaburzenia psychiczne w ciąży i połogu, tłum. S. Sidorowicz, Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2012.
Juul J., Uśmiechnij się! Siadamy do stołu, tłum. E. Stępkowska, D. Syska, MiND, Podkowa Leśna 2011.
Kippley J. i S., Sztuka naturalnego planowania rodziny, tłum. H. i R. Toporkiewiczowie, LMM, Piaseczno 2004.
Kirkilionis E., Więź daje siłę. Emocjonalne bezpieczeństwo na dobry początek, tłum. J. Maksymowicz-Hamann, Mamania, Warszawa 2011.
Kitzinger S., Karmienie piersią, tłum. A. Blaim, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1983.
Kitzinger S., Kryzys narodzin, tłum. A. Banaś, P. Banaś, A. Weseli, Mamania, Warszawa 2010.
Kitzinger S., Rodzić w domu, tłum. E. Nitecka, Springer PWN, Warszawa 1995.
Korczak J., Jak kochać dziecko, Jacek Santorski & Co, Warszawa 1998.
Koszewska I., O depresji w ciąży i po porodzie. Przyczyny, objawy, leczenie, zapobieganie, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 2010.
Leboyer F., Narodziny bez przemocy, tłum. A. Szymanowski, Mamania, Warszawa 2012.
Leboyer F., Shantala. Tradycyjna sztuka masażu, tłum. A. Sylwestrzak-Wszelaki, Mamania, Warszawa 2012.
Liedloff J., W głębi kontinuum, tłum. C. Urbański, Mamania, Warszawa 2010.
Palmer G., Polityka karmienia piersią, tłum. A. Rogozińska, Mamania, Warszawa 2011.
Patzlaff R., Zastygłe spojrzenie, tłum. B. Kowalewska, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2007.
Rapley G., Murkett T., Bobas lubi wybór. Twoje dziecko pokocha dobre jedzenie, tłum. A. Sekuła, A. Rogozińska, A. Zdrojewska-Żywiecka, Mamania, Warszawa 2010.
Sendor M., Noś swoje dziecko. Dlaczego, jak i w czym? O chustach i nosidłach miękkich, Harmonia, Gdańsk 2008.
Smoleń D., Mamo, dasz radę! Macierzyństwo od A do Z, Pestka, Gdynia 2011.
Spitzer M., Jak uczy się mózg, tłum. M. Guzowska-Dąbrowska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007.
Stein A., Dziecko z bliska. Zbuduj szczęśliwą relację, Mamania, Warszawa 2012.
Addison S., Babywearing safety and education [w:] „International Journal of Childbirth Education”, nr 25(2)/2010.
Astbury S., Dads get the baby blues, too [w:] „Herald Sun (Melbourne)”, nr 18/2012.
Ball H., Airway covering during bed-sharing [w:] „Child: Care, Health & Development”, nr 9/2009.
Ball H., Bed-sharing practices of initially breastfed infants in the first 6 months of life [w:] „Infant and Child Development”, nr 16(4)/2007.
Barone M., Sleeping like a baby [w:] „Mothering”, nr 114(09/10)/2002.
Beyond the „baby blues”. Postpartum depression is common and treatable [w:] „Harvard Mental Health Letter”, nr 9/2011.
Bowen A., Bowen R., Butt P., Rahman K., Muhajarine N., Patterns of depression and treatment in pregnant and postpartum women [w:] „Canadian Journal of Psychiatry”, nr 57(3)2012.
Brown A., Lee M., A descriptive study investigating the use and nature of baby-led weaning in a UK sample of mothers [w:] „Maternal and Child Nutrition”, nr 7/2011.
Coghlan A., Finding baby blues in the brain [w:] „New Scientist”, nr 9(18)/2010.
Connell-Carrick K., Trends in popular parenting books and the need for parental critical thinking [w:] „Child Welfare”, nr 85(5)/2006.
Dagher R. K., McGovern P. M., Alexander B. H., Dowd B. E., Ukestad L. K., McCaffrey D. J., The psychosocial work environment and maternal postpartum depression [w:] „International Journal of Behavioral Medicine”, nr 16(4)/2009.
De Abreu L. C., Advincula Reis A. O., Rolim Neto M. L., Rolim Lima N. N., de Souza Cartaxo J., Alves Silva E., Teixeira S. A., Pereira Filgueiras C. H., Syntax of social life in postpartum depression: Mother-child interaction [w:] „HealthMED”, nr 6(3)/2012.
Fazlagić A., Psychological correlates of postpartum depression [w:] „Acta Medica Medianae”, nr 50(4)/2011.
Goldberg W. A., Keller M. A., Co-sleeping and independence [w:] „Mothering”, nr 116(01/02)/2003.
Goldberg W. A., Keller M. A., Co-sleeping during infancy and early childhood: key findings and future directions [w:] „Infant and Child Development”, nr 16(4)/2007.
Green K. E., Groves M. M., Attachment parenting: an exploration of demographics and practices [w:] „Early Child Development and Care”, nr 178(5)/2008.
Green K. E., Groves M. M., Tegano D. W., Parenting practices that limit transitional object use: an illustration [w:] „Early Child Development and Care”, nr 174(5)/2004.
Gribble K. D., A model for caregiving of adopted children after institutionalization [w:] „Journal of Child and Adolescent Psychiatric Nursing”, nr 20(1)/2012.
Hunt C., When baby brings the blues: Family therapy and postnatal depression [w:] „Australian & New Zealand Journal of Family Therapy”, nr 27(4)/2006.
Kendall-Tackett K., Cong Z., Hale T. W., The effect of feeding method on sleep duration, maternal well-being and postpartum depression [w:] „Clinical Lactation”, nr 2–2/2011.
Khanam M., Sultana A., Abbasi L., Rehman K., Screening for postpartum depression in recently delivered mothers [w:] „Journal of Medical Sciences”, nr 27(2)/2011.
Kim P., Feldman R., Mayes L. C., Eicher V., Thompson N., Leckman J. F., Swain J. E., Breastfeeding, brain activation to own infant cry, and maternal sensitivity [w:] „Journal of Child Psychology and Psychiatry”, nr 52(8)/2011.
Kitzinger S., Letter from Europe: A quick fix for crying? [w:] „Birth”, nr 36/2009.
Lucas-Thompson R., Goldberg W. A., Germo G. R., Keller M. A., Davis E. P., Sandman C. A., Sleep arrangements and night waking at 6 and 12 months in relation to infants’ stress-induced cortisol responses [w:] „Infant and Child Development”, nr 18/2009.
Mao A., Burnham M. M., Goodlin-Jones B. L., Gaylor E. E., Anders T. F., A comparison of the sleep–wake patterns of co-sleeping and solitary-sleeping infants [w:] „Child Psychiatry and Human Development”, nr 35(2)/2004.
McKenna J. J., In defense of infant-mother co-sleeping [w:] „Mothering”, nr 1/2/2000.
McKenna J. J., Sudden infant death in cross-cultural perspective: is infant-parent co-sleeping protective? [w:] „Annu. Rev. Anthropol”, nr 25/1996, s. 201–216.
McKenna J. J., Sudden infant death syndrome [w:] „Mothering”, nr 81(09/12)/1996.
Moel J. E., Buttner M. M., O’Hara M. W., Stuart S., Gorman L., Sexual function in the postpartum period: effects of maternal depression and interpersonal psychotherapy treatment [w:] „Archives of Women’s Mental Health”, nr 13/2010.
Muzik M., Borovska S., Perinatal depression: implications for child mental health [w:] „Mental Health in Family Medicine”, nr 7/2010.
Oppo A., Mauri M., Ramacciotti D., Camilleri V., Banti S., Borri C., Rambelli C., Montagnani M. M., Cortopassi S., Bettini A., Ricciardulli S., Montaresi S., Rucci P., Beck C. T., Cassano G. B., Risk factors for postpartum depression: the role of the postpartum depression predictors inventory-revised (PDPI-R) [w:] „Archives of Women’s Mental Health”, nr 12/2009.
Panfile T. M., Laible D. J., Attachment security and child’s empathy: the mediating role of emotion regulation [w:] „Merrill-Palmer Quarterly”, nr 58(1)/2012.
Reeves S., Baby-led weaning [w:] „British Nutrition Foundation Nutrition Bulletin”, nr 33(2)/2008.
Sachs M., Baby-led weaning and current UK recommendations – are they compatible? [w:] „Maternal and Child Nutrition”, nr 7/2011.
Schön R. A., Silvén M., Natural parenting – back to basics in infant care [w:] „Evolutionary Psychology”, nr 5(1)/2007.
Sears W., Sling babies [w:] „Baby Talk”, nr 65(10)/2010/2011.
Small M. F., Sleep with me [w:] „Mothering”, nr 91(11/12)/1998.
Sobralske M. C., Gruber M. B., Risks and benefits of parent/child bed sharing [w:] „Journal of the American Academy of Nurse Practitioners”, nr 21/2009.
Stein M. T., Colarusso C. A., McKenna J. J., Powers N. G., Co-sleeping (Bedsharing) among infants and toddlers [w:] „Pediatrics”, nr 107(4)/2001.
Swain J. E., Tasgin E. L., Mayes L. C., Feldman R., Constable R. T., Leckman J. F., Maternal brain response to own baby-cry is affected by cesarean section delivery [w:] „Journal of Child Psychology and Psychiatry”, nr 49/2008.
Welberg L., Baby blues [w:] „Nature Reviews Neuroscience”, nr 9/2008.
Why those baby blues? Changes in strains from child care arrangements and in levels of depression among employed mothers of young children [w:] „Conference Papers – American Sociological Association”, nr 1/2007.
Winberg J., Mother and newborn baby: Mutual regulation of physiology and behavior – A selective review [w:] „Developmental Psychobiology”, nr 47(3)/2005.
Wright C., Cameron K., Tsiaka M., Parkinson K., Is baby-led weaning feasible? When do babies first reach out for and eat finger foods? [w:] „Maternal and Child Nutrition”, nr 7/2011.
Zieman G., Postpartum depression [w:] „CRS – Adult Health Advisor”, nr 2/2012.