Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Żyjemy w niestabilnych czasach - nie mamy pewności, czy w niedalekiej przyszłości nie dotknie nas wojna lub nie doświadczy katastrofa naturalna. Być może budowa przydomowych schronów już wkrótce będzie postrzegana jako konieczność i przejaw dbania o bliskich, a nie ekscentryzm. Bezpieczne schronienie, zgromadzone zasoby oraz znajomość podstaw survivalu mogą okazać się niezbędne w wielu nieprzewidywalnych sytuacjach, dlatego tak ważne jest, aby zastanowić się nad rodzinnym planem awaryjnym.
To prawdopodobnie pierwsza tego typu publikacja w Polsce. Znajdziesz tu aktualną wiedzę popartą doświadczeniami ludzi m.in. z Ukrainy czy Izraela oraz dowiesz się:
Czy jest dla ciebie miejsce w schronie publicznym
Jak zlokalizować najbliższe schronienie i co zabrać ze sobą
Jak zbudować przydomowy schron, przygotować bezpieczny pokój oraz wzmocnić piwnice
Jak zapewnić sobie azyl w czasie powodzi, pożaru czy huraganu
W co wyposażyć swoje schronienie oraz jak racjonalnie wykorzystać posiadane zasoby
To, co przydarzyło się innym, pewnego dnia może przydarzyć się tobie. Przygotuj się już dziś i zdobądź przewagę, która pozwoli ci przetrwać trudne czasy!
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 170
Autor: Paweł Frankowski
Redakcja: Mariusz Kulan
Korekta: Katarzyna Zioła-Zemczak
Projekt graficzny okładki: Anna Jamróz
eBook: Atelier Du Châteaux
Zdjęcia: Atlas Survival Shelters (s. 106, 134, 135, 155), European Shelters (s. 110, 132), Lunor G. Kull AG (s. 169 dolne, 171, 172, 177), Shutterstock (s. 18, 25, 141, 197, 220, 251), archiwum własne autora (s. 12, 53, 118, 127, 131, 154, 165, 169 górne, 175, 188).
Redaktor prowadząca: Natalia Ostapkowicz
Kierownik redakcji: Agnieszka Górecka
© Copyright by Paweł Frankowski
© Copyright for this edition by Wydawnictwo Pascal
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być powielana lub przekazywana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy, z wyjątkiem recenzentów, którzy mogą przytoczyć krótkie fragmenty tekstu.
Bielsko-Biała 2023
Wydawnictwo Pascal sp. z o.o.
ul. Zapora 25
43-382 Bielsko-Biała
tel. 338282828, fax 338282829
[email protected], www.pascal.pl
ISBN 978-83-8317-133-3
Jak to możliwe, że architekci w kraju, który powstał na gruzach zakończonej wojny, nie projektowali piwnic jako schronów. Jak to możliwe, że ludzie po każdej skończonej wojnie natychmiast stają się tak bezmyślnie pewni, że to była już absolutnie ostatnia.
Wojciech Kuczok, Gnój
Cywilizacja to zamek z piasku, piękny, ale nieprawdopodobnie kruchy.
Dmitry Glukhovsky, Koniec drogi
Sytuacja krytyczna może się zdarzyć w każdej chwili. Może to być zarówno katastrofa naturalna – nieraz widzimy w telewizji, jakie niszczycielskie skutki niosą za sobą huragany i trąby powietrze – jak i wojna. Właściwie postawione pytanie to nie „Czy rozpocznie się wojna na naszym terytorium?”, ale „Kiedy to nastąpi?”. Wojna to słowo, które wywołuje w nas uzasadniony strach, lęk i niepewność jutra. Każde działania wojenne są niszczycielskie i czynią ogromne szkody wśród cywili i infrastruktury miejskiej. Znamy ją również z naszej historii. Czy jesteśmy odpowiednio przygotowani, czy wiemy, gdzie się schronić i jak się bronić?
Na terenach, gdzie zaczyna brakować żywności i leków, zaczynają się zamieszki i rabunki, często jeszcze przed przybyciem wrogiej armii. Niebezpieczeństwo to nie tylko bomby, rakiety, ostrzał artyleryjski i wrodzy żołnierze, ale i ludzie, którzy odrzucając wszelką moralność i wyzbywając się człowieczeństwa, pozwalają się ponieść dzikim instynktom.
Dlatego tak ważne jest, aby być przygotowanym zawczasu, mieć w zanadrzu skuteczny plan działania, schronienie oraz drogę ewakuacji w razie potrzeby. Wiem, że część bliskich i twoich sąsiadów nadal może pokpiwać z twoich planów (jeśli im je zdradziłeś), ale uwierz mi, gdy tylko usłyszą syreny alarmowe, przerażeni pierwsi do ciebie zapukają. Dziś jak nigdy wcześniej ochrona siebie i swoich najbliższych przed skutkami kataklizmów czy ewentualnej wojny staje się koniecznością.
Niniejsza książka stanowi odpowiedź na współczesne zagrożenia i zapytania ludzi, także uczestników szkoleń. Jest tematycznym dopełnieniem poradnika Przygotowania na trudne czasy. Niezbędnik preppersa wydanego w ubiegłym roku. Kiedy w 2014 r. pisałem swoją pierwszą książkę dla polskich preppersów pt. Przygotowani przetrwają, trwała już zbrojna agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Mimo to wiele osób śmiało się z podjętego w niej tematu, mówiąc „to dzieje się tam, my mamy dużo czasu”. I faktycznie, mieliśmy sporo czasu na przygotowania, ale czy nadal go mamy? Teraz już nikt nie drwi z przygotowań i zapasów. W międzyczasie mieliśmy pandemię, która zwolniła naszą gospodarkę i pokazała, jak wirus może nas pokonać. Czy zatem nadal mamy środki i możliwości, aby zapewnić sobie bezpieczny azyl na trudne czasy? Na szczęście zmiany w prawie budowlanym, które weszły od stycznia 2023 roku, przynajmniej od strony prawnej ułatwiają budowę przydomowych obiektów ochronnych.
„Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny” – ta znana łacińska sentencja rzymskiego historyka Wegecjusza najbardziej oddaje sens obecnych niepewnych czasów. Lepiej być przygotowanym, niż później żałować swoich zaniedbań i obudzić się w sytuacji, kiedy pozostanie jedynie improwizacja.
Musimy pamiętać, że wojna lub katastrofa naturalna mogą zmienić życie człowieka na zawsze, a żadne miejsce nie jest tak naprawdę w pełni bezpieczne. Prawdopodobnie nie musisz szukać zbyt daleko w historii swojej rodziny, aby zobaczyć, jak pewne wydarzenia doprowadziły cię do miejsca, w którym jesteś dzisiaj. Nie zakładaj, że to, co przydarza się innym ludziom, pewnego dnia nie przydarzy się tobie. Nie ignoruj znaków, które widzimy dzisiaj z coraz większą częstotliwością. Przygotuj się już dziś i zdobądź przewagę, która pozwoli ci przetrwać trudne czasy.
Autor i wydawca dołożyli wszelkich starań, aby informacje zawarte w książce były zgodne z obowiązującymi zaleceniami oraz przepisami prawa. Ze względu jednak na stały postęp nauki i możliwe zmiany w przepisach, prosimy Czytelnika, aby przed budową lub remontem skonsultował się ekspertami prawa budowlanego i producentami wyposażenia ochronnego.
Katastrofy od zawsze są częścią życia. Obecnie niemal każdego dnia można czytać m.in. o skutkach huraganów, tornad, wichur, pożarów, skażonym powietrzu oraz oglądać obrazy zniszczenia i cierpienia na całym świecie. W wyniku zmian klimatycznych tego typu zdarzenia są już obecne w Europie, będą się powtarzać, a ich niszczycielska siła będzie wzrastać. Już obecnie z tego powodu szkody są ogromne.
Nie zawsze są to tylko poważne klęski żywiołowe, które przez długi czas dotykają duże obszary. Lokalne zdarzenie, takie jak gwałtowna burza czy śnieżyca, i będąca jego skutkiem awaria prądu lub pożar domu może wywołać osobistą katastrofę, która dotknie pojedynczą osobę czy rodzinę. Do tego katalogu niebezpieczeństw, które mogą spotkać cię w domu, należy doliczyć włamanie, rozbój oraz niszczycielskie działania wojenne.
Poświęć trochę czasu na zastanowienie się nad swoim rodzinnym planem awaryjnym. Niniejsza książka ma na celu pomóc ci w przygotowaniu bezpiecznego umocnionego schronienia, bez względu na to, czy będzie ono w domu, pod nim, czy w ogrodzie.
Schrony są przewidziane do użycia przede wszystkim w czasie konfliktu zbrojnego. Mogą być jednak wykorzystywane jako awaryjne schronienia również w innych sytuacjach (np. podczas huraganów, awarii w elektrowni jądrowej lub po trzęsieniu ziemi).
Gdyby zaszła konieczność wykorzystania miejskich schronów w Polsce, to nie pomieściłyby one nawet kilku procent mieszkańców kraju. Od października do grudnia 2022 roku straż pożarna w całym kraju przeprowadziła kontrolę stanu schronów, piwnic w starych blokach i miejsc schronienia. Sprawdzano, czy nadają się one do tego, by w nagłych przypadkach zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Wstępne szacunki i raporty wskazują, że pomieszczą one tylko około 3% populacji, to nieporównywalnie mało w stosunku do innych krajów. A trzeba pamiętać, że od czasu wybuchu wojny w Ukrainie w Polsce przebywa ponad milion uchodźców z Ukrainy. Większość schronów i miejsc ukrycia znajduje się w szkołach, urzędach i zakładach pracy, głównie tych wybudowanych przed 1990 rokiem. Spora część z nich to obiekty pamiętające II wojnę światową oraz wczesny PRL. Podczas zimnej wojny, w latach 1951–1990, tylko we Wrocławiu i w okolicy wybudowano ponad 250 schronów przeciwlotniczych oraz przeciwatomowych. Podobne działania były podejmowane w innych miastach. Optymistycznie zakładano wtedy, że w wypadku konfliktu nuklearnego schronienie znajdzie tam ponad 5% ludności Polski.
Ciekawostka! Przechodząc pomiędzy blokami z czasów PRL, czasem można dostrzec tzw. grzybki służące czerpaniu powietrza i będące wyjściem ewakuacyjnym ze schronów znajdujących się pod budynkami.
Niestety, w Polsce większość publicznych schronów jest w kiepskim stanie technicznym. Na zdjęciu stary schron o przekroju okręgu.
Zgodnie z wytycznymi szefa Obrony Cywilnej Kraju z 2018 roku, schrony powinny być przygotowane dla co najmniej 25% ludności, znajdować się najdalej 150 metrów od budynków, a informacje o nich powinny być udostępniane przez gminy i powiaty. Zapewnienie schronienia co czwartemu mieszkańcowi Polski to i tak znacznie poniżej standardów w innych krajach. Na przykład ok. 40% Izraelczyków ma schron w swoich domach lub mieszkaniach, 27% dzieli go z innymi mieszkańcami budynku, w którym żyją, a 6% korzysta ze schronu publicznego w pobliżu miejsca zamieszkania1). Wydaje się jednak, że to Szwajcaria ma najwięcej podziemnych publicznych i prywatnych schronów, bo ponad 360 tysięcy2). W tym aż 300 tys. bunkrów prywatnych. Jednak w Polsce skończyło się na postulatach. Do tej pory wiele miejscowości nie ma żadnego schronu ani nawet planów budowy nowych.
1) Źródło: www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-05-19/milion-izraelskich-schronow-kiedy-nie-ma-atakow-sluza-jako-silownie-i-synagogi [dostęp: 20.12.2022].
2) W zależności od źródła jest to od 350 tys. do 374 tys. tego typu obiektów.
Uwaga! Żadne miasto czy wioska nie mogą być uznane za bezpiecznie. Wróg zawsze obiera za cel ludność cywilną. Jest to jedna z popularnych metod, by zastraszyć oraz sparaliżować przeciwnika.
Co dużo gorsze, niepokoi techniczny stan zachowania tych już istniejących. Znaczna część schronów jest brudna, zawilgocona i zagrzybiona, brakuje im sprawnego wyposażenia, w tym także agregatów prądotwórczych i filtrów powietrza (filtrowentylatorów). Wielu ekspertów wskazuje, że w chwili obecnej3) bez generalnego remontu większość z nich ma wyłącznie muzealną wartość. Problemem jest też brak powszechnej wiedzy na temat lokalizacji schronów. Poza tym są one na co dzień pozamykane, powstaje zatem pytanie: czy ktoś zdąży je wcześniej przygotować i otworzyć na czas?
3) Stan na grudzień 2022 r.
Przy tragicznym stanie i ilości obecnych schronów to właśnie piwnice miałyby być pierwszym miejscem ukrycia w razie niebezpieczeństwa. Jednak zwykła piwnica przy sile rażenia dzisiejszej broni to praktycznie żadna osłona.
Cieszy na pewno to, że prawdopodobnie w kolejnych latach będą podejmowane działania mające na celu wyremontowanie istniejących obiektów i przystosowanie ich do ochrony ludności. Obecnie na ogół są ruinami, pełnymi śmieci, zasypanymi lub zamurowanymi.
Od lat 90. XX w. w naszym kraju spada liczba schronów i ukryć. Nie wdając się w politykę, należy jednak podkreślić, że zaniedbania w tej dziedzinie obciążają wszystkie rządy sprawujące władzę w Polsce od lat 80. XX w. To także wynik trudnej sytuacji ekonomicznej – budowle tego typu sporo kosztują, a nasz kraj przechodził duże zmiany gospodarcze i finansowe. Szkoda, że już na początku nie pomyślano, aby postawić na zasadę wielofunkcyjności, wzorując się na modelu szwajcarskim, szwedzkim czy norweskim. Oznacza ona, iż budowle ochronne, z wyłączeniem obiektów specjalnego przeznaczenia oraz ukryć przygotowywanych doraźnie, planuje się od początku jako obiekty dwufunkcyjne lub wielofunkcyjne. W szczególności dotyczy to garaży i przejść podziemnych, piwnic lokatorskich, sal zebrań, magazynów, obiektów kulturalnych, sportowych, handlowych i szkoleniowych. W przypadku zagrożenia są one w określonym czasie opróżniane i stają się bezpiecznymi pomieszczeniami dla ludności.
Dopiero teraz, w związku z wojną w Ukrainie, realną groźbą rozszerzenia się konfliktu, kwestie obrony cywilnej znowu zaczęły być ważne. Tyle że lat zaniedbań nie da się naprawić w ciągu kilku miesięcy.
Ciekawostka! W 2017 roku w szkole podstawowej przy ul. Bora-Komorowskiego w Bydgoszczy dzięki środkom miasta udało się zbudować ukrycie typu pierwszego, które zapewnia ochronę 250 osobom. To jedyna budowla ochronna tego typu dla mieszańców, która powstała w Polsce w ostatnich 15 latach4).
4) Źródło: bydgoszcz.naszemiasto.pl/to-jedyny-nowy-schron-zbudowany-w-polsce-od-15-lat/ar/c1-8753415 [dostęp: 5.04.2022].
Z inwentaryzacji w 2022 roku wynika, że Warszawa dysponuje co najmniej 7 mln m² powierzchni (w tym stacjami metra), która może służyć jako miejsca ukrycia dla ludności. Przyjęto minimum 2 m² na osobę. Z tego teoretycznego rozeznania wynika, że stolica ma wystarczającą powierzchnię do schronienia dla „wszystkich” mieszkańców miasta5). W stolicy znajduje się również profesjonalny schron w metrze, ale nie wiadomo, czy ludność cywilna będzie mogła się w nim schronić, czy też zostanie on przeznaczony np. „tylko dla kierownictwa Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Miasta czy notabli Warszawy”6).
5) Źródło: radiowarszawa.com.pl/7-mln-m-kw-powierzchni-w-warszawie-moze-sluzyc-jako-schron/ [dostęp: 18.10.2022].
6) Wypowiedź dr. Franciszka Krynojewskiego, eksperta ds. obrony cywilnej z Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa.
Wskazówka! Wzór graficzny znaku do umieszczenia przy wejściach do schronów i ukryć doraźnych to niebieski trójkąt w okręgu na pomarańczowym tle z dopiskiem „SCHRON” lub „UKRYCIE” w dolnej części.
To nie bomb ludzie boją się najbardziej, ale katastrof ekologicznych, za które mogą być współodpowiedzialni, a także klęsk żywiołowych – powiedział w jednym z wywiadów Larry Hall, właściciel silosu rakietowego przerobionego na luksusowy wielorodzinny schron Survival Condo.
Naukowcy wskazują, że Polska, ze względu na swoje położenie geograficzne, przejściowość klimatu, a także zróżnicowanie ukształtowania powierzchni, jest szczególnie narażona na występowanie groźnych zdarzeń pogodowych takich jak upały, susze i trąby powietrze7). Nie oznacza to, że nie są one potęgowane przez zmiany klimatu. W wyniku zmian klimatycznych musimy przygotować się na wzrost ekstremalnej pogody i ilości klęsk żywiołowych.
7) Wypowiedź dr hab. Dorota Matuszko, prof. UJ, https://nauka.uj.edu.pl/aktualnosci/-/journal_content/56_INSTANCE_Sz8leL0jYQen/74541952/149987060 [dostęp: 15.02.2023].
Budowle podziemne są w naturalny sposób chronione przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi (huraganami, tornadami, burzami i innymi zjawiskami naturalnymi). Najczęściej budowane są z betonu otoczonego ziemią. Te ognioodporne materiały zapewniają duży stopień ochrony przeciwpożarowej i zapobiegają rozprzestrzenianiu się ognia do lub z innych budynków. W czasie ostatniej dekady wielu Australijczyków utworzyło na swoich podwórkach tzw. bunkry przeciwko pożarom buszu z zasobami powietrza, w których można tymczasowo schronić się przed płomieniami. W sezonie 2019–2020, znanym obecnie jako „czarne lato”, te bunkry uratowały setki osób, w tym pracowników odległego domku na Wyspie Kangura poza Adelajdą.
Katastrofy naturalne, w tym tornada, co roku wyrządzają olbrzymie szkody. Czy z każdym rokiem będzie gorzej? Być może.
Konstrukcje podziemne są również odporne na uszkodzenia strukturalne spowodowane przez wody powodziowe. Wymaga to jednak instalacji specjalnych warstw izolacyjnych w celu zapobieżenia zalaniu samej konstrukcji. Ponadto mają one kilka istotnych zalet w zakresie odporności na ruchy wywołane trzęsieniem ziemi: są w mniejszym stopniu narażone na oddziaływanie powierzchniowych fal sejsmicznych. Efekty oscylacji konstrukcji są ograniczone, ponieważ jest ona zmuszona do poruszania się wraz z ziemią.
Wielu ekspertów uważa, że III wojna światowa już się tli, ale ma nieco inny charakter niż poprzednie, jest bardziej hybrydowa. Może dlatego jeszcze nie słyszymy wystrzałów i nie czujemy dymu pożarów. Agresja zbrojna na Ukrainę, nazwana fałszywie „operacją specjalną”, trwa od lutego 2022 roku. Ale doskonale wiemy, że jej początki sięgają 2014 roku. To, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, ma kolosalny wpływ na Polskę, jesteśmy w to mocno wciągnięci. Rośnie napięcie i możliwość konfliktu między Federacją Rosyjską a NATO, który mógłby doprowadzić do zbrojnych działań wojennych na terytorium Europy.
Choć kiedy piszę te słowa, wojska białoruskie nie brały jeszcze bezpośredniego udziału w walkach w Ukrainie, to wydatnie pomagały rosyjskim oddziałom na swoim terytorium. Białorusini zaopatrują wojska rosyjskie w broń i amunicję, a także udostępniają im swoje terytorium i infrastrukturę transportową. Z kolei Iran (mniej lub bardziej oficjalnie) dostarcza armii rosyjskiej drony oraz pociski rakietowe, Korea Północna – amunicję i broń. Ostatecznie Białoruś może zostać zmuszona do aktywnego włączenia się w działania jako sojusznik Rosji w walce z „faszyzmem” i NATO. Musimy zatem przygotować się na gwałtowną eskalację konfliktu w najbliższym czasie oraz coraz śmielsze prowokacje graniczne ze strony Białorusi.
Międzywojnie – tak można śmiało nazwać czasy, w których obecnie żyjemy. Również w innych częściach świata ożywają uśpione demony wojny.
Przez kilka dekad naiwnie wierzyliśmy, że nastały bezpieczne czasy. Nie można jednak wiecznie żyć w przekonaniu, że nic nam nie grozi. Dla Polski skończył się bezpieczny okres, w ostatnich 70 latach jeszcze nigdy wojna nie była tak blisko naszych domów. Od 24 lutego 2022 roku staliśmy się państwem przyfrontowym. Nawet jeśli wojska ani rakiety rosyjskie tym razem nie przekroczą polskiej rzeki Bug, zawsze będziemy musieli żyć z tym zagrożeniem u boku.
Wyobraźmy sobie współczesne miasto bez światła, wody, ciepła i kanalizacji. Nie musimy się wysilać – tak wyglądały niektóre ukraińskie miasta, miasteczka i wsie po rosyjskiej agresji zbrojnej w 2022 roku. Po atakach na wojska ukraińskie i niemożności przełamania ich oporu oraz z powodu determinacji broniących się Ukraińców Federacja Rosyjska rozpoczęła wojnę totalną, z serią ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną. Używając terrorystycznych metod, próbowała przenieść tę wojnę z płaszczyzny militarnej na cywilną. Robiła to poprzez nieustanne ataki z powietrza, szantaż energetyczny i widmo kryzysu humanitarnego po tym, jak miliony Ukraińców straciło dostęp do prądu, a często także wody i ogrzewania. Do tego dochodzą grabieże, okrucieństwa i masowe zbrodnie na okupowanych obszarach. Tak wygląda tragiczna rzeczywistość mieszkańców podczas zbrojnej agresji. Przez te działania Rosja chce doprowadzić do negocjacji i wymusić uznanie aneksji części terytorium Ukrainy.
Uwaga! Według SBU8) dowódcy rosyjskich wojsk wydają podwładnym rozkazy atakowania bezpośrednio ośrodków cywilnych (magazyny, budynki mieszkalne) i popełniania zbrodni wojennych.
8) Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, informacja z kwietnia 2022 r.
Rosjanie zawsze traktowali „wyzwalane” ziemie jako trofeum, grabili i plądrowali wszystko, co się dało, co stanowiło jakąkolwiek wartość. A to, czego nie mogli splądrować, dewastowali lub celowo niszczyli.
Nie oznacza to, że nie powinniśmy się spodziewać potężnych cyberataków na infrastrukturę krytyczną kraju, które mogą wprowadzić destabilizację, strach i chaos. Każdy atak, także w cyberprzestrzeni, realizuje złożone cele i ma różnorodne skutki: społeczne, polityczne czy finansowe. Coraz częściej mają one za zadanie także rozprzestrzenianie rosyjskiej dezinformacji.
Ostrzał artyleryjski, zmasowane ataki z powietrza przy użyciu rakiet i dronów to coraz częściej stosowana przez wojska rosyjskie taktyka. Zagrożenie stanowi zarówno sam wybuch, fala detonacyjna, jak i setki odłamków (szrapneli).
Nie można wykluczać także ponownego użycia broni termobarycznej przy zastosowaniu mobilnych wyrzutni np. TOS-1A Sołncepiok. Wykorzystuje się w niej mieszkankę materiałów zapalnych, które wywołują gwałtowny skok ciśnienia i wysoką temperaturę. Rosjanie posłużyli się nią podczas walk o miejscowości w Ukrainie.
Rosjanie nie mają żadnych zahamowań przed stosowaniem zakazanej broni przeciwko cywilom. Mowa m.in. o bombach fosforowych, których użycia na terenach zamieszkanych9) zabrania konwencja genewska. Po wybuchu pole rażenia jest pokrywane płonącą substancją – białym fosforem – która rozgrzewa się nawet do 1300°C. Ma ona działanie zbliżone do napalmu. Biały fosfor płonie, dopóki się nie wypali albo nie zabraknie tlenu. Nie da się go ugasić ani wodą, ani piaskiem. Spalaniu towarzyszy wydzielanie dużej ilości toksycznego dymu, działającego żrąco na drogi oddechowe, oczy i skórę. Poparzeni, którzy przeżyli wybuch wypełnionej nim bomby, zazwyczaj umarli później w wyniku zatrucia. Nie tylko w Ukrainie, ale także wcześniej w Syrii wojska rosyjskie stosowały tę broń, szczególnie podczas bombardowań kilku miast. Rosyjskie siły zbrojne mają w swoim arsenale i używają również amunicję kasetową na zaludnionych obszarach. Wszyscy najbardziej się obawiają, że Rosjanie w desperacji sięgną również po broń chemiczną10), której mają ogromne zapasy.
9) Patrz Protokół III z 1977 roku do Konwencji genewskich.
10) Na wyposażeniu ujętych rosyjskich żołnierzy znaleziono atropinę, która jest odtrutką właśnie na gazy bojowe. To pokazuje, że zagrożenie jest realne.
„Realizując szokująco barbarzyńską i staroświecką strategię wojenną, rosyjskie siły spuszczają na miasta i miasteczka grad rakiet i innej amunicji, której większość jest reliktem zimnej wojny, a znaczna część jest zakazana konwencjami międzynarodowymi” — napisał „The New York Times”.
Na terenie Polski nie ma jeszcze elektrowni atomowych, ale są takie w krajach ościennych i mogą one ulec awarii, a także stać się celem ataków. Istnieją obawy, że może wybuchnąć Zaporoska Elektrownia Atomowa w Ukrainie, w pobliżu której toczą się walki.
Świat stoi w obliczu zwiększonego prawdopodobieństwa użycia broni atomowej (np. w postaci taktycznej broni jądrowej), odkąd stało się jasne, że rosyjskie wojsko nie będzie w stanie dokonać zmiany władzy w Ukrainie za pomocą szybkiej „operacji specjalnej”, a rosyjski dyktator nie wyjdzie z tej wojny zwycięsko. Szwedzki naukowiec Max Tegmark oszacował, że istnieje ok. 17% szans na globalną wojnę nuklearną11).
11) Źródło: www.lesswrong.com/posts/Dod9AWz8Rp4Svdpof/why-i-think-there-s-a-one-in-six-chance-of-an-imminent [dostęp: 9.10.2022].
Wybuch bomby atomowej w mieście niesie ze sobą śmierć i zniszczenie na olbrzymią skalę.
Nikt nie wie dokładnie, jak potoczy się wojna w Ukrainie. Rosja kieruje się swoją doktryną prowadzenia wojen. W desperackim ruchu, aby zachować twarz, niezrównoważony rosyjski prezydent może użyć taktycznej broni nuklearnej w Ukrainie, także na zachodzie, niedaleko granicy Polski.
Uwaga! Jeżeli Rosja nie zdoła wygrać wojny albo będzie ją przegrywać, to zacznie eskalować konflikt na wyższy poziom destrukcji.
„To może być ostrzegawcze uderzenie nuklearne, gdzieś wysoko w powietrzu, nad Morzem Czarnym, z jednoczesnym komunikatem dla Ukrainy, aby przyjęła warunki ugody, bo może więcej stracić, kontynuując działania wojenne, ponieważ Rosja jest gotowa użyć broni nuklearnej. (…) Za nim jest kolejny szczebel eskalacyjny: realne użycie taktycznych ładunków nuklearnych małej mocy na jakimś wybranym obiekcie strategicznym na Ukrainie. (…) Strach przed bronią jądrową wynika z tego, że nawet użycie broni nuklearnej na niewielką skalę może prowadzić do niekontrolowanej eskalacji, do użycia strategicznej broni nuklearnej i wymiany takich uderzeń na wielką skalę, w wymiarze globalnym, co z kolei mogłoby doprowadzić do zagłady nie tylko tych państw, ale także tzw. zimy nuklearnej” – powiedział w wywiadzie gen. Stanisław Koziej12).
12) Źródło: oko.press/gen-koziej-ryzyko-ze-rosja-siegnie-po-bron-masowego-razenia-jest-powazne [dostęp: 25.04.2022].
Chociaż jest bardzo mało prawdopodobne, że wojna nuklearna rozpocznie się bez ostrzeżenia, możliwe jest, że pierwszym sygnałem świadczącym o wybuchu będzie bardzo jasny błysk. W takim przypadku niezbędne jest szybkie działanie w ciągu najbliższych minut, jeśli nie sekund.
Zagrożenia związane z wybuchem jądrowym:
•Jasny błysk może wywołać tymczasową lub długotrwałą ślepotę.
•Fala uderzeniowa będzie powodować śmierć, obrażenia i uszkodzenia konstrukcji w odległości kilku kilometrów od epicentrum wybuchu.
•Promieniowanie może uszkodzić komórki ciała. Duża ekspozycja na nie może doprowadzić do choroby popromiennej.
•Ogień i ciepło może spowodować śmierć, obrażenia od poparzeń i uszkodzenia konstrukcji w odległości kilku mil.
•Impuls elektromagnetyczny (ang. EMP) może uszkodzić urządzenia elektryczne i elektroniczne w odległości kilku kilometrów od miejsca detonacji i spowodować tymczasowe zakłócenia w dalszej odległości.
•Opad radioaktywny (ang. Fallout) to radioaktywne, widoczne zanieczyszczenia i odłamki spadające z wysokości kilku kilometrów, które mogą wywołać choroby u osób przebywających na zewnątrz.
Ukształtowanie terenu może ochronić przed bezpośrednim skutkiem działania broni konwencjonalnej, fali uderzeniowej itd., niestety, nie chroni przed późniejszym oddziaływaniem na przykład opadu promieniotwórczego.
Ochronę przed promieniowaniem radioaktywnym zapewnia odległość, ekranowanie i czas. Prawo odwrotnych kwadratów to reguła, która mówi, że promieniowanie słabnie, im dalej jesteś od źródła. Właściwa definicja to „natężenie promieniowania jest odwrotnie proporcjonalne do kwadratu odległości”. Dotyczy to każdego promieniowania, w tym niebezpiecznego promieniowania gamma z opadu jądrowego. Możesz znajdować się w pobliżu celu, gdzie jesteś narażony na bardzo silny opad. Poziomy promieniowania mogą być zbyt wysokie, aby przetrwać bez odpowiednio osłoniętego schronienia (np. schronu) z systemem filtracji powietrza. Obszary z wiatrem mogą otrzymywać więcej pyłów, które łączą się i razem zwiększają intensywność promieniowania. Dlatego zawsze preferowane jest gęste ekranowanie.
Filtrowanie powietrza wchodzącego do schronienia to bardzo dobry pomysł, szczególnie jeśli umieści się materiał filtrujący tuż nad otworem wentylacyjnym szczytowym. Jeśli będzie to wykonalne, sugeruję, aby odciąć filtrację przynajmniej na pierwsze godziny po wybuchu atomowym. Strumień gamma z zewnątrz nie będzie równomierny. Stężenie opadu będzie się różnić w zależności od tego, jak wiatr osadza cząstki, od ilości przeszkód terenowych oraz dokładnej natury cząstek opadu. Chronione przed wiatrem części zabudowań mogą mieć niski poziom promieniowania, podczas gdy odczyt po stronie nawietrznej będzie wyższy niż na płaskim terenie na zewnątrz.
Dodatkowym skutkiem będzie jednak dewastacja gospodarki państwa z powodu olbrzymich zniszczeń. Wojna nuklearna to coś więcej niż zrzucenie bomby; to EMP i upadek gospodarczy w jednym.
Wskazówka! Zalecam śledzenie strony Państwowej Agencji Atomistyki, na której są zamieszczane dane ze wszystkich stacji pomiarowych.
Bezpieczeństwo jest jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka. Jednym ze sposobów jej realizacji jest ograniczanie do minimum potencjalnych zagrożeń dla zdrowia i życia.
Określenie ryzyka wydarzenia się czegoś złego jest kluczowe dla naszego przetrwania. Prawdziwy strach jest darem, który sygnalizuje obecność niebezpieczeństwa, więc opiera się na czymś, co dostrzegasz w swoim środowisku lub okolicznościach. Nieuzasadniony strach lub zmartwienie zawsze bazują na czymś w twojej wyobraźni lub pamięci13).
13) Wypowiedź Gavina de Beckera, eksperta ds. bezpieczeństwa i autora bestsellerów (źródło: gdba.com/child-safety/#distinguish-between-fear-and-worry [dostęp: 12.02.2023]).
Nie ma większej wartości w naszym świecie niż życie ludzkie. Szczególnie jeśli zależy ci na życiu swoich bliskich, to odpowiedź nasuwa się sama. Nie zawsze będziesz miał możliwość ewakuacji czy nawet ucieczki, a wtedy posiadanie solidnego schronienia będzie kluczem do przetrwania. Wówczas ten obiekt stanie się „fortecą”, bezpiecznym azylem na najtrudniejszy czas. Właśnie dlatego osoby mogące pozwolić sobie na taką inwestycję, nie powinny dłużej myśleć o tym, czy to uzasadnione ekonomicznie. Jedna z firm budujących schronienia tak je zachwala: „Schron to inwestycja na przyszłość, która wnosi spokój do teraźniejszości”. Jest w tym sporo prawdy, bo gdy zadbasz o bezpieczeństwo swojej rodziny, to nie będziesz musiał się o nią martwić, gdy na przykład zostaniesz powołany do wojska i znikniesz z jej życia na nie wiadomo jak długo.
Biorąc pod uwagę, jakimi środkami rażenia dysponuje Federacja Rosyjska, to na terenie Polski nie ma bezpiecznego miejsca poza zasięgiem jej broni. Nasz kraj jest za blisko rosyjskich granic. Skutki wystąpienia awarii przemysłowej lub działania środków rażenia (w tym masowego) można szczególnie łatwo zwielokrotnić na terenach gęsto zaludnionych, tj. w miastach. Nawet jeżeli ludność nie stanowi głównego celu ataku, to i tak zawsze są liczne ofiary (ranni, zabici).
Zadanie: Omów z rodziną różne scenariusze katastrof, zanim zdecydujesz się na budowę schronu lub innego typu schronienia. Przedyskutuj, czy podczas katastrofy będziesz w stanie ochronić członków swojej rodziny w niezabezpieczonym domu lub z nimi się ewakuować.
Odpowiednie schronienie zależy od…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnej