Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
To nieprawda, że potwory istnieją tylko w bajkach. „W umyśle mordercy. Cień bestii” to książka, która ma nam przypomnieć tę przygnębiającą prawdę: one żyją wśród nas. Nie kryją się w ciemności pod osłoną groteskowych kształtów. Nie mają wyrastających rogów, kłów ani pazurów. Zamiast tego, mijając nas na co dzień, przyjmują ludzką postać i tylko czekają, aż popełnimy błąd…
Łukasz Wroński w swoich opowieściach sugestywnie przedstawia psychikę zabójców i gehennę ich ofiar. Te historie są tym bardziej przerażające, że wydarzyły się naprawdę. Do uświadomienia nam, na jakie okrucieństwo możemy być narażeni, autor wybrał zatrważające przykłady zbrodni dokonanych przez morderców, nekrofilów i dewiantów o twarzach ludzi, których na co dzień możemy spotkać na ulicy.
Po lekturze tej książki strach będzie waszym Aniołem Stróżem.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 224
Rok wydania: 2024
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Dla Agnieszki – dziękuję za to, że jesteś moją muzą.
WSTĘP
Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią.
WILLIAM SZEKSPIR, RYSZARD III
Witam was ponownie, moi drodzy czytelnicy. Są wśród was zapewne zarówno starzy „bywalcy”, jak i nowi „goście”, wszystkich jednak ewidentnie łączy jedna cecha – ciekawość. To właśnie ona sprowadziła was tutaj. Jesteście ciekawi tajemnic tego świata, nie tylko tych wzniosłych, ale również tych przerażających i makabrycznych. Chęć poznania prawdy, albo chociaż zbliżenia się do niej, sprawia, że interesujecie się tym, co innych może odrzucać – złem w jego najbardziej odrażającej postaci. Jesteście tu przecież w końcu, bo pragniecie zrozumieć, jak jeden człowiek jest w stanie zrobić coś niewypowiedzianie okrutnego drugiemu.
Niektórzy filozofowie uważają, że żeby coś zrozumieć, trzeba tego doświadczyć. W tym przypadku byłoby to jednak niezwykle trudne. Nie licząc tych, którzy tak jak ja zajmują się zawodowo zgłębianiem tematu niniejszej książki, doświadczanie zła jest zarezerwowane dla ofiar i ich katów. I uwierzcie mi na słowo, nie chcielibyście należeć do żadnej z tych grup.
Możecie jednak otrzeć się o te doświadczenia, próbując zmierzyć się z pomieszczonymi w tej książce opisami działania sprawców i gehenną ich ofiar. Chcę wyraźnie podkreślić, że makabryczne opisy nie mają służyć poszukiwaniu taniej sensacji. Tak jak w przypadku mojej poprzedniej książki, i teraz chcę skłonić was do samodzielnej refleksji nad człowiekiem – istotą myślącą, a zarazem wciąż zwierzęciem, chociaż stojącym na szczycie łańcucha pokarmowego.
W pierwszej części W umyśle mordercy celowo nie dałem wam żadnego drogowskazu. Chciałem, abyście po przeczytaniu tekstu zostali sami z własnymi myślami i samodzielnie zmierzyli się z emocjami, które zrodziło w was doświadczenie ułamka opisanego okrucieństwa. Abyście, gdy już opadnie szok, spróbowali bez jakichkolwiek sugestii znaleźć odpowiedź na pytanie: dlaczego? Dlatego właśnie nie zawarłem opisów, które z psychologicznego punktu widzenia tłumaczyłyby to, o czym przeczytaliście.
Teraz jednak zamierzam się z wami podzielić wiedzą – po wcześniejszej samodzielnej eksploracji tematu w pełni na to zasłużyliście. Oczywiście zrobię to w okrojonej wersji, ponieważ ta publikacja nie jest dziełem naukowym. Chcę jedynie rzucić trochę światła na opisywane przypadki, aby wasze dalsze konkluzje były pełniejsze. Podzieliłem więc książkę na trzy części, w których przedstawiam określone motywacje seryjnych i wielokrotnych morderców. Każda część zawiera natomiast opisy określonych przypadków, które wybrałem, aby zilustrować omawianą motywację.
Ufam, że moi wierni czytelnicy poczują się jeszcze bardziej usatysfakcjonowani, mając okazję zobaczyć, jak analizowane przypadki wyglądają okiem profilera kryminalnego, natomiast nowi czytelnicy będą mogli najpierw sami zmierzyć się z tym, co wydaje się tak nieludzko obce, a potem przekonać się, jak tłumaczy to psychologia śledcza. Moim obowiązkiem jako profilera, psychologa śledczego i seksuologa sądowego jest zrozumienie zła kryjącego się w człowieku. Muszę poznać motywację ludzi, aby zło ograniczyć. Dzisiaj zapraszam was wszystkich do tego świata, do umysłu mordercy... ■
Fot.: AdobeStock
MORDERSTWO Z LUBIEŻNOŚCI
Zdecydowana większość seryjnych morderców działa z motywacji seksualnej, dążąc do zaspokojenia swojego wynaturzonego popędu. Otóż sprawca taki odczuwa podniecenie związane z aktem zabójstwa, to ono jest mu niezbędne do odczuwania przyjemności seksualnej. Morderstwo z lubieżności jest dla niego sposobem na absolutne zdominowanie ofiary, a to właśnie dominacja jest tym, co go podnieca. Jest skrajnym sadystą seksualnym. Seks z użyciem przemocy, dehumanizacja drugiej osoby w najróżniejszej postaci i zabójstwo to środki, dzięki którym odczuwa satysfakcje seksualną. Akt zabójstwa niekiedy poprzedzają często wymyślne sadystyczne i fetyszystyczne rytuały mające związek z odczłowieczeniem ofiary, czasem tego typu działania następują też po jej uśmierceniu.
Zdarza się jednak, że sam gwałt na ofierze, a potem jej uśmiercenie, bez dodatkowych udziwnień, wystarczą do zaspokojenia popędu sprawcy. W niektórych przypadkach sprawca nie musi nawet dokonywać czynności seksualnych z ofiarą, ponieważ samo morderstwo jest dla niego tak samo stymulujące jak seks i odczuwa on orgazm podczas zabijania, bez potrzeby współżycia seksualnego. W literaturze przedmiotu nazywa się to czystym morderstwem z lubieżności. Zachowanie to jednak należy do rzadkości, sprawcy najczęściej odbywają jednak stosunki seksualne z ofiarą albo dokonują innych czynności seksualnych, na przykład penetrują różne otwory w jej ciele swoim członkiem lub palcami, masturbując się przy tym. Mogą również lizać, ssać, a nawet gryźć ciało ofiary. Wielu sprawców lubi krępować swoje ofiary, gdyż wówczas w ich oczach staje się ona niewolnicą/niewolnikiem. Torturowanie ofiary jeszcze za życia, jej zastraszanie psychiczne, upokarzanie, okaleczenie jej ciała po śmierci i mutylacja, czyli wycinanie części ciała ofiary, służą do tego, aby ofiarę uprzedmiotowić. Dzięki temu sprawca zrównuje ją z rzeczą, staje się ona jego własnością.
Sadyzm seksualny i fetyszyzm
Wśród zaburzeń preferencji seksualnych u seryjnych morderców najczęściej występuje sadyzm i fetyszyzm. Wszystkich seksualnych sadystów podnieca dominacja. Zmierzają oni do sprowadzenia obiektu seksualnego do poziomu przedmiotu, zwierzęcia, w czym mają pomóc różnego rodzaju rytuały seksualne – krępowanie, okaleczanie, bicie, upokarzanie. U seryjnych zabójców mamy natomiast do czynienia ze skrajnym przykładem tego typu zachowań. W przeciwieństwie do populacji niegroźnych sadystów seksualnych, seryjni mordercy zachowują się tak wobec osób, które nie wyraziły zgody na tego typu zachowania, czyli dokonują gwałtu. Ostatecznie uśmiercają ofiarę, ponieważ podczas zabójstwa przestaje być ona żywą istotą i faktycznie zostaje sprowadzona w oczach sprawcy do kawałka mięsa, ludzkiej lalki, z którą może robić, co tylko zapragnie. Sprawca nigdy nie spotka się też z odrzuceniem z jej strony.
Jeszcze bardziej skrajnym przykładem tego typu zachowań jest okaleczanie zwłok, ich ćwiartowanie czy też wycinanie narządów lub części ciała. Dzięki temu sprawcy wyładowują na ofierze swoją frustrację, ale również jeszcze bardziej podkreślają, że jest ona dla nich jedynie przedmiotem. Idealnym zobrazowaniem tego sposobu myślenia są słowa seryjnego zabójcy Edmunda Kempera, który opowiadał, że podczas zabójstwa najbardziej podniecał go moment, w którym obcinał głowę swoim ofiarom, ponieważ właśnie wtedy sprowadzał je do poziomu lalki, która stawała się tylko jego własnością
Wycięte części ciała, będące najczęściej określonymi markerami seksualnymi, są też dla sprawców swoistą esencją seksualną ofiary. Piersi, narządy rodne, głowa, dłonie, stopy, pośladki, włosy – te części ciała stają się dla sprawcy fetyszem, który jest symbolem seksualności danej osoby. Niektórzy sprawcy zabierają nawet tego typu trofea, aby potem wykorzystać je do dalszych praktyk seksualnych. Sprawca może też zabrać ofierze bieliznę albo jakiś drobny przedmiot, aby potem przy jego pomocy wracać wspomnieniami do morderstwa. Niektórzy zabójcy w tym celu fotografują i nagrywają swoje ofiary.
Dostrzec można tutaj ciekawe połączenie pomiędzy sadyzmem a fetyszyzmem, w obu przypadkach bowiem druga osoba musi zostać na poziomie seksualnym uprzedmiotowiona: sadysta czyni to poprzez przemoc i upokorzenie, a fetyszysta skupia się na określonych częściach ciała drugiej osoby lub przedmiotach, które ona użytkuje, mających dla niego wydźwięk seksualny. Fetyszysta dokonuje w związku z tym parcjalizacji osoby, która przestaje być dla niego żywą, spersonalizowaną osobą, i skupia się jedynie na jej określonych atrybutach seksualnych (np. stopach, obcasach). Dana osoba poprzez swój wygląd lub zachowanie może być również symbolem pewnej klasy ludzi, na przykład kobiet dominujących, wyuzdanych, „upadłych”.
Widać więc wyraźnie, że w kontaktach seksualnych fetyszysta również dąży do uprzedmiotowienia człowieka, sprowadzenia go do roli swoistego obiektu seksualnego, pozbawionego pozostałych cech osobowości, przy czym najczęściej swoją uwagę skupia jedynie na danych częściach ciała lub garderoby. Może on jednak też postrzegać jakąś osobę również przez pryzmat symbolu danej kategorii ludzi, która to kategoria wpisuje się w jego fantazje seksualne – fantazjuje o uprawianiu seksu właśnie z tego typu osobami lub o ukaraniu, zdominowaniu tego typu osób. W takim przypadku sprawca może wybierać na ofiary osoby właśnie z tej kategorii: prostytutki, homoseksualistów, kobiety w jego odczuciu wyuzdane, napastliwe albo przeciwnie – wyglądające „niewinnie”, o dziewczęcym typie urody, lub mające określone cechy wyglądu, które kojarzą mu się z kimś, kogo znał czy zna. Może on również przed zabójstwem nadawać ofiarom wygląd, który symbolicznie kojarzy mu się z daną kategorią osób, na przykład będzie je przebierał, ścinał im włosy, kazał powtarzać pewne gesty lub wypowiedzi. Czasem tego typu upozowanie odbywa się już po morderstwie.
Nekrofilia, kanibalizm, wampiryzm
Specjalnym rodzajem fetyszyzmu jest nekrofilia, podczas której to zwłoki są właśnie fetyszem podniecającym sprawcę, stanowią one substytut żywej osoby, ale idealnie uprzedmiotowionej, służącej jedynie do zaspokajania potrzeb nekrofila. Dlatego niektórzy sprawcy mogą wracać na miejsce zbrodni, aby ponownie współżyć ze zwłokami swoich ofiar. Taki idealny niewolnik seksualny istnieje tylko po to, aby spełniać fantazje sprawcy. Jednak aby go posiąść, musi on albo dokonać grabieży zwłok, albo pozyskać zwłoki, mordując.
Skrajnym przykładem fetyszyzmu jest też kanibalizm. Podczas tej czynności spożywanie ciała drugiej osoby zastępuje całowanie, lizanie czy ssanie części ciała podniecających seksualnie sprawcę. Dodatkowo jest to również symboliczne podkreślenie uprzedmiotowienia ofiary, która zostaje sprowadzona do poziomu przedmiotu nie tylko poprzez samo zabójstwo, ale też poprzez stanie się pokarmem dla sprawcy. Innym przykładem tego typu działań może być podniecenie seksualne związane z widokiem krwi ofiary, która symbolizuje w fantazjach sprawcy uchodzące z ofiary życie, oraz chęć spożywania tej krwi.
Pedofilia
Innym zaburzeniem preferencji seksualnych, które czasem również występuje u seryjnych morderców, jest pedofilia, czyli skłonność do kontaktów seksualnych z dziećmi. Wyróżnia się pedofilię prawdziwą (preferowaną), polegającą na natrętnym pożądaniu seksualnym dziecka, i zachowania pedofilne zastępcze, gdy w wyniku niepowodzeń w kontaktach z dorosłym partnerem (np. na skutek zaburzeń sprawności seksualnej, psychozy, niedorozwoju umysłowego, alkoholizmu, uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego) sprawca próbuje kontaktów seksualnych z dzieckiem. Niektórzy badacze wyróżniają również pedofilię pierwotną (u tych osób nie rozwija się popęd seksualny do dorosłych ludzi) i wtórną, czyli rozwijającą się obok normalnego popędu płciowego. Pedofile często szukają swoich ofiar w miejscach, gdzie przebywają dzieci (np. place zabaw, plaże, parki, baseny). Niektórzy wybierają zawody ułatwiające kontakt z dziećmi (nauczyciel, wychowawca, ksiądz, działacz w organizacji młodzieżowej). W Polsce granica prawnej ochrony seksualności dziecka to wiek piętnastu lat.
Typologie sprawców
Sprawcy dokonujący seryjnych zabójstw na tle seksualnym przejawiają również, jak zobaczyliśmy powyżej, takie zachowania, jak zastraszenie i upokorzenie ofiary, krępowanie, torturowanie, okaleczanie, mutylacja, fetyszyzm, kanibalizm. W tym miejscu należy również wspomnieć, że jest kategoria sprawców, których podnieca upokarzanie, torturowanie, krepowanie i gwałcenie ofiary, ale nie muszą oni mordować, aby odczuwać podniecenie seksualne, ich fantazje sadystyczne nie osiągnęły takiej eskalacji. Często jednak sprawcy ci uśmiercają swoją ofiarę przypadkowo, przełamując jej opór, lub chcą w ten sposób pozbyć się świadka swoich działań – nazywamy takich sprawców nie seryjnymi, lecz wielokrotnymi mordercami. Różnica ta jest istotna z punktu widzenia predykcji kryminologicznej: seryjny zabójca zawsze będzie zabijał, popełniając swoje zbrodnie, a wielokrotny tylko czasami. Ponieważ jednak fantazje sprawców wielokrotnych niekiedy ewoluują, może zdarzyć się tak, że zaczną odczuwać potrzebę mordowania w celu zaspokojenia seksualnego – i wtedy właśnie staną się seryjnymi mordercami.
Samych seryjnych morderców dzielimy natomiast na dwa główne typy: sprawców zdezorganizowanych i zorganizowanych. Do pierwszej zaliczamy zabójców wykazujących poważne zaburzenia osobowości, często na pograniczu psychozy, lub sprawców psychotycznych, upośledzonych umysłowo, silnie uzależnionych od narkotyków i alkoholu, spożywających te substancje w sposób destruktywny. Sprawcy ci działają niedbale na miejscu zbrodni, częściej dokonują poważnych mutylacji oraz okaleczeń zwłok, mają problem z manipulacją i kontrolą nad ofiarą, więc preferują gwałtowny atak, nierzadko współżyją z ofiarą już po śmierci. Częściej stosują również zastępcze zachowania seksualne, zamiast doprowadzić do penetracji pochwy lub odbytu.
Sprawcy zorganizowani cierpią natomiast na zaburzenia osobowości, ale są bardziej stabilni psychicznie. Otoczenie nie postrzega ich jako wyrzutków, społecznych odszczepieńców. Są bardziej stabilni życiowo, potrafią trafniej wybrać ofiarę i łatwiej przejmują nad nią kontrolę, a po dokonaniu zbrodni radzą sobie lepiej z zacieraniem śladów. Częściej współżyją z ofiarą jeszcze przed jej uśmierceniem, rzadziej dokonują poważnych okaleczeń ofiary i bardzo daleko idącej mutylacji.
Moje badania nad zabójcami działającymi seryjnie i wielokrotnie pokazały również, że można ich podzielić także ze względu na poziom planowania zbrodni. Sprawcy metodyczni dokładniej planują swoje działania, z wyprzedzaniem wybierając teren łowiecki. Sprawcy epizodyczni robią to spontanicznie. Ci drudzy częściej działają blisko swojego miejsca zamieszkania, czyli około pięciu kilometrów w terenie miejskim i piętnastu kilometrów w wiejskim. Częściej są też zdezorganizowani.
Kształtowanie się zboczeń płciowych (parafilii)
Jak u seryjnych i wielokrotnych zabójców rodzą się sadystyczne i fetyszystyczne fantazje seksualne związane z odczłowieczeniem drugiej osoby oraz jak to się dzieje, że fantazje te są wprowadzane w życie? Otóż według teorii behawioralnej w trakcie fantazji towarzyszących masturbacji w okresie dziecięcym lub młodzieńczym dochodzi do przypadkowego poznania zachowania sadystycznego czy też fetyszystycznego i do jego erotycznego skojarzenia. Na skutek tego bodziec do tej pory obojętny może stać się silnym bodźcem wzbudzającym podniecenie seksualne. Przywoływanie tego bodźca w trakcie kolejnych zachowań erotycznych wzmacnia jeszcze jego siłę na drodze warunkowania. Dzieje się tak, ponieważ rodzaj powstałych skojarzeń odruchowo-warunkowych odgrywa bardzo ważną rolę w erotyzmie człowieka. Bodźce pierwotnie obojętne seksualnie, które albo poprzedzają stany podniecenia seksualnego, albo im towarzyszą, same nabywają zdolności do wywoływania podniecenia seksualnego, bo na poziomie podświadomym zaczynają kojarzyć się z odczuwaną przyjemnością seksualną i orgazmem: mózg uczy się tego, że są one z nimi związane. W innym przypadku może dojść też do tzw. wdrukowania – natychmiastowego utrwalenia określonego bodźca pierwotnie obojętnego jako tego, który wyzwala podniecenie seksualne.
Badania pokazują, że u niektórych osób musi istnieć szczególna dyspozycja na poziomie biologicznym, związana zapewne z funkcjonowaniem ośrodkowego układu nerwowego, która ułatwia kształtowanie się tego typu skojarzeń, w innym przypadku każdy posiadałby bardzo wiele różnego rodzaju zboczeń seksualnych, jak potocznie nazywa się tego typu niestandardowe i utrwalone w czasie potrzeby seksualne, związane z niestereotypowymi zachowaniami i obiektami. W nazewnictwie medycznym stosuje się na nie określenie – parafilia.
Badania wykazują również, że mężczyźni mają zdecydowanie większą tendencję do wykazywania tego typu skłonności. Dlaczego? U mężczyzn jest bardziej rozwinięty obszar mózgu związany z przetwarzaniem wzrokowym, co może odgrywać rolę przy skłonnościach do warunkowania przez tego typu bodźce podczas obserwowania pewnych sytuacji czy też przedmiotów. Ponadto dojrzewający mężczyźni łatwiej i szybciej niż kobiety są w stanie osiągnąć orgazm poprzez masturbację, a także częściej stosują ją w celu regulacji napięcia seksualnego oraz stanów napięcia emocjonalnego, co może prowadzić do tego, że łatwiej dochodzi u nich do skojarzeń czynności seksualnych z obserwowanymi bodźcami, ponieważ częściej się stymulują seksualnie. Fakt, że to u mężczyzn częściej rozwijają się parafilie, tłumaczy, czemu to właśnie głównie oni stają się seryjnymi mordercami.
Zaburzenia osobowości
Należy w tym miejscu jednak zdecydowanie stwierdzić, że nie każdy mężczyzna wykazujący sadyzm seksualny czy też fetyszyzm musi dokonywać zbrodni, aby zrealizować swoje fantazje. Osoby o zdrowej osobowości są w stanie znaleźć sposoby, które zastępczo będą pozwalały im na realizowanie tychże praktyk seksualnych, bez potrzeby łamania prawa lub narażania innych ludzi na utratę życia lub zdrowia. Jednak jeśli parafilie wykształcą się u osób cierpiących na zaburzenia osobowości, wtedy osoba taka z dużym prawdopodobieństwem zrealizuje je, nie bacząc przy tym na dobro innych ludzi – gwałcąc, a nawet mordując ofiarę.
Zaburzenia osobowości to utrwalone w czasie, kształtujące się od czasów młodości zaburzone schematy postrzegania świata i swojej roli w tym świecie oraz zaburzone zdolności regulacji swoich stanów emocjonalnych w sposób społecznie akceptowany. Te zaburzenia przekładają się z kolei na funkcjonowanie człowieka w interakcjach z innymi ludźmi i otoczeniem, z przestrzeganiem przez niego ogólnie przyjętych przez społeczeństwo norm i zasad. U seryjnych zabójców występują najczęściej następujące zaburzenia osobowości: dyssocjalne, narcystyczne, chwiejne emocjonalnie, paranoiczne, schizoidalne, schizotypowe.
Mężczyźni cierpiący na zaburzenia osobowości często już w okresie dojrzewania wykazują zaburzone funkcjonowanie społeczne. Przekłada się to również na ich relacje z kobietami w kontekście seksualnym (lub mężczyznami w przypadku ich homoseksualnej orientacji). Relacje te są patologiczne, osoby zaburzone odczuwają subiektywne poczucie skrzywdzenia i odrzucenia, ponieważ nie potrafią wejść z kobietami (lub mężczyznami) w intymną zażyłość. Co więcej, nie dostrzegają u siebie żadnej winy za taki stan rzeczy i przenoszą odpowiedzialność za nieudane życie erotyczne na swoje partnerki lub kobiety, które odrzuciły ich zaloty. Czasem nawet nie podejmują prób wejścia w relację, ponieważ z góry boją się odrzucenia.
W niektórych sytuacjach mężczyźni przenoszą nienawiść do matki na inne kobiety, postrzegając je jako upadłe, okrutne, nieludzkie. Bywa też, że ortodoksyjne wychowanie w połączeniu z kształtującymi się zaburzeniami osobowości staje się powodem postrzegania kobiet jako uwodzicielek, które chcą nimi manipulować. Tacy mężczyźni będą więc nienawidzić kobiet i będą je jednocześnie pożądać, co znajdzie odzwierciedlenie w ich fantazjach seksualnych. Ponieważ nie będą w stanie wieść satysfakcjonującego i dojrzałego emocjonalnie życia erotycznego, ograniczą się jedynie do fantazji. W fantazjach tych będą dominować, odczłowieczać i krzywdzić kobiety oraz zmuszać je do zaspokajania swoich pragnień seksualnych, bez słowa sprzeciwu.
Z kolei sprawcy o narcystycznych i dyssocjalnych cechach osobowości, nawet jeśli nie mają problemów z wejściem w relację intymną, postrzegają te relacje jedynie przez pryzmat zaspokojenia własnych egoistycznych potrzeb seksualnych, a dominacja nad kobietami w fantazjach seksualnych dodatkowo stymuluje ich narcystyczne potrzeby zapewnienia sobie władzy i atencji. Jeśli natomiast ci mężczyźni doświadczą odrzucenia, doprowadzi to u nich do potężnej frustracji, która zostanie przeniesiona na wszystkie kobiety jako kategorię. Frustracja ta może odbić się na zdolności do współżycia, gdyż podświadomy strach przed odrzuceniem sprawi, że dopiero w czasie dominacji będą w stanie podnieść swoje ego na tyle, by czerpać przyjemność z seksu.
Opisane mechanizmy osobowościowe uniemożliwiają kształtowanie się umiejętności przeżywania dojrzałych relacji intymnych, w których nie tylko postrzegamy własne potrzeby, ale również otwieramy się na drugiego człowieka i zbliżamy do niego emocjonalnie. Co więcej, mogą prowadzić do przeżywania wypaczonych fantazji seksualnych, w których druga osoba będzie sprowadzona do poziomu przedmiotu.
Gdy fantazje te po jakimś czasie nabiorą cech parafilii, będziemy mieć do czynienia z osobą, która wykazuje zaburzenia osobowości, nie przejmuje się ogólnie panującymi normami społecznymi, ludzi postrzega jak przedmioty, a do tego ma potrzeby seksualne wymagające skrajnej dominacji nad drugim człowiekiem. W dodatku ktoś taki jest bardziej narażony na frustracje, ponieważ nie jest w stanie koegzystować ze społeczeństwem.
Gdy frustracje te osiągają pewien poziom, dochodzi do pierwszego zabójstwa, a ono niczym przewrócona kostka domina pociąga za sobą kolejne. Tak rozpoczyna się reakcja łańcuchowa, która przynosi światu seryjnego mordercę. Właśnie ten mechanizm obserwujemy u każdego z tego typu sprawców. ■