Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Historia naszego kraju widziana przez pryzmat tajnych operacji, powinna zostać napisana na nowo. Zdarzenia, pozornie od siebie oderwane, dopiero po wielu latach nabierają nowego, głębokiego sensu. Bo w świecie śmiertelnej gry wywiadowczej nic nie jest w istocie takim, jakim się̨ wydaje na pozór.
• Jan Kubary. Wielka prowokacja w Warszawie. Agent, który został naukowcem i wyjechał na Samoa. (1865)
• Adrian Carton de Wiart. Szpieg, który pokochał Polskę. Angielski oficer wśród poleskich bagien. (1919-139)
• Jan Kowalewski. Samotny haker szyfrów, który wygrał wojnę polsko-bolszewicką. (1920)
• Megawybuch w Cytadeli. Największy terrorystyczny zamach w historii Warszawy. (1923)
• Panowie, łamiemy embargo. „Dwójka” polskiego wywiadu i miliony za broń w hiszpańskiej wojnie domowej. (1935)
• Enigma z Lasu Kabackiego. Jak Polacy złamali algorytmy najsłynniejszej niemieckiej maszyny szyfrującej. (1929–1939)
• Czas agentów - freelancerów. Muszkieterowie, Abwehra, biali Rosjanie i sowieccy agenci. (1939–1944)
• Józef Retinger. Doradca Sikorskiego, agent wywiadów rządów i ponadrządowych organizacji. Jak przeżyć skok ze spadochronem i zatrucie końską dawką cyjanku. (1944)
• Ryszard Kukliński. Szpieg, który zapobiegł III wojnie światowej i wciąż pozostaje zagadką (1972–1981)
• Mosad w Warszawie. Operacja „Most” i przerzut Żydów z Rosji przez Warszawę do Izraela (1990)
Opisane w tej książce zdarzenia decydowały o „być albo nie być” Polski – ale nie tylko. Historia udowodniła, że areną najważniejszych tajnych operacji w skali kontynentu, „stolicą szpiegów” była zawsze Warszawa.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 354
Projekt okładkiFahrenheit 451
Zdjęcie na okładceAKG/EAST NEWS
Zdjęcia w książce Robert Jankowski
Dyrektor projektów wydawniczychMaciej Marchewicz
Korekta i redakcjaBarbara Manińska
Copyright © by Radosław Golec
© Copyright for Zona Zero Sp. z o.o., Warszawa 2019
ISBN 978-83-66177-67-3
Wydawca
Zona Zero Sp. z o.o.
ul. Łopuszańska 32
02-220 Warszawa
Tel. 22 836 54 44, 877 37 35
Faks 22 877 37 34
e-mail: [email protected]
KonwersjaMonika Lipiec
Przed swoim upadkiem Polska nie miała kontrwywiadu, który potrafiłby zablokować knowania wrogów i zneutralizować ich agentów. Nie miała też wywiadu, który byłby w stanie skutecznie działać na terenie obcych państw.
Wpiątek 18 kwietnia 1794 roku, po ucieczce z Warszawy rosyjskiego ambasadora Osipa Igelströma, powstańcy Kościuszki zajęli budynek ambasady w Pałacu Młodziejowskich przy ulicy Miodowej. W środku znaleźli częściowo spalone archiwum. Cztery miesiące później, 23 sierpnia, w pięćdziesiątym pierwszym numerze „Gazety Rządowej” pojawiła się zapowiedź publikacji nazwisk płatnych rosyjskich agentów w Polsce. Następnego dnia wielu warszawiaków przeżyło szok. Dla niektórych było to jednak tylko potwierdzenie tego, czego domyślali się od dawna. W artykule pod tytułem Ekstrakt z dowodów autentycznych z regestrów moskiewskich na pensje brane od Moskwy przez Deputacją Rewizyjną roztrząsanych i spisanych pojawiły się nazwiska ścisłej elity polskiej polityki.
Wśród opłacanych z moskiewskiej kasy ludzi byli marszałkowie sejmu Adam Poniński i Michał Radziwiłł. Był prymas Antoni Ostrowski, był pierwszy marszałek stanu rycerskiego w Radzie Nieustającej (czyli ówczesnym rządzie) książę August Sułkowski, był biskup Michał Sierakowski, marszałek nadworny litewski Władysław Gurowski, pisarz wielki koronny Kazimierz Raczyński, kanclerz wielki koronny Andrzej Młodziejowski i wielu, wielu innych. W kolejnych kilku numerach gazeta publikowała przejęte z rosyjskiej ambasady kwity będące dowodem na to, że zarówno na sejmie rozbiorowym, jak i w konfederacji targowickiej pierwsze skrzypce grali ludzie opłacani przez obce mocarstwo.
Magnus von Stackelberg, Inflantczyk w służbie rosyjskiej, pełniący przez siedemnaście lat misję ambasadora w Warszawie wypłacał m.in. marszałkowi Gurowskiemu tysiąc dwieście dukatów raz na pół roku, a wojewodzie łęczyckiemu Szymonowi Dzierzbickiemu półtora tysiąca dukatów na rok.
A chodziło o kwoty niemałe. Poprzednik Igelströma Otto Magnus von Stackelberg, pełniący przez siedemnaście lat misję ambasadora w Warszawie Inflantczyk w służbie rosyjskiej, wypłacał m.in. marszałkowi Gurowskiemu tysiąc dwieście dukatów raz na pół roku, a wojewodzie łęczyckiemu Szymonowi Dzierzbickiemu półtora tysiąca dukatów na rok. Pensje były dożywotnie; Rosjanie hojnie inwestowali w swoich agentów, by zachęcić ich do większej aktywności. Szczególnie w tych najbardziej wpływowych. Po trzy tysiące dukatów rocznie otrzymywali prymas Ostrowski oraz pełniący funkcję łącznika między rosyjskim ambasadorem a polskim królem kanclerz Młodziejowski (to w jego pałacu mieściła się rosyjska ambasada). Tyle samo dostawał książę Sułkowski, jeden z twórców Rady Nieustającej. Ten tak zwany „jurgielt” 1, czyli żołd, wypłacano dwa razy w roku – na Trzech Króli (6 stycznia) i na świętego Jana (24 czerwca) – a wydatki precyzyjnie dokumentowano. Podpisane „kwity” miały równie dużą wartość, co sami agenci.
W swoich notatkach Stackelberg, a później Igelström zamieszczali też mniejsze wydatki. Od czterech do stu dukatów wypłacała rosyjska ambasada za okazjonalne donosy i denuncjacje. Opłacanego z tych funduszy szpiega Marcelego Piętkę udało się umieścić Rosjanom nawet w bezpośrednim otoczeniu Tadeusza Kościuszki. Wielu sprzedawczyków, których nazwiska figurowały na rosyjskich listach płac, zostało w czasie insurekcji przykładnie powieszonych. Dla ówczesnych Polaków nie ulegało wątpliwości, że upadek ich kraju był ściśle związany z działalnością agentów.
Nie tylko rosyjskich. Zwierzchnik carskich ambasadorów w Warszawie, kierownik Kolegium Spraw Zagranicznych Nikita Panin usilnie zabiegał o to, by każdy z dworów trzech państw zaborczych wpłacił do wspólnej kasy na korumpowanie polskich elit po sto pięćdziesiąt–dwieście tysięcy talarów. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby taki budżet rzeczywiście powstał. Szczęśliwie zaborcy mieli też inne wydatki, więc ostatecznie udało się zebrać kwotę „zaledwie” osiemdziesięciu jeden tysięcy dukatów – po dwadzieścia siedem tysięcy dukatów od każdego z dworów. Zarządzali nią rosyjscy dyplomaci w Warszawie. Tyle wystarczyło, by Polska straciła niepodległość na ponad sto dwadzieścia lat. Czy rzeczywiście byliśmy aż tak bezbronni wobec tajnych działań nieprzyjaciół i ich płatnych agentów?
Hetman Stanisław Żółkiewski zabrał Wasyla Szujskiego do Warszawy, gdzie zdetronizowany rosyjski władca musiał złożyć hołd polskiemu królowi Zygmuntowi III. Takiego upokorzenia Rosja nie zaznała nigdy wcześniej ani nigdy później.
* * *
Z jednej strony – tak, ponieważ doprowadzona do absurdu szlachecka „złota wolność” nie sprzyjała ochronie państwa oraz podejmowaniu działań przeciwko wywiadowczym operacjom obcych dworów. Tuż przed swoim upadkiem Polska nie miała kontrwywiadu, który potrafiłby zablokować knowania wrogów i zneutralizować ich agentów. Nie miała też wywiadu, który byłby w stanie skutecznie działać na terenie obcych państw.
Z drugiej strony – nie, ponieważ nie zawsze tak było. Niespełna dwa wieki wcześniej to Polacy przeprowadzali tajne operacje, po których Rosja trzęsła się w posadach.
20 czerwca 1604 roku polskie i kozackie wojska zajęły Moskwę. Był to finałowy akt wielkiej wywiadowczo-politycznej intrygi. Jej uwieńczeniem było ukoronowanie 30 lipca na cara Moskwy i Wszechrusi polsko-litewskiego agenta Dymitra I zwanego Samozwańcem. Gdy dwa lata później podburzeni mieszkańcy Moskwy ruszyli na Kreml i wymordowali większość stacjonującej w nim polskiej załogi oraz samego Dymitra, Polacy znaleźli kolejnego Samozwańca. W 1610 roku wykorzystali go do kolejnej intrygi i odbili Moskwę, biorąc do niewoli ówczesnego cara Wasyla IV Szujskiego. Hetman Stanisław Żółkiewski zabrał go do Warszawy, gdzie zdetronizowany rosyjski władca musiał złożyć hołd polskiemu królowi Zygmuntowi III. W 1612 roku Wasyl Szujski dokonał żywota na zamku w Gostyninie jako więzień stanu Rzeczypospolitej. Takiego upokorzenia Rosja nie zaznała nigdy wcześniej ani później.
Zadaniem ówczesnych „specjalsów”, którymi dowodzili tacy ludzie jak pochodzący ze Śląska Bernard Pretwicz, było prowadzenie ofensywnego wywiadu.
Nie były to jedyne skuteczne tajne operacje Polaków z czasów „złotego wieku” Rzeczypospolitej. Już w XVI wieku na Kresach stworzona została pierwsza polska jednostka specjalna zwana obroną potoczną, czyli ruchomą. Jej zadaniem była obrona granicy przez Tatarami, których najazdy pustoszyły wschodnie połacie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zadaniem ówczesnych „specjalsów”, którymi dowodzili tacy ludzie jak strażnik polny koronny Mikołaj Sieniawski czy pochodzący ze Śląska Bernard Pretwicz, było między innymi prowadzenie ofensywnego wywiadu. Jego celem było dostarczanie informacji na temat planów Tatarów i tras, którymi miały poruszać się najazdy.
Skuteczność Pretwicza w zdobywaniu informacji i organizowaniu obrony była tak wielka, że za czasów jego dowództwa w straży przedniej – elitarnym oddziale obrony potocznej – tatarskie najazdy na Kresy niemal ustały. Nazwano go „Terror Tartarorum” – postrachem Tatarów i nie były to bynajmniej puste słowa. Dwór Pretwicza w Szarawce na Podolu stał się nie tylko najsłynniejszą w Rzeczypospolitej prywatną szkołą rycerską, ale też pierwszą polską szkołą wywiadu i kontrwywiadu. Z takich właśnie doświadczeń zdobytych w walkach z najlepiej wówczas wyćwiczoną armią świata korzystali późniejsi wojownicy i szpiedzy polskiego króla.
W 1649 roku w obronie Zbaraża przed Tatarami i Kozakami Bogdana Chmielnickiego poległ Sebastian Aders, twórca planu fortyfikacji polskiego obozu. Cztery lata wcześniej na polecenie hetmana Koniecpolskiego spenetrował on w przebraniu kupca całe tatarskie państwo. Sporządzone przez niego szkice i notatki posłużyły do stworzenia pierwszej mapy Krymu. Jeszcze wcześniej, w 1615 roku w czasie wojny z Moskwą, na polecenie hetmana Jana Karola Chodkiewicza spektakularną dywersyjno-wywiadowczą akcję na tyłach wroga przeprowadził Aleksander Lisowski, dowódca słynnej jednostki, którą od jego nazwiska nazwano „lisowczykami”.
Tak poczynali sobie Polacy w „złotym wieku” Rzeczypospolitej, a stosowane przez nich metody wywiadu i kontrwywiadu uznawane były za najskuteczniejsze na świecie. Wszystko skończyło się jednak pod koniec XVII wieku. Wojna z Turcją w 1699 roku była ostatnią, którą można uznać za wygraną. Potem nastąpił upadek, którego haniebnym dowodem stały się przejęte przez powstańców Kościuszki rosyjskie „kwity”.
Szok związany z rozbiorami i podział państwa między sąsiednie mocarstwa całkowicie zmieniły Polaków. „Złotą wolność” zastąpił ponadstuletni okres niewoli. Szkołą przetrwania dla narodu stała się konspiracja. Polacy zaczęli zmieniać się w budzących obawy zaborców „wiecznych spiskowców”. Ale nie od razu stali się mistrzami tajnej gry. Sztuka polskiej konspiracji doskonaliła się w nieustannych starciach z policją i wywiadami państw zaborczych. Szczególnie rosyjskie tajne służby ćwiczyły na Polakach swoje słynne prowokacje, które – nie oszukujmy się – bywały zabójczo skuteczne. Kilka pokoleń naszych przodków musiało na własnej skórze poznać metody działania szpiegów, agentów i wywiadów obcych mocarstw zanim nauczyliśmy się rozpoznawać zagrożenie i sami działać podobnie. Gdy odrodziła się Polska, pierwsze od dwustu dwudziestu jeden lat zwycięstwo – w wojnie z bolszewikami w 1920 roku – zawdzięczaliśmy właśnie wywiadowi.
Okres II Rzeczypospolitej był czasem szybkiego rozwoju polskich tajnych służb. Komunistyczna dywersja, niemieckie szyfry, tajne międzynarodowe operacje – wszystko to wymagało prowadzonych na dużą skalę działań i wykorzystania wielu talentów. Kolejnej wojny wywiad nie był już w stanie wygrać, ale pod niemiecką i sowiecką okupacją polska konspiracja stała się niemal osobnym światem. Gdyby spojrzeć na ten rozdział historii naszego kraju przez pryzmat działań wywiadowczych i tajnych operacji, należałoby w zasadzie napisać go na nowo. Podobnie było w czasach PRL-u i po jego upadku. Wiele zdarzeń, pozornie od siebie oderwanych i niezrozumiałych dla żyjących wówczas ludzi, dopiero po wielu latach nabrało nowego sensu. W świecie wywiadowczej gry nic nie jest takie, jakim się wydaje.
Opisane w tej książce zdarzenia decydowały często o „być albo nie być” Polski – i nie tylko. Klęska lub powodzenie zależały w równym stopniu od konkretnych ludzi, jak i nieprawdopodobnych czasem zbiegów wydarzeń lub zwykłego przypadku. Historia zdecydowała, że areną najważniejszych tajnych operacji w skali Polski, Europy, a nawet świata, prawdziwą „stolicą szpiegów” stała się Warszawa.
1 „Jurgielt” – pochodzi od niemieckiego wyrazu Jahrgeld oznaczającego pensję roczną. W dawnej Polsce słowem tym określano roczne wynagrodzenie wyższych dowódców i niektórych urzędników, od czasów saskich nazywano tak pensję wypłacaną polskim magnatom przez obce rządy (przyp. red.).
Awłasewicz Tomasz, Łowcy szpiegów. Polskie służby kontra CIA, Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2018.
Baliszewski Dariusz, Agenci, zdrajcy, bohaterowie, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2017.
Bałaszewicz Julian Aleksander, Raporty szpiega, t. 1–2, wybór, oprac. i studium wstępne Rafał Gerber, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1973.
Bassett Richard, Arcyszpieg Hitlera, Wydawnictwo Amber, Warszawa 2006.
Berska Barbara, Józef Piłsudski a masoneria polska (1909–1935) w świetle akt Kazimierza Szwarcenberga-Czernego, „Krakowski Rocznik Archiwalny” 2000, t. 6.
Biedrzycki Arek, Koper Sławomir, Polscy szpiedzy, Bellona, Warszawa 2018.
Buczek Roman, Człowiek do złotych interesów, Oficyna Literatów „Rój”, Warszawa 1991.
Buczek Roman, Muszkieterowie, Century Publishing Company, Toronto 1985.
Bułhak Władysław, Pleskot Patryk, Szpiedzy PRL-u, Znak Horyzont – Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2014.
Carton de Viart Adrian, Moja Odyseja. Awanturnik, który pokochał Polskę, Bellona, Warszawa 2016
Celt Marek, Z Retingerem do Warszawy i z powrotem: raport z Podziemia 1944, Wydawnictwo LTW, Łomianki 2006.
Cenckiewicz Sławomir, Atomowy szpieg: Ryszard Kukliński i wojna wywiadów, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2014.
Czujew Sergiej, Prokljatyje sołdaty. Priedatieli na storonie III Rejcha, „Jauza”, „Eksto”, Moskwa 2004.
Deszczyński Marek, Mazur Wojciech, Na krawędzi ryzyka: eksport polskiego sprzętu wojskowego w okresie międzywojennym, Neriton, Warszawa 2004.
Drewniak Dariusz, Kaczyńska Elżbieta, Ochrana. Carska policja polityczna, Warszawska Oficyna Wydawnicza Gryf, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1993.
Dukwicz Dorota, Sekretne wydatki rosyjskiej ambasady w Warszawie w latach 1772–1790, [w:] Gospodarka, społeczeństwo, kultura w dziejach nowożytnych, studia Instytutu Historii PAN pod red. AndrzejaKarpińskiego, Edwarda Opalińskiego, Tomasza Wiślicza, Wydawnictwo DiG, Warszawa 2010.
Grajek Marek, Enigma. Bliżej prawdy, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2010.
Hass Ludwik, Masoneria polska XX wieku. Losy, loże, ludzie, Wydawnictwo Kopia, Warszawa 1996.
Iwaszkiewicz Janusz, Wielka prowokacja. Rzekomy rząd narodowy 1865 r., Wydawnictwo Rój, Warszawa 1928.
Kania Krzysztof, Stosunek Wielkiej Brytanii do Polski – od konferencji pokojowej w Paryżu do uznania wschodnich granic Rzeczypospolitej 1919–1923, „Historia Slavorum Occidentis” 2012, t. 1(2).
Kozaczuk Władysław, Wywiad i kontrwywiad, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1986.
Krok Tomasz, Antymasońska komórka Episkopatu Polski (1946––1952), Wydawnictwo LTW, Łomianki 2018.
Krzywicki Walter Germanowicz, Byłem agentem Stalina, przedm. Jan Kowalewski, Instytut Literacki, Paryż 1964.
Kubary Jan Stanisław, Wyspy ciepłych mórz: Jana Stanisława Kubarego notaty z podróży po Mikronezji, wyboru i red. tekstów dokonali oraz monografią Mikronezji opatrzyli Maciej Jędrusik i Magdalena Jackowska, Uniwersytet Warszawski, Wydział Geografii i Studiów Regionalnych, Instytut Krajów Rozwijających się, Wydawnictwo UW, Warszawa 1997.
Leski Kazimierz, Życie niewłaściwie urozmaicone. Wspomnienia oficera wywiadu i kontrwywiadu AK, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2001.
Majzner Robert, Wojna domowa w Hiszpanii 1936–1939 w obserwacjach i analizach Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, Wydawnictwo Taurus, Radomsko 2012.
Manvell Roger, Spisek Canarisa, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1991.
Masson Madeleine, Krystyna: ulubiona agentka Churchilla, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2007.
Najsarek Romuald, Wielka ucieczka marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza z Rumunii w relacji ppłk. Romualda Najsarka, Wydawnictwo Taurus, Radomsko 2013.
Nowik Grzegorz, Zanim złamano „Enigmę”… rozszyfrowano Rewolucję: polski radiowywiad podczas wojny z bolszewicką Rosją 1918–1920, cz.1, Wojskowe Biuro Badań Historycznych, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2004.
Nowik Grzegorz, Zanim złamano „Enigmę”… rozszyfrowano Rewolucję: polski radiowywiad podczas wojny z bolszewicką Rosją 1918–1920, cz. 2, Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 2010.
Nurowska Maria, Mój przyjaciel zdrajca, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2011.
Panecki Tadeusz, Polonia zachodnioeuropejska w planach Rządu RP na emigracji (1940–1944) – Akcja Kontynentalna, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1986.
Pawlik Ireneusz, Jerzy Pawłowski: szpieg w masce, Dom Wydawniczy Szczepan Szymański, Warszawa 1993.
Pepłoński Andrzej, Kontrwywiad II Rzeczypospolitej, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2002.
Piotrowska Monika, Sprawa zabójstwa Józefa Cechnowskiego w 1925 roku a rola Stanisława Radkiewicza, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace Historyczne” 2017, t. 144, nr 4.
Podgórski Bogdan, Józef Retinger: prywatny polityk, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych Universitas, Kraków 2013.
Polsko-brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej, t. 1, Ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej, pod red. Tadeusza Dubickiego, Darii Nałęcz, Tessy Stirling, Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004.
Pronobis Witold, Generał „Grot”: kulisy zdrady i śmierci, Editions Spotkania, Muzeum Powstania Warszawskiego, Warszawa 2014.
Puchała Franciszek, Szpieg CIA w polskim Sztabie Generalnym. O Ryszardzie Kuklińskim bliżej prawdy, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2014.
Ramotowska Franciszka, „Wielka prowokacja” 1864 r. w świetle nowych źródeł archiwalnych, „Przegląd Historyczny” 1974, t. 64, nr 1.
Sebag-Montefiore Hugh, Enigma, Świat Książki, Warszawa 2010.
Sprawa Józefa Muraszki (zabójstwo Bagińskiego i Wieczorkiewicza), [b.w.], „Krajowa”, Warszawa 1926.
Studia nad staropolską sztuką wojenną, t. 3, pod red. Zbigniewa Hunderta, Karola Żojdzia i Jana Jerzego Sowy, Wydawnictwo Napoleon V, Oświęcim 2014.
Szarota Tomasz, Stefan Rowecki „Grot”, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1985.
Szaynok Bożena, Żydowscy żołnierze z Bolkowa, „Odra” 1999, nr 9.
Weiser Benjamin, Ryszard Kukliński: życie ściśle tajne, Świat Książki, Warszawa 2014.
Wilamowski Jacek, Zasieczny Andrzej, Rozkaz: zabić Witkowskiego! Tajemnice organizacji wywiadowczej „Muszkieterowie” 1939–1942, Agencja Wydawnicza „Cinderella Books” Andrzej Zasieczny, Warszawa 2013.
Wilczak Dariusz, Most. Tajna operacja przerzutu Żydów, Wydawnictwo Fronda, Warszawa 2015.
Zbiór zeznań śledczych o przebiegu powstania styczniowego, [w: ]Powstanie Styczniowe: materiały i dokumenty, t. 6, pod red. Stefana Kieniewicza i I.S. Millera, do druku przygotowała T. Fiedosowa, Polska Akademia Nauk, Instytut Historii, Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Akademija Nauk SSSR, Institut Slavjanovedenija, Glavnoe Archivnoe Upravlenie SSSR, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1965.
Zychowicz Piotr, Tajemnica zamachu na pułkownika, „Rzeczpospolita” 2011, nr 299.
Żabotyński Włodzimierz, Dzieje Legjonu Żydowskiego, Wydawnictwo „Trybuna Narodowa”, Kraków 1935.