Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
W tej książeczce możecie przeczytać trzy niezwykle piękne i znane na świecie bajki: Syrenka Neli, Piękna i Bestia, Śpiąca królewna.
Bajki napisane są barwnym i przyjaznym dla dzieci językiem. Zabiorą Państwa i Wasze dzieci w zaczarowany kolorowy świat, w którym wszystko jest możliwe, dobro zwycięża zło, a marzenia się spełniają. Ta książeczka umili Państwu czas jaki spędzacie ze swoimi dziećmi, pobudzi wyobraźnię Państwa pociech, a kolorowe piękne ilustracje jakie towarzyszą wszystkim bajkom zapewnią wspaniałe doznania wzrokowe.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 18
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Syrenka Neli
W głębokich wodach oceanu było królestwo, zwane Akwadoria. Rządził w nim król Oceanius Wielki. Wszystkim tam żyło się dostatnio.
Kiedyś konik morski Popi opowiadał syrence Neli i żółwiowi Klemensowi:
– Wczoraj widziałem się z delfinem i on powiedział, że zbliża się do nas statek, który ma zostawić w naszych wodach setki beczek z odpadami z lądu.
– Naprawdę? Przecież tak nie można! – oburzyła się Neli.
– Wiedziałem, że kiedyś nasza sielanka się skończy – westchnął Klemens.
– A teraz dobra nowina – powiedział Popi. – Jutro… przypłynie do nas…
– Kto? Kto przypłynie? – nagle pojawiła się najeżka Alina, największa plotkarka dna oceanu.
– O, Alina! Witaj! Nie bawisz się? – zagadnęła Neli.
– Ty mnie tu nie zagaduj – odpowiedziała najeżka i zbliżyła się do Popiego. – No mów, kto do nas jutro przypłynie – tak naciskała, że konik wyraźnie się przestraszył.
– A psik! – kichnął w tym momencie Klemens i to tak mocno, że Alina znalazła się daleko.
– Zrobiłeś to specjalnie? – uśmiechnęła się Neli.
– Ja? Nie, coś mnie w nosie kręciło – uśmiechnął się żółw. – Mów, mały, kto ma przypłynąć?
– Sama królowa Penelopa – wyszeptał Popi. – Widziałem ławicę jej świty. Tylko nie mówcie królowi, to ma być dla niego niespodzianka, bo nie widzieli się z królową chyba z 10 lat.
– Cóż to jest 10 lat w stosunku do moich 120? – westchnął żółw, widząc nadpływającą Alinę.
– No i co, kto ma jutro przyjechać, powiecie mi w końcu? – zapytała ze złością.
– Chyba znów mnie coś w nosie kręci… – powiedział Klemens.
– Ojej! Nie kichaj, wstrzymaj się trochę, nie kichaj! – wołała Alina i szybko odpłynęła, by nie znaleźć się znów w polu rażenia kichnięcia Klemensa.
Następnego dnia z rana płaszczka Felicja zadęła w róg z muszli.
– Co to? Alarm? – zastanawiał się król Oceanius Wielki.
Błazenki pospieszyły, by sprawdzić, co się stało.
– Felicja właśnie ogłosiła przybycie gości – powiedziały zadowolone, kiedy wróciły.
– Gości? Jakich gości? – zdziwił się król, kiedy nadpłynął znajomy powóz.
– Niespodzianka! – zawołała przyjezdna, wysiadając z powozu.
– Na słoną wodę, sama królowa Penelopa! – zawołał Oceanius – Jak miło cię znów widzieć!
Król zajął się gościem, a Klemens zapytał syrenkę: