Otylia. Moja historia - Otylia Jędrzejczak, Paweł Hochstim, Paweł Skraba - ebook

Opis

Katorżniczy trening i zdobycie sportowych szczytów. Łzy radości na igrzyskach w Atenach i tragiczna śmierć brata. Życie Otylii Jędrzejczak to prawdziwy rollercoaster i gotowy scenariusz na film. Najlepsza zawodniczka w dziejach polskiego pływania po kilka latach od zakończenia kariery zawodowej postanowiła podzielić się swoją historią w szczerej autobiografii.

Otylia. Moja historia to intymna i przejmująca opowieść o życiu wielkiej sportsmenki, którą los wyniósł na piedestał, by strącić w przepaść. Słynna pływaczka otwiera się przed czytelnikami, by na własnym przykładzie pokazać, jak ulotne potrafią być chwile szczęścia. W kobiecie, która wydaje się twarda jak stal, widzimy osobę wrażliwą i dojrzałą, która zdołała się podnieść po najtragiczniejszym z ciosów. „Chcę, by czytając tę książkę, ludzie odnaleźli w niej cząstkę siebie. I zrozumieli, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście”, mówi mistrzyni.

Swoją historię Otylia Jędrzejczak wzbogaca fragmentami skrupulatnie prowadzonych pamiętników, listami do brata oraz własnymi próbkami poetyckimi. Czytelnicy dowiedzą się, jak wielka potrafi być cena sportowych sukcesów, a także jak poradzić sobie z internetowym hejtem, który jest obecny w życiu Otylii od wielu lat. Prowadzona w pierwszej osobie, niezwykle szczera opowieść o życiu najbardziej utytułowanej – obok Ireny Szewińskiej, Justyny Kowalczyk i Anity Włodarczyk – kobiety w historii polskiego sportu dowodzi, że pływając od ściany do ściany i wylewając hektolitry łez, można marzyć. A właściwie nie „można”, ale „trzeba”. Żeby wytrzymać nadludzki wysiłek. Nie tylko fizyczny.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 245

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,1 (286 ocen)
116
102
52
14
2
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Oliwia_Marek

Nie oderwiesz się od lektury

Przejmująca….prawdziwa…
00
TBekierek

Dobrze spędzony czas

Bardzo dobra i przede wszystkim szczera. Polecam
00
sissunia

Nie oderwiesz się od lektury

napisana prostym językiem , lekko się czyta
00

Popularność




Dedykacja

Długo się zastanawiałam, jak można w trzystu stronach zamknąć trzydzieści pięć lat życia. Chcę, żeby moja historia była inspiracją do działania, motywacją do pokonywania przeszkód i przykładem ciężkiej pracy. Ta książka pokazuje także mój charakter – niełatwy, ale dlatego zwycięski.

Uczyłam się na błędach i przezwyciężałam porażki, by ostatecznie wygrać nie tylko w sporcie. Straciłam poczucie szczęścia, by na nowo je odnaleźć. Nikt mi nigdy nie powiedział, że będzie łatwo. I nie było.

Swoją historią zamykam pewien rozdział życia, by otworzyć kolejne.

Ponieważ już dawno postanowiłam, że napiszę książkę, gdy będę w ciąży, dedykuję ją mojemu Pawłowi i moim dzieciom, Marcelince i Grzesiowi. Chciałabym też zadedykować ją Szymkowi, mojemu braciszkowi, który zawsze był moją największą miłością, oraz moim wspaniałym i kochanym Rodzicom.

Zapraszam do mojego „basenu”.

Dzwoni budzik, piąta czterdzieści. Machinalnie naciskam wyłącznik, wstaję, ubieram się. Wszystko przygotowałam wieczorem, inaczej nie miałabym szans, by błyskawicznie znaleźć ubranie. Czasu mam niewiele, za dziesięć minut wychodzę. Na szczęście nie muszę zakładać kurtki, bo do przejścia mam jedynie kilka pięter, a później kilkadziesiąt metrów łącznikiem. Zapach chloru czuć już na schodach. W korytarzu, którego ściany proszą o odświeżenie, panuje półmrok. W głowie, jeszcze nierozbudzonej, kłębią się myśli. Wtorek, środa, czwartek – jaki dziś dzień? Ciekawe, czy śnieg jeszcze leży. Sprawdzę później, bo na dworze nie byłam od tygodnia. Nie było takiej potrzeby. Ba, w sumie przez najbliższe tygodnie nie będzie, bo plan dnia jest zawsze taki sam: sen, trening, śniadanie, lekcje, sen, obiad, trening, lekcje, kolacja, sen. Do szkoły nie chodzę, to szkoła przychodzi do mnie, bo mam indywidualny tryb nauczania. Przyjmuję nauczycieli w swoim niewielkim pokoju. Przez 45 minut mam ich tylko dla siebie. Ściągać? Gadać na lekcji? Pisać liściki? Niemożliwe, jesteśmy sami.

Na mistrzostwach Europy w Stambule wywalczyłam swój pierwszy medal w seniorskiej dużej imprezie międzynarodowej

Jeżeli nie zaznaczono inaczej, fotografie pochodzą z prywatnego archiwum autorki

Każdy dzień spędzam między ścianami – na przemian basenu i pokoju. Uczę się, że codzienne życie zawodowego sportowca to nie uśmiechy na podium, medale, wielkie pieniądze z kontraktów reklamowych, tylko pasmo udręk i niedogodności przetykane chwilami euforii. Treningi ponad siły, ciągłe zmęczenie, częste wyjazdy, bardzo ograniczony kontakt z bliskimi, trudności w nawiązaniu prywatnych relacji – oto prawdziwy obraz zawodowca. Tak, ci najlepsi najczęściej zarabiają duże pieniądze… których często nie mają kiedy ani przede wszystkim z kim wydawać. Ponadto nagła kontuzja może pozbawić ich możliwości uprawiania czynnego sportu praktycznie w każdej chwili.

Zawodowy sportowiec zmaga się też z nadmierną popularnością, a co za tym idzie – ponadprzeciętnym zainteresowaniem ze strony mediów. Gdy popełni błąd – musi sobie radzić z hejtem. Gdy spotka go nieszczęście – musi wiedzieć, że sporą grupę ludzi ono zwyczajnie cieszy. Anonimowa zgraja potrafi wręcz zaszczuć kogoś o słabszej psychice. Widziałam fotoreporterów spuszczających się na sznurach z dachu szpitala, by zrobić mi zdjęcie w najtrudniejszej chwili mojego życia. Widziałam innych, którzy stali kilka dni przed innym szpitalem, próbując popsuć mi z kolei chwilę najpiękniejszą – narodziny córki. Nie wiem, ile było warte moje zdjęcie: sto, dwieście czy może pięćset złotych. Zdjęcie pokiereszowanej i rozbitej psychicznie pływaczki albo zdjęcie byłej pływaczki, która trzyma na rękach swoją córeczkę.

Zdecydowałam się napisać tę książkę, by szczerze opowiedzieć o swoim życiu, tym sportowym i tym prywatnym. Dzielę się w niej niektórymi spośród moich wierszy, listów i fragmentów dziennika, których pisanie dawało mi kiedyś ulgę w cierpieniu. Chcę, by Czytelnik poczuł to co ja w chwili największego triumfu w Atenach i w chwili największej tragedii pod Płońskiem. Podzielę się prawie wszystkimi smutkami i radościami, pokażę drogę, którą przeszłam, by wedrzeć się na sportowy szczyt. Drogę, z której nigdy nie zboczyłam, choć zdarzało się, że miałam ochotę.

Otylia. Moja historia

Copyright © by Otylia Jędrzejczak 2019

Copyright © by Paweł Hochstim 2019

Copyright © by Paweł Skraba 2019

Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo SQN 2019

Redakcja – Joanna Mika

Korekta – Aneta Wieczorek

Projekt typograficzny i skład – Joanna Pelc

Okładka – Paweł Szczepanik / BookOne.pl

Fotografie na okładce – Iza Grzybowska / www.izagrzybowska.com

Autor i wydawca dołożyli wszelkich starań, by dotrzeć do wszystkich właścicieli i dysponentów praw autorskich do ilustracji zamieszczonych w książce. Osoby, których nie udało nam się ustalić, prosimy o kontakt z wydawnictwem.

All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.

Wydanie I, Kraków 2019

ISBN EPUB: 978-83-8129-617-5ISBN MOBI: 978-83-8129-616-8

Wydawnictwo SQN pragnie podziękować wszystkim, którzy wnieśli swój czas, energię i zaangażowanie w przygotowanie książki Otylia. Moja historia:

Produkcja: Kamil Misiek, Joanna Pelc, Joanna Mika, Dagmara Kolasa

Design i grafika: Paweł Szczepanik, Marcin Karaś, Agnieszka Jednaka

Promocja: Piotr Stokłosa, Łukasz Próchno, Gabriela Matlak, Aldona Liszka, Szymon Gagatek

Sprzedaż: Tomasz Nowiński, Patrycja Talaga, Karolina Żak

E-commerce: Tomasz Wójcik, Szymon Hagno, Łukasz Szreniawa, Marta Tabiś

Administracja i finanse: Klaudia Sater, Monika Płuska, Honorata Nicpoń, Ewa Bieś

Zarząd: Przemysław Romański, Łukasz Kuśnierz, Michał Rędziak

www.wsqn.pl

www.sqnstore.pl

www.labotiga.pl

Spis treści
Okładka
Strona tytułowa
Dedykacja
1. Wstęp
2. Moje dzieciństwo
3. Mój Szymon
4. Moje miłości
5. Moje sportowe początki
6. Mój trener
7. Moja pasja
8. Moje drugie życie
Podziękowania
Strona redakcyjna