23,00 zł
"Sprawy Międzynarodowe" są unikatowym kwartalnikiem poświęconym teorii i praktyce polityki zagranicznej i stosunków międzynarodowych. Ukazujące się od 1948 roku, stanowią forum debaty i prezentacji polskiej myśli na temat problematyki międzynarodowej.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 202
© Copyright by Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2013
Kolegium Redakcyjne: Marek Belka, Marek A. Cichocki, Jerzy Kranz, Zdzisław Lachowski, Wojciech Materski, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Roman Wieruszewski
Redakcja: Andrzej Ananicz, Jan Barcz, Antoni Z. Kamiński, Jan Kofman, Robert Kupiecki, Olaf Osica, Adam Daniel Rotfeld, Henryk Szlajfer (redaktor naczelny), Marcin Zaborowski, Aleksandra Zieleniec (sekretarz redakcji)
Autorzy:
dr hab. Robert Kupiecki – podsekretarz stanu do spraw polityki obronnej w Ministerstwie Obrony Narodowej RP
Joanna Pawełek-Mendez – II sekretarz w Ambasadzie RP we Francji, doktorantka w Instytucie Studiów Politycznych, Polska Akademia Nauk
Konrad Zasztowt – analityk w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych
em. prof. dr hab. Stanisław Parzymies – Instytut Stosunków Międzynarodowych, Uniwersytet Warszawski
Carlos Villan Durán – profesor międzynarodowych praw człowieka na Uniwersytecie Alcalâ (Madryt), członek Międzynarodowego Instytutu Praw Człowieka (Strasburg)
Carmen Parra – profesor prawa międzynarodowego, członkini Hiszpańskiego Towarzystwa Międzynarodowych Praw Człowieka
David Fernandez Puyana – przedstawiciel Hiszpańskiego Towarzystwa Międzynarodowych Praw Człowieka i Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Orędowników Pokoju
Projekt okładki: Malwina Kühn
Redakcja tekstu: Maria Konopka-Wichrowska, Grażyna Nowocień-Mach, Katarzyna Staniewska
Korekta: Katarzyna Staniewska Redakcja techniczna: Dorota Dołęgowska
Wydawca: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, 00-950 Warszawa, ul. Warecka 1a, tel. 22 556 80 00, faks 22 556 80 99, e-mail: spra[email protected]
ISSN 0038-853x
Opinie i stanowiska zawarte w materiałach publikowanych w „Sprawach Międzynarodowych” odzwierciedlają wyłącznie poglądy ich autorów.
„Sprawy Międzynarodowe” są regularnie prezentowane w katalogu International Current Awareness Services, w Ulrich’s International Periodical Directory oraz w Documentation Politique Internationale, International Political Science Abstracts. Wybrane materiały są wyszczególniane w International Bibliography of the Social Sciences.
Artykuły publikowane w „Sprawach Międzynarodowych” są recenzowane.
Wersją pierwotną czasopisma jest wersja papierowa.
Skład wersji elektronicznej:
Virtualo Sp. z o.o.
Many researchers in the field of contemporary armed conflicts consider military victory the focal point of their analysis. Contrary to the bulk of scholarly war studies they do not limit themselves to pondering (in a technical sense) methods of achieving military victories and defeating the opponent on the battlefield. They challenge themselves intellectually in searching for such a theoretic framing of the issue that could be useful for democratic governments, and allow to understand how to transform military victories into durable, long-term political benefits (a better peace, to use the concept of sir Basil Liddel-Hart). The following article reflects on the contemporary scientific debate concerning the analytical framework of a theory of victory, including essential research questions, and emerging areas of concurrence and disagreement. Such a debate, reflected in a number of brilliant scholarly studies, does not constitute however a theory in the sense of a coherent conceptual system. It is not so rare in the realm of strategic studies, which contain so many inconclusive debates about the international alliances, strategy or security, to name just a few obvious concepts. Theory of victory research remains subject of continuous development, ranging from the modest intent to systemize basic terminology and concepts, to the point of open criticism of the military sciences, viewed as describing ways of winning wars, and falling short of investigating their sources and long-term consequences for the post-war era. Still, it does not belong to any of the great international relations theories. It challenges the traditional approach to the history of armed conflicts, but at the same time highly values the analysis of the past, which provides vital comparative substance for evaluation of the sources of modern military conflicts. Each type of war and their cultural context creates its own perception of victory–it is different in case of classic inter-state war, nuclear one or in the war on terrorism. It may also look differently on the tactical-operational and strategic levels as well as in the context of the grand strategy. The theory of victory, by emphasising the dynamics of the strategic victory, closely linked with the element of perception, through the flexible relation between (varying) aims of war and their real effects, encourages the continuing studies of conditions assuring lasting and favourable conclusion of the armed conflicts. In fact, it should be a contributing factor in any smart strategy for war ending and peace-building. It is both a postulate for further research effort and strategies for “a good peace”.
Celem wojny jest osiągnięcie lepszego pokoju (…)
Dlatego rzeczą najważniejszą jest takie prowadzenie wojny,
by stale mieć na względzie pożądany kształt pokoju”
Zwycięstwo wojenne określa przyszłość władzy, byt obywateli i losy narodów, podnosi prestiż i atrakcyjność międzynarodową zwycięzców oraz wzmacnia ich siłę. Rodzi także oczekiwania co do kształtu powojennych stosunków, a sposób rozstrzygnięcia wojny zwiększa lub zmniejsza ryzyko odwetu ze strony pokonanych czy przeciwników zwycięzcy. Co do tych kwestii zgodni pozostają stratedzy, dowódcy, uczeni i politycy wszystkich epok historycznych. Jest tak niezależnie od tego, czy zwycięstwo postrzega się jako pokonanie przeciwnika w starciu na polu bitwy, jego totalne unicestwienie, odebranie mu woli stawiania oporu, stworzenie sytuacji dla realizacji własnych powojennych zamierzeń, czy też jako „poprawienie pokoju”, tak by trwale kształtował on stosunki między państwami (tzn. lepiej aniżeli przed wojną). Dlatego też zwycięstwo tworzy od zarania dziejów zasadniczy punkt odniesienia dla studiów o wojnie. Jednocześnie za paradoks można uznać to, że niewiele innych zagadnień podejmowanych przez studia strategiczne, mających równie obfitą literaturę przedmiotu, wywołuje tak żywe dyskusje, jak problem, czym jest zwycięstwo militarne. Parafrazując słowa pewnego pruskiego polityka i dyplomaty, tak jak w przypadku wielu innych zjawisk społecznych, dobrze wiemy, kiedy wojna się zaczyna, ale trudno jednak wskazać, kiedy się kończy1.
Teoria zwycięstwa – kontekst
Badania naukowe i refleksja historyczna, rozwijane w ostatnich dwóch dekadach, stawiają ten problem w centrum analizy współczesnych konfliktów zbrojnych oraz swoistego rewizjonizmu historii wojen. Nie negują one ustaleń i dorobku nauki oraz sztuki wojennej, ale pozostają dalekie od tradycyjnego zamykania pola badawczego w kręgu „inżynierii pola walki” oraz „chwili chwały zwycięskich wodzów”2. Długofalowym postulatem jest tu „unaukowienie” i zobiektywizowanie wyników badań tak, by tworzyły podwaliny spójnej metodologicznie teorii zwycięstwa. Poszukiwania w tym obszarze dotykają w istocie przydatności wojen jako narzędzia strategii państw, ich relacji z polityką, treści pokoju oraz źródeł zmian w stosunkach międzynarodowych. I jeśli nawet „czyny polityczne wyrażające się w aktach przemocy” mają niezmiennie prowadzić do zwycięstwa, to zmieniają się sposoby prowadzenia wojen oraz kontekst, w jakim ocenia się ich trwałe efekty.
Konflikty zbrojne, które miały miejsce po zakończeniu drugiej wojny światowej, zazwyczaj dalekie w swojej charakterystyce od tradycyjnych wojen międzypaństwowych, poważnie przewartościowały bowiem zwyczajowe rozumienie zwycięstwa. Perspektywa „gorącego” konfliktu nuklearnego z kolei wręcz zatarła ostrość różnicy między (ze swojej natury wieloznacznym) sukcesem a niewyobrażalną w skutkach porażką. Nie wyeliminowała jednak wojny jako instrumentu polityki ani też wstrzymała poszukiwania (przez teoretyków i praktyków) możliwości osiągnięcia zwycięstwa w takim konflikcie3. Pokazała natomiast nowy wymiar problemu, w którym „cele prowadzenia wojny mogą być uświadomione tylko wtedy, gdy będzie się je pojmowało w kategoriach szerszych niż akt walki”4. W pole rozważań włączyć bowiem należało także czynniki polityki, dyplomacji, czasu i opinii publicznej. W odniesieniu do współczesnych konfliktów zwycięstwo pojmować zaczęto niejako kres wojny/ walki, ale jako moment strategiczny, gdy zwycięzca staje przed wyborem, co zrobić z nowo zdobytą władzą nad pokonanym. Jego decyzja (dominacja, rezygnacja, przekształcenie momentu siły w trwałą sytuację poprzez samoograniczanie) określa bowiem kształt porządku międzynarodowego. Ważne jest oczywiście nie tylko to, kto i jak zwyciężył, ale też to, kto i kiedy to ocenia. Co wyniknęło ze zwycięstwa militarnego? Jakie przyniosło ono zmiany wojującym stronom, regionowi, w którym się toczyła wojna, stosunkom międzynarodowym? Jak ma się ono do pierwotnie deklarowanych celów wojennych? Czy są zmienne i czy powodują zmianę oczekiwań co do kształtu zwycięstwa? Czy można jednocześnie wygrać i przegrać? Na jakich poziomach oceniać więc zwycięstwo? Jaką polityką utrwalić pozytywny wynik wojny? Jaka jest cena zbyt płytkiego pojmowania, czy złego korzystania ze zwycięstwa5?
Już Jan Gottlieb Bloch, dziewiętnastowieczny pacyfista i wizjoner „współczesnej wojny”, dostrzegał manowce, a zwłaszcza ludzkie i materialne koszty zwycięstwa w wojnach, do których zaprzęgnięto potencjał i myśl organizacyjną ery przemysłowej6. W jego ujęciu, humanistycznie wrażliwym, opartym na szerokich analizach czynników społecznych, politycznych, gospodarczych i związanych ze stosunkami między państwami, zwycięstwo miało być już nawet nie tyle pyrrusowe, ile po prostu niewyobrażalne. Jednak to luminarzom strategii nuklearnej zawdzięczamy intelektualne korzenie współczesnej refleksji na temat zwycięstwa militarnego. Sięgają one bowiem właśnie zimnowojennych debat na temat jego treści w cieniu konfliktu nuklearnego. Uczeni (i polityczni praktycy) tamtego okresu, jak Zbigniew Brzeziński, Henry Kissinger7, Klaus Knorr, Bernard Brodie, Arnold Wohlstetter, William Kaufmann, Herman Kahn, Thomas Schelling8, czy w szerszym kontekście Raymond Aron i Kenneth Waltz, nie tylko stworzyli ramy intelektualne dla strategii nuklearnej, ale i zrelatywizowali samo pojęcie zwycięstwa w takim konflikcie. Ciężar wniosków dla polityki przenieśli oni w obszar zapobiegania konfliktowi i poprawy pokoju. De facto nie unieważnili konceptu militarnego zwycięstwa w wojnie jądrowej, ale uznali go za nieadekwatnie opisujący to, co po nim nastąpi, ani też nieograniczony do kwestii rozwiązań wojskowych i przewagi technologicznej. Zrozumienia problemu poszukiwali więc w umiejętnie zastosowanej strategii odstraszania, prowadzącej przez kombinację rozwiązań wojskowych, gospodarczych, społecznych, informacyjnych, edukacyjnych, polityki i dyplomacji. Tym, co łączy teoretyków zwycięstwa ery zimnowojennej i ich współczesnych epigonów, jest opisywanie go w szerokich kategoriach przedmiotowych, czasowych i w oderwaniu od (koniecznego wszelako w sensie przyczynowym) faktu zakończenia wojny.
W tekście tym chciałbym zarysować kontury współczesnej debaty naukowej poszukującej (proto) teorii zwycięstwa, wskazując na jej podstawowe problemy badawcze, wyłaniające się obszary porozumienia i polemiki. Dyskusja ta znajduje odzwierciedlenie w wielu pozycjach literatury przedmiotu, spośród których kilka wybitnych prac9 nadaje ton coraz liczniejszym studiom prowadzonym przez badaczy w USA, Europie i Azji. Stawiają oni pytania o ramy pojmowania zwycięstwa we współczesnych konfliktach zbrojnych, poszukując takiego teoretycznego ujęcia problemu, które byłoby przydatne rządom państw demokratycznych i pozwalało na zrozumienie sposobu przekształcania zwycięstw w trwałe korzyści polityczne. Problem jest bowiem interesujący poznawczo10 oraz ważny dla współczesnych studiów strategicznych i polityki.
Autorzy prac tego nurtu badawczego, korzystając z dorobku historiograficznego i myśli strategicznej, koncentrują się na współczesnych wojnach. Stawiają po przeciwnych stronach państwa i ich koalicje oraz podmioty niepaństwowe, odmienne kulturowo, działające w innej logice czasu i przestrzeni, pozbawione konieczności demokratycznej legitymizacji prowadzonych działań,nieobawiające się technologicznej i materialnej przewagi strony przeciwnej. Inaczej niż w klasycznych wojnach, w których umundurowany przeciwnik walczył w imię państwa i przestrzegał zasad prowadzenia wojen, jego współczesne wcielenie nie identyfikuje się z żadną władzą, ma niejasne cele i nader często przedkłada śmierć nad życie. W oczywisty sposób musi to wpływać na rozumienie zwycięstwa i porażki. W wojnach nowego typu nie ma aktów kapitulacji symbolizujących rozróżnienie czasu walki i czasu pokoju. Sukces czy zwycięstwo można zatem mierzyć pozytywnymi zjawiskami, jak okresy bez zbrodniczych ataków czy wznowienia walk. Trudno jednak opisać go w kategoriach strategii państwowej czy polityki zagranicznej. Zwycięstwo w takiej perspektywie musi przecież zawsze oznaczać zrozumiałą korzyść, przynosić efekt mierzalny materialnie, politycznie czy satysfakcją obywateli.
Materiału badawczego dostarczają zwłaszcza złożone konflikty w Afganistanie oraz Iraku, gdzie pokonanie uzbrojonego przeciwnika nie przyniosło konwencjonalnie pojmowanego zwycięstwa, sam przeciwnik zmieniał się w toku konfliktu, a cele sformułowane przed wojną musiały być korygowane w miarę rozwoju wypadków. Narastającym wyzwaniem stawało się zatem przekształcenie sukcesu na polu walki w długofalowe zwycięstwo polityczne – niezależnie od doskonałości planowania, strategii i użytych środków. Wskazując manowce dyskusji o zwycięstwie we współczesnych konfliktach zbrojnych, zapowiadał to zresztą praktyk – wybitny amerykański dyplomata i negocjator Richard Holbrooke11. Jeśli więc zwycięstwo miało tworzyć podstawy dla realizacji długoterminowych celów powojennych, to „tu i teraz” można mówić jedynie o jego akceptowalnej skali12 albo nazywać je w inny sposób13. W rozważaniach na temat zwycięstwa strategicznego (decisive victory) Colin S. Gray dowodzi, że koncept ten musi zostać wsparty pojęciami strategicznego sukcesu i „strategicznej przewagi”14.
Wspomniana refleksja nie tworzy teorii w znaczeniu spójnego systemu pojęciowego. Jest to wciąż żywa materia analityczna, a nie zamknięta karta nauki. W studiach strategicznych na podobnych zasadach funkcjonuje wiele innych problemów, wokół których toczą się dyskusje naukowe, takich jak teoria sojuszy, pojęcia strategii czy bezpieczeństwa. W odniesieniu do zwycięstwa jest ona rozwijana, od skromnego postulatu uporządkowania terminologii, aż do punktu krytyki nauk wojskowych jako opisujących sposoby wygrywania wojen, ale nierozważających źródeł i długofalowych skutków zwycięstw. Nie należy do żadnego z wielkich nurtów teorii stosunków międzynarodowych, choć z realizmu czerpie państwocentryzm (oraz docenia siłę jako sposób ekspresji woli i wpływu państw), z liberalizmu zaś – upodmiotowienie innych aktorów i form współpracy międzynarodowej. Jest krytyczna wobec konwencjonalnego podejścia do historii konfliktów zbrojnych, ale docenia analizę przeszłości jako zasadniczy materiał porównawczy dla oceny skutków wojen naszych czasów15. Teoria zwycięstwa zatem ma charakter kontekstowy, a nie uniwersalny i nigdy zapewne nie zamknie się w powszechnie akceptowanych prawidłach. Pozostaje otwarta na dużą liczbę zasad, ale nie ścisłych reguł. Musi bowiem zachować elastyczność z uwagi na fakt, iż każdy typ wojny i kontekst kulturowy, w jakim jest rozważana, tworzy własne pojmowanie zwycięstwa – inne ma klasyczna wojna między państwami, inne jądrowa, a inne wojna z terroryzmem16.
„Mgła zwycięstwa” – pole badawcze
W rozdziale trzecim księgi pierwszej dzieła „O wojnie” Carl von Clausewitz (ceniony przez badaczy teorii zwycięstwa) wspomniał (wojenną) „mgłę większej lub mniejszej niepewności” jako stałe zjawisko towarzyszące skonfliktowanym stronom, wynikające z dynamicznej i zmiennej natury rozwijających się wydarzeń17. Postulował przy tym wysiłek umysłowy w celu intelektualnego ogarnięcia tego ze swojej natury nieuporządkowanego terenu. Taki sam postulat można by i dziś wysunąć pod adresem analizy zwycięstwa. Ograniczoność tradycyjnych form wojen (międzypaństwowych) i ekspozycja starych, lecz w nowy sposób użytych (asymetrycznych18 czy hybrydowych19) metod walki, ewolucja celów z nimi związanych, wieloznaczność percepcji sukcesu i wielość podmiotów dokonujących ocen, czynnik czasu zmieniający postrzeganie skutków zwycięstw każą bowiem zastanowić się także nad tym problemem. Jeśli zmienia się wojna jako instrument polityki, inne musi być również myślenie o zwycięstwie. Problem ten zresztą dostrzegany był przez wielu autorów klasycznych prac z zakresu historii wojen, strategii i sztuki wojennej.
Chiński generał Sun-Tzu świadom był, iż wiemy, jak zwyciężać, ale nie umiemy kontrolować zwycięstwa. Grecki dziejopis Tukidydes dostrzegał nietrwałość sukcesu Sparty w wojnie peloponeskiej. Rzymski historyk Liwiusz zanotował w swoim dziele pytanie kartagińskiego oficera kawalerii skierowane do jego wodza Hannibala, dlaczego ten wie, jak wygrywać wojny, a nie umie wykorzystać zwycięstwa. Inny starożytny dziejopis Polibiusz doceniał smak zwycięstwa odniesionego w kampanii wojennej, ale uważał, że o wiele więcej kunsztu wymaga właściwe spożytkowanie takich sukcesów. Dostrzegał także, iż tych, którzy zwyciężali na polu walki, jest więcej, niż tych, którzy umieli dobrze wykorzystać odniesiony sukces. Niccolo Machiavelli rozumiał, iż zwycięstwo rodzi liczne i zróżnicowane skutki dla zwycięzców. Klasycy wojny rewolucyjnej: Włodzimierz Lenin i Leon Trocki, odróżniali wojenne zwycięstwa i ich strategiczne konsekwencje dla rewolucji. Basil Liddel-Hart przestrzegał przed zrównywaniem zwycięstwa z osiągnięciem doraźnych (taktycznych i operacyjnych) celów wojennych. Henry Kissinger i inni stratedzy ery nuklearnej podkreślali zaś, że poszukiwanie totalnego zwycięstwa może mieć paraliżujący wpływ na politykę państwa20.
Sam Clausewitz pojmował zwycięstwo szerzej niż wynik bitwy lub kampanii, choć nie szedł dalej w swoich rozważaniach dotyczących tej kwestii21. Domagał się jednak, by przed przystąpieniem do wojny mieć jasność co do tego, jakie problemy ma ona rozwiązać, czyli jakie cele powinna osiągnąć, i jak oceniać ich realizację. Uważał też, iż zwycięstwa wojennego nie należy pojmować abstrakcyjnie, lecz kontekstowo, tzn. w odniesieniu do konkretnego typu wojny22. Proponował trzy kryteria oceny zwycięstwa: odniesienie przez przeciwnika większych strat materialnych, utrata przez niego morale i wskutek tego – zaniechanie własnych celów wojennych. Zwróćmy też uwagę, iż z kryteriów wskazanych przez Clausewitza trzecie zaprasza do dyskusji o istocie zwycięstwa ujętego strategicznie i traktowanego jako ciągłość z powojennym czasem (pokoju), a nie stan osiągnięty wraz z zakończeniem konfliktu. To dostrzeżenie zwycięstwa jako kontinuum przekraczającego moment zakończenia walk prowadzi współczesnych badaczy do postulatu rozdzielenia teorii wojskowej i teorii zwycięstwa. Rozróżniają oni drogi do zwycięstwa wojennego, prowadzące przez sukcesy taktyczne i operacyjne, oraz istotę zwycięstwa ujmowanego strategicznie, będącego zjawiskiem bardziej złożonym, ocenianym w dłuższym czasie i często także poddawanym swobodnym interpretacjom.
Historyk wojskowości Brian Bond w swojej znakomitej pracy przedstawia historyczny kontekst współczesnych rozważań na temat zwycięstwa, wskazując na dwie kwestie trwale związane z tym zjawiskiem. Pierwsza to problem operacyjny dotyczący sposobów odnoszenia klarownych zwycięstw na polu walki, drugi to przekształcenie ich w długotrwałe polityczne korzyści23. Analizuje w tym celu konflikty od czasów Napoleona do wojny w Iraku. Na przestrzeni 200 lat przemiany społeczne i osiągnięcia technologiczne zmieniły sposoby prowadzenia wojen, wpływając naturalnie na pojmowanie zwycięstwa, metod jego osiągania, płynnej, a niekiedy pozornej i krótkotrwałej ich natury. Wojna w historycznej perspektywie jest zaledwie „tępym narzędziem polityki”, służącym rozwiązywaniu międzynarodowych sporów. Zwycięstwo ma zawsze swoją cenę, a korzyści z niego płynące mogą być iluzoryczne, niejednoznaczne lub co najmniej rozczarowujące24.
Czym zatem jest wojenne zwycięstwo25? Osiągnięciem zakładanych przed wojną celów, będących przecież raczej wykładem oczekiwań niż twardą oceną faktów? Utrzymaniem poziomu nakładów na prowadzenie wojny poniżej wartości osiągniętych korzyści? Zniszczeniem przeciwnika czy przekształceniem go w sojusznika? Czy spełnienie jednego z tych kryteriów wystarczy do uznania zwycięstwa, czy też należy je rozpatrywać łącznie? Przewaga korzyści nad kosztami jest przecież pożądana w każdym racjonalnym planie postępowania, ale nie musi uzasadniać uciekania się do wojny jako optymalnego instrumentu polityki. Całkowite unicestwienie przeciwnika jest ze względów moralnych wykluczone we współczesnym świecie. Przekształcenie po wojnie wroga w sojusznika wymaga umiejętności i zaangażowania olbrzymich środków, przyjęcia długotrwałej i kosztownej odpowiedzialności za powstałą sytuację, rozumnego samoograniczenia w działaniu i kooperatywności pokonanego, który ma przecież własny świat. Oba światy tylko w ograniczonym stopniu mogą się wzajemnie przenikać26.
W sensie przedmiotowym celem badań jest wskazanie ram pojmowania zwycięstwa militarnego jako stanu, w którym zwycięskie państwo może realizować swoje cele strategiczne przy użyciu siły zbrojnej i innych zasobów swojej potęgi. W sensie użytkowym – dostarczenie polityce doskonalszych narzędzi prowadzenia działań w sferze stosunków zewnętrznych i obrony. Dociekania odnoszą się do trzech poziomów analizy. Po pierwsze, taktycznego i operacyjnego (kryteria wojskowe) – punktem ciężkości jest tu pokonanie przeciwnika na polu walki lub oponenta w jakimkolwiek innym starciu. Po drugie, strategicznego (kryteria polityczno-wojskowe) – zwycięstwo na polu walki umożliwia realizację zakładanych celów o skutkach ważnych dla czasu pokoju i w skali regionalnej. Po trzecie, wielkiej strategii – zwycięstwo powoduje zmiany w globalnym porządku. Badacze tej problematykę są na ogół zgodni co do następujących części składowych kształtującej się teorii zwycięstwa:
1. Nie lekceważąc innych, interesuje się ona głównie poziomem strategicznej oceny, łączącej zakładane cele z już osiągniętymi rezultatami i oczekiwanymi skutkami podjętych działań. Rozważa je w odniesieniu do wewnętrznych i zewnętrznych aspektów sytuacji, w jakiej znalazł się zwycięzca.
2. Poszukuje związku między teorią a rozumnymi decyzjami politycznymi.
3. Uznaje prymat polityki nad wojną i polityczną naturę zwycięstwa, treścią i znaczeniem wykraczającego poza horyzont sukcesu militarnego.
4. Zachowuje respekt dla geografii, kultury27 i czasu jako kontekstu postrzegania zjawisk. Społeczną percepcję zwycięstwa (zmienną) uważa za czynnik legitymizacji działań państwa i istotne źródło polityki. Dostrzega także siłę współczesnych instrumentów kształtowania świadomości społecznej (wszechobecne globalne całodobowe media)28.
W istocie więc chodzi o trzy zasadnicze kwestie ważne zarówno dla strategii państwa, prowadzącego wojnę, jak i dla rządu, artykułującego jej cele i poszukującego społecznego przyzwolenia dla swoich działań. Po pierwsze, jak powinno wyglądać zwycięstwo? Po drugie, jakimi sposobami należy je osiągnąć? Po trzecie, jaką cenę przyjdzie za to zapłacić (w kolejnych latach)? W tych ramach istotne jest klarowne formułowanie celów do osiągnięcia przy użyciu siły zbrojnej, co ma podstawowe znaczenie dla określenia koniecznych do tego środków i czasu. Brak jasności w tych kwestiach może oznaczać utratę poparcia społecznego – niezbędnego w państwie demokratycznym. Określenie celów wojny musi się również wiązać z odpowiedzialnością za sytuację po zakończeniu konfliktu. W każdym konflikcie zbrojnym ostatnich lat zwycięzca na długo „utknął” (materialne, polityczne, wojskowe) w miejscu, gdzie prowadził walkę. Dwa największe z nich – w Iraku i Afganistanie (de facto będące ciągiem różnych konfliktów) – stawiały pod znakiem zapytania to, czy efekty pozostawały w spójności z deklarowanymi celami wojny i spodziewanym kształtem zwycięstwa.
Teoria zwycięstwa chce w kategoriach politycznych, ekonomicznych i wojskowych budować zrozumienie znaczenia zmian wywołanych przez zwycięstwo dla polityki zwycięzcy i stosunków międzynarodowych, zakres i sposób mobilizacji zasobów państwa dla realizacji zakładanych celów, wreszcie, skalę obligacji zwycięzcy po zakończeniu konfliktu. Wielu badaczy przyjmuje perspektywę pokolenia (25 lat) jako konieczną i właściwą (wystarczającą) do badania zjawisk związanych z następstwami zwycięstwa militarnego. Jeden z ważniejszych badaczy teorii zwycięstwa, australijski uczony Ian Bickerton, uzasadnia taki horyzont czasowy analizy faktem, iż wojna kształtuje stan emocjonalny narodów przynajmniej na generację (tych, którzy wojnę prowadzili, walczyli w niej lub też przeżyli ją bez udziału w walkach). Dlatego też proponowany przez niego okres ćwierćwiecza ma pozwolić na wiarygodną ocenę zwycięstwa jako zespołu zmiennych bezpośrednio związanych z zakończonym konfliktem, choć nie zawsze zamierzonych lub zaplanowanych. Pisze on, iż „zwycięstwo można mierzyć jedynie wtedy, gdy wynik wojen traktowany jest jako kontinuum”29. Zmienia to bowiem sposób oceny zwycięstwa i porażki. Każda analiza znaczenia zwycięstwa musi zatem zawierać badanie jego długofalowych skutków. Jeśli wynik wojny nie zmienił istotnie status quo gospodarce, polityce i w sferze społecznej w określonym czasie, łącznie z powojennymi warunkami narzuconymi pokonanym i sposobem ich spełnienia, to biorąc pod uwagę koszt wojny, zwycięstwo w rzeczywistości nie zostało osiągnięte”30. W konsekwencji oznacza to, że zwycięstwo wojenne nie jest tożsame z osiągnięciem celów polityki.
W takim ujęciu Bickerton pozostaje bliski refleksji Basila Liddel-Harta, który wskazuje na istotę zwycięstwa jako „stan pokoju, lepszy po wojnie niż przed jej rozpoczęciem”31. Miarą zwycięstwa jest zatem trwałość i jakość pokoju. Dla teorii zwycięstwa najważniejsza wartość pracy Bickertona, w wielu miejscach odnoszącej się do ustaleń innych badaczy, polega na podjęciu problemu w punkcie, w którym inni często kończą swoje zainteresowanie skutkami wojen. Analizie poddaje on bowiem nie bezpośrednie następstwa wojen, ale ich długotrwałe konsekwencje widziane przez obie strony konfliktu. Zwycięstwo, jak dowodzi, trzeba rozpatrywać nie w jego doraźnej postaci, ale poprzez wbudowane w nie długoterminowe ograniczenia i determinanty. Zwycięstwo absolutne jest bowiem abstrakcją, jego cena może rosnąć z biegiem lat zarówno dla zwycięzców, jak i dla zwyciężonych, a wojna zawsze pozostaje ryzykownym posunięciem rzadko prowadzącym do osiągnięcia zakładanych celów.
Ojcowie współczesnej „teorii zwycięstwa”
Współcześnie „teoria zwycięstwa” bez wątpienia zawdzięcza najwięcej dwóm amerykańskim uczonym: Robertowi Mandelowi32 i Williamowi C. Martelowi33. Ich publikacje pretendują do wyczerpującej analizy problemu zwycięstwa militarnego, w możliwie praktycznym i przydatnym polityce ujęciu34.
Mandel uważa, iż zwycięstwo militarne jest nie tyle wyrazem obiektywnego stanu rzeczy, ile przedmiotem subiektywnych ocen, formułowanych raczej na podstawie politycznych niż wojskowych kryteriów. Postuluje on odejście od tradycyjnej dychotomii zwycięstwo – porażka i postrzeganie tego zjawiska w odrębnych kategoriach zwycięstwa militarnego i zwycięstwa strategicznego odniesionego do czasów pokoju, na które składa się z realizacja krótko-, długo- i średnioterminowych wojennych celów narodowych, regionalnych i globalnych. Pierwsze, ujęte w clausewitzowskim duchu, polega na pokonaniu przeciwnika na polu walki, rozbiciu jego sił, ograniczeniu zdolności do prowadzenia innych działań i zapobieżeniu nowym zagrożeniom. Zwycięstwo strategiczne oznacza dla Mandela osiągnięcie stanu kontroli nad pokonanymi, umożliwiającego podjęcie przekształceń jego systemu politycznego i gospodarczego w sposób zgodny z celami legitymizowanego funkcjonowania w społeczności międzynarodowej na wzór losów Niemiec po drugiej wojnie światowej. Zwycięstwo strategiczne, co istotne, zakłada sukces w obu fazach rozpatrywania tego zjawiska35. W takim ujęciu ma ono pozytywny wydźwięk – chodzi o poszukiwanie możliwych korzyści w powojennej sytuacji, nie zaś zabezpieczenie przed potencjalnymi szkodami.
Mandel analizuje współczesne zwycięstwa strategiczne, opierając się na obserwacji działania zachodnich demokracji po zakończeniu zimnej wojny. Konfrontuje je z „przedwspółczesnym” rozumieniem zwycięstwa, polegającym na siłowym zmiażdżeniu pokonanego, zaborze terytorium i zasobów, ustanowieniu rządów i struktur odpowiadających własnym interesom i ignorowaniu porządku gospodarczego i społecznego. W sensie praktycznym koncepcja zwycięstwa strategicznego, następującego po tym odniesionym na polu walki, tworzy sześciopoziomową konstrukcję polegającą na: „objęciu pełnej kontroli nad informacją, zapewnieniu odstraszania militarnego, wsparciu politycznego samookreślenia (stabilności politycznej pokonanego), odbudowie gospodarczej, sprawiedliwości społecznej w pokonanym państwie oraz zyskaniu wewnętrznego i zewnętrznego dyplomatycznego respektu”36. Jego przeciwieństwem są paraliż polityczny, eskalacja powojennej przemocy i kompromitacja polityki zagranicznej zwycięzcy.
Tabela 1
Kryteria strategicznego zwycięstwa (po militarnym pokonaniu przeciwnika) według Roberta Mandela
Kontrola informacji
Rozeznanie źródeł potencjalnej powojennej destabilizacji czy skłonności przeciwnika do wznowienia walk. Utrzymywanie własnych systemów informacyjnych oraz manipulacja systemami przeciwnika lub ich zniszczenie.
Odstraszanie militarne
Zabezpieczenie wojskowe pokonanego państwa poprzez odstraszanie potencjalnych agresorów wewnętrznych i zewnętrznych groźbą nieuchronnej kary.
Stabilność polityczna
Zgoda na utworzenie w pokonanym państwie legitymizowanego rządu i administracji działającej zgodnie z interesami zwycięzcy.
Odbudowa gospodarcza
Zapewnienie dostępu do źródeł surowców strategicznych i reintegracja pokonanego państwa z regionalnym i globalnym systemem gospodarczym.
Sprawiedliwość społeczna
Kontrola porządku publicznego w pokonanym państwie. Rozwiązywanie sporów wewnętrznych w sposób pokojowy i z pomocą lokalnego wymiaru sprawiedliwości.
Legitymizacja dyplomatyczna
Zdobycie akceptacji własnych obywateli, sojuszników, organizacji międzynarodowych dla prowadzonych działań.
Źródło: R. Mandel, The Meaning of Military Victory…