Toksyczna matka - Rutkowski Robert  - ebook

Toksyczna matka ebook

Rutkowski Robert

4,2

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Autorzy bestsellerowych książek „Oswoić narkomana” i „Pułapki przyjemności” skupiają się na problemie trudnej relacji z matką. Starają się odpowiedzieć na pytania: Jaka jest toksyczna matka? Jakie mechanizmy stosuje? Jak się zachowuje i jaki ma to wpływ na nas i nasze funkcjonowanie w dorosłym życiu? Jak z nią postępować? Jak się bronić przed jej wpływem i ustalać granice? Czy wreszcie – w jaki sposób można uwolnić się od niesprzyjającej nam relacji i poczucia winy?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 196

Oceny
4,2 (256 ocen)
138
61
35
9
13
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
parziiich

Nie polecam

Cały temat jest strasznie spłycony, wybór bohaterów którzy opowiadają o swoich matkach też nie najlepszy. "Matka jest skąpa i nie daje mi pieniędzy, w zeszłym roku byłyśmy w Norwegii" wtf?. Mam wrażenie że psycholog który się wypowiada, edukował się w czasach PRL i który zrzuca wiele kwestii na instynkt macierzyński, podczas gdy udowodniono już że coś takiego nie istnieje, sami sobie ten "instynkt" tworzymy, kiedy decydujemy się że chcemy mieć dziecko. No i pierdololo o tym jak 'kiedys to było, facet nie musiał'. Później przestałam czytać, bo ta książka nie jest warta mojego czasu. Nie wyniosłam z tej lektury absolutnie NICZEGO wartościowego. Nie polecam
52
dream_books25

Dobrze spędzony czas

„Toksyczna Matka” – Robert Rutkowski, Irena A. Stanisławska „Pamiętaj, że matkę masz tylko jedną…” – ważne słowa czy jedynie nic nie znaczący frazes? Od zawsze wiadomo, że to na rodzinie za każdym razem można polegać, że nie ma nic ważniejszego i mocniejszego od miłości rodziców do dziecka. Czy jest możliwe, ażeby tak piękne uczucie stało się toksycznym zarówno dla dziecka jak i jego rodzica? Swego rodzaju krzyżem… Autorzy w swojej publikacji podejmują rozliczne tematy. Między innymi problem świadomego (więcej lub też mniej) macierzyństwa. To, że chcesz mieć dziecko nie znaczy, że powinieneś… Jak ważna w związku jest komunikacja oraz co i kiedy należy mówić dzieciom. Jak zachować się w razie rozwodu, a przy tym jak najmniej zranić swoje pociechy. Jak przysłowiowe „odcięcie pępowiny” lub jego brak może wpłynąć na dorosłe życie człowieka? Wiele stwierdzeń, tematów poruszanych przez autorów, a przede wszystkim przytaczanych w prawdziwych historiach i relacjach dzieci (choć już dorosły...
30
Marwika

Nie polecam

Zdecydowanie nie polecam tej mizoginicznej książki, będącej narcystycznym mansplainingiem. Szkoda czasu.
20
Justina76

Nie polecam

No niestety książka jest niczym wpisy na Facebooku odnośnie nielubianej osoby. Nie wiem czemu miało służyć jej powstanie. Z pewnością nie tym którzy mieli faktycznie toksyczne matki
20
kotmisia85

Z braku laku…

Mam bardzo mieszane uczucia. 7% naszego przekazu to słowa... To już dawno zostało nazwane mitem. Bardzo dziwna książka chociaż można wyciągnąć z niej coś wartościowego.
11

Popularność




Projekt okładki: Pola i Daniel Rusiłowiczowie

Redaktor prowadząca: Bożena Zasieczna

Redakcja techniczna: Sylwia Rogowska-Kusz

Skład wersji elektronicznej: Robert Fritzkowski

Redakcja językowa: Zuzanna Żółtowska/Słowne Babki

Korekta: Beata Saracyn, Monika Marczyk/Słowne Babki

Na okładce wykorzystano zdjęcie: Shutterstock

© for the text by Robert Rutkowski i Irena A. Stanisławska

© for this edition by MUZA SA, Warszawa 2021

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, przechowywana jako źródło danych i przekazywana w jakiejkolwiek formie zapisu bez pisemnej zgody posiadacza praw.

ISBN 978-83-287-1610-0

MUZA SA

Wydanie I

Warszawa 2021

fragment

Od autorów

Pomysł napisania tej książki wyszedł ode mnie. Nie chciałam w ten sposób zrobić sobie terapii, bowiem nad relacją z matką pracowałam wielokrotnie. Wydawało mi się, że temat jest zakończony, dlatego zaskoczyły mnie emocje, które się we mnie pojawiły w rozmowach z Robertem.

Dlaczego relacje z matką są tak trudne? Nie tylko dla córek. Matki umieją też nieźle namieszać w życiu synom. Jednak nie potrafimy o tym mówić, trudno nam zaakceptować, że nie lubimy swojej matki. Przecież wszyscy dookoła swoje matki kochają! Czy tylko ja jestem wyrodną córką? Tylko ja mam jakieś wydumane pretensje? Nie, takich osób jest znacznie więcej.

Chcieliśmy, by dowodem na to były nie tylko krótkie przykłady z gabinetu terapeuty, lecz przede wszystkim historie osób, które szczerze opowiedzą o swoich relacjach z matką. Nie było łatwo je znaleźć. Temat jest dla wielu absolutnym tabu. Jedna z kobiet powiedziała, że jej matka jest wyjątkowo wredna, ale jeszcze nie jest gotowa, by o niej mówić. A jej matka ma dziewięćdziesiąt dwa lata, zaawansowaną demencję i nigdy nie przeczyta wypowiedzi córki! Szansa, że na podstawie opowieści rozpoznają ją znajomi, jest niewielka, ponieważ od razu podkreślaliśmy, że oprócz wieku, jeśli rozmówca sobie tego zażyczy, możemy zmienić nazwę miejscowości oraz imię, a jeśli ktoś nie chce się spotkać osobiście, możemy porozmawiać przez telefon lub może swoją historię napisać. Blokada przed mówieniem źle o własnej matce jest jednak potężna.

Tym bardziej dziękujemy naszym bohaterom. Za poświęcony czas i za odwagę. A szczególnie Aleksandrze i Hannie.

Irena A. Stanisławska

Dlaczego tak trudno jest nam źle mówić o swojej matce?

Z wielu powodów:

• Zachodzi u nas mechanizm wyparcia, czyli zepchnięcia z obszaru świadomości do obszaru nieświadomości wszystkich treści, które są uciążliwe, nieprzyjemne.

• Na żadnym etapie rozwoju, począwszy od dziec­ka, nie kształtuje się w nas umiejętności mówienia o sobie. Dziecko ma słuchać. Dziecko nie może artykułować swoich potrzeb. Ma wykonywać polecenia.

• Żyjemy w kulcie estetyki kobiecej – płeć piękna jest delikatna, szlachetna, wrażliwa.

• Od wieków wpajano dzieciom, że matkę należy szanować. Poza tym mama (bo mówiąc o niej, raczej używamy tego słowa) kocha nas miłością bezgraniczną. Matczyna miłość jest pełna poświęcenia, może góry przenosić!

• W Europie od tysięcy lat, czy nam się podoba, czy nie, żyjemy w kulturze chrześcijańskiej, a w niej, jak wiadomo, obowiązuje kult Matki Boskiej. Jej figura jest tak silna, że doszło do zbiorowej nad­interpretacji: każda matka równa się Boska. A boskość to jest sacrum, którego szargać nie wolno.

Przed laty spotkałem się z opracowaniem, w którym jeden z amerykańskich psychologów napisał, że szczęśliwe dzieciństwo nie istnieje. Było to dla mnie dość obrazoburcze. Przecież u mnie wszystko było w porządku! Przecież dzieciństwo jest szczęśliwe. Jeśli ktoś miał trudne dzieciństwo, to jego przypadek jest marginalny. Natomiast później, już jako dorosły człowiek, kiedy dotknąłem pracy z ludźmi, a przede wszystkim przeszedłem własną terapię i otworzyłem wrota swojej przeszłości, wziąłem się za bary z bólem, którego doświadczałem, zrozumiałem, że w tym stwierdzeniu jest wiele prawdy. Że z tym szczęśliwym dzieciństwem jest bardzo różnie, że jest ono obarczone wieloma grzechami i że w każdym domu znajdzie się mniej lub bardziej dokuczliwa nieprawidłowość. Niestety, grzechy matki mają na dziecko nie mniejszy wpływ niż grzechy ojca, a niektórzy specjaliści twierdzą, że nawet większy. Dlatego to właśnie jej postanowiliśmy się przyjrzeć.

Dla wielu osób treść tej książki może być trudna. Pewnie niektórzy się oburzą, tak jak moi pacjenci: „Co pan wygaduje?!”. Ale zamiatanie problemów pod dywan ich nie rozwiąże. Prędzej czy później wydostaną się spod niego, tak jak brzydki zapach niewyrzucanych śmieci z szafki pod zlewem. Recepta jest jedna: żeby tego uniknąć, trzeba często wyrzucać śmieci. Do pewnych emocji z przeszłości należy wrócić i raz na zawsze się z nimi rozstać, zaakceptować je i wybaczyć. Trudne, ale możliwe.

Zapraszam więc do małych porządków.

Robert Rutkowski

* * *

koniec darmowego fragmentuzapraszamy do zakupu pełnej wersji

MUZA SA

ul. Sienna 73

00-833 Warszawa

tel. +4822 6211775

e-mail: [email protected]

Księgarnia internetowa: www.muza.com.pl

Wersja elektroniczna: MAGRAF s.c., Bydgoszcz