Dieta w chorobie Hashimoto - Agata Lewandowska - ebook + książka

Dieta w chorobie Hashimoto ebook

Agata Lewandowska

3,8

Opis

Dużą rolę w terapii Hashimoto odgrywa styl życia chorego, czyli dieta, aktywność fizyczna, unikanie palenia czynnego i biernego, a także redukcja stresu. To choroba, której leczenie trzeba traktować bardzo indywidualnie. Dieta każdego pacjenta powinna być dopasowana do przebiegu schorzenia i ewentualnych towarzyszących mu zaburzeń.

W książce przedstawiono przepisy na dania główne, zupy, przekąski, sałatki, pieczywa i desery. Każdy z nich opatrzono specjalną ikonką informującą o tym, czy danie jest:
bez glutenu,
bez pszenicy,
bez mleka,
bez laktozy,
z dużą zawartością szkodliwych dla tarczycy goitrogenów.
W poradniku podano najważniejsze zalecenia w chorobie Hashimoto, omówiono towarzyszące jej schorzenia i scharakteryzowano składniki pokarmowe, które mają największy wpływ na tarczycę. Dzięki temu dbanie o zdrowie staje się łatwiejsze.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 137

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,8 (43 oceny)
17
9
9
8
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
AgBe1408

Z braku laku…

Dla kogoś kto chce więcej nie polecam.
00

Popularność




DIE­TA W CHO­RO­BIE HASHIMOTO

Aga­ta Le­wan­dow­ska

Copyright © 2018 by Wydawnictwo RM Wydawnictwo RM, 03-808 Warszawa, ul. Mińska 25, [email protected], www.rm.com.pl

Żadna część tej pracy nie może być powielana i rozpowszechniana, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny) włącznie z fotokopiowaniem, nagrywaniem na taśmy lub przy użyciu innych systemów, bez pisemnej zgody wydawcy.

Wszystkie nazwy handlowe i towarów występujące w niniejszej publikacji są znakami towarowymi zastrzeżonymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm odnośnych właścicieli.

Wydawnictwo RM dołożyło wszelkich starań, aby zapewnić najwyższą jakość tej książce, jednakże nikomu nie udziela żadnej rękojmi ani gwarancji. Wydawnictwo RM nie jest w żadnym przypadku odpowiedzialne za jakąkolwiek szkodę będącą następstwem korzystania z informacji zawartych w niniejszej publikacji, nawet jeśli Wydawnictwo RM zostało zawiadomione o możliwości wystąpienia szkód.

Zdję­cia za­miesz­czo­ne w tej książ­ce mają cha­rak­ter po­glą­do­wy.

ISBN 978-83-7773-854-2 ISBN 978-83-7773-855-9 (ePub) ISBN 978-83-7773-856-6 (mobi) ISBN 978-83-7773-857-3 (pdf)

Edy­tor: Ju­sty­na Mro­wiecRe­dak­tor pro­wa­dzą­cy: Ir­mi­na Wala-Pę­gier­skaRe­dak­cja: Ju­sty­na Mro­wiecKo­rek­ta: Agniesz­ka Trzeb­ska-Cwa­li­naNad­zór gra­ficz­ny: Gra­ży­na Ję­drze­jecPro­jekt okład­ki: Anna Ję­drze­jecZdję­cie na okład­ce: Shut­ter­stock.incIlu­stra­cje: Aga­ta Le­wan­dow­ska, Shut­ter­stock.incKoordynacja produkcji wersji elektronicznej: Tomasz ZajbtOpracowanie wersji elektronicznej: Mar­cin Fa­bi­jań­skiWeryfikacja wersji elektronicznej: Justyna Mrowiec

W ra­zie trud­no­ści z za­ku­pem tej książ­ki pro­si­my o kon­takt z wy­daw­nic­twem: [email protected]

Spis tre­ści

Od Au­tor­ki

Kil­ka słów o cho­ro­bie Ha­shi­mo­to

Le­cze­nie cho­ro­by Ha­shi­mo­to

Przyj­mo­wa­nie le­ków

Od­ży­wia­nie się i styl ży­cia

Die­ta a cho­ro­ba Ha­shi­mo­to

Skład­ni­ki po­kar­mo­we i ich wpływ na pra­cę tar­czy­cy

Ha­shi­mo­to a inne scho­rze­nia

Ce­lia­kia

Cu­krzy­ca

Łusz­czy­ca

Ato­po­we za­pa­le­nie skó­ry

Ze­spół po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków

Za­bu­rze­nia li­pi­do­we i cho­ro­by ser­co­wo-na­czy­nio­we

In­su­li­no­opor­ność

Za­le­ce­nia ogól­ne w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to

Za­le­ce­nia w przy­pad­ku scho­rzeń to­wa­rzy­szą­cych Ha­shi­mo­to

Za­bu­rze­nia li­pi­do­we i cho­ro­by ser­co­wo-na­czy­nio­we

Ze­spół po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków

Ce­lia­kia

Prze­pi­sy

Pie­czy­wo, plac­ki i na­le­śni­ki

Chleb żyt­ni z sie­mie­niem lnia­nym

Chle­bek bez mąki

Plac­ki z ka­szy ja­gla­nej

Plac­ki in­dyj­skie

Chleb z ka­szy gry­cza­nej

Chleb bez­glu­te­no­wy

Pla­cusz­ki z mąką ja­gla­ną

Ka­ka­owe pan­ca­kes bez­glu­te­no­we i bez­mlecz­ne

Zupy

Zupa krem z bia­łych wa­rzyw

Zupa z cie­cie­rzy­cy

Zupa bły­ska­wicz­na z ry­żem i fa­so­lą

Zupa z cu­ki­nii

Zupa z so­cze­wi­cy z po­mi­do­ra­mi

Kre­mo­wa zupa z se­le­ra

Krem z zie­lo­ne­go grosz­ku

Zupa z ku­ku­ry­dzą

Zupa z bo­twin­ki

Da­nia głów­ne

Wo­ło­wi­na du­szo­na z wa­rzy­wa­mi

In­dyk ze śliw­ka­mi

Cie­lę­ci­na z wa­rzy­wa­mi i ba­zy­lią

Wą­trób­ka z grusz­ka­mi i ce­bu­lą

Kre­wet­ki bły­ska­wicz­ne z kieł­ka­mi

Fa­sze­ro­wa­na cu­ki­nia

Mięso z fa­so­lą na ostro

Ko­mo­sa ry­żo­wa z pie­czar­ka­mi i szpi­na­kiem

Ka­sza ja­gla­na z so­cze­wi­cą

Udziec z kró­li­ka pie­czo­ny z jabł­ka­mi

Szpi­nak z jaj­ka­mi i ka­szą

Dorsz na pa­rze z wa­rzy­wa­mi

Spa­ghet­ti z czosn­kiem i ru­ko­lą

Go­łąb­ki z rybą i ka­szą gry­cza­ną

Le­czo z fa­so­lą

Aro­ma­tycz­ny ło­soś

Fa­so­la na cie­pło w so­sie po­mi­do­ro­wym

Ryż z pa­stą ajvar, klop­si­ka­mi i pa­pry­ką

Szpi­nak z czosn­kiem, oliw­ka­mi i se­rem

Ryż brą­zo­wy z so­sem z grosz­ku

Ka­sza gry­cza­na z bu­ra­ka­mi

Ko­tle­ty z so­cze­wi­cy

Ka­sza gry­cza­na z po­lę­dwicz­ką wie­przo­wą i wa­rzy­wa­mi

Ma­ka­ron ry­żo­wy z kur­cza­kiem, se­le­rem na­cio­wym i ku­ku­ry­dzą

Ma­ka­ron z pie­czar­ka­mi i so­cze­wi­cą

In­dyk orien­tal­ny

Spa­ghet­ti w so­sie pa­pry­ko­wym

Ko­tlet z mię­sa wo­ło­we­go

Pstrąg z ko­prem wło­skim

Ma­ka­ron z wa­rzy­wa­mi, mię­sem i so­sem pie­trusz­ko­wym

Ryba w so­sie szpi­na­ko­wym

Jaj­ka na ryżu z wa­rzy­wa­mi

Pa­pry­ki fa­sze­ro­wa­ne ko­mo­są i mię­sem mie­lo­nym

Pul­pe­ty z ka­pu­stą pe­kiń­ską

Omlet obia­do­wy – frit­ta­ta

Gril­lo­wa­ne wa­rzy­wa z moz­za­rel­lą

Ajvar z ry­żem i in­dy­kiem

Po­traw­ka z cu­ki­nią, kur­cza­kiem i pie­czar­ka­mi

Ma­ka­ron ze szpa­ra­ga­mi i mię­sem mie­lo­nym

Bły­ska­wicz­ny „bi­gos” z ka­pu­sty pe­kiń­skiej

Ko­tle­ty z ama­ran­tu­sem

Ha­li­but z zio­ła­mi i kieł­ka­mi

Prze­ką­ski

Je­sien­na ko­mo­sa ze śliw­ka­mi

Kok­tajl zie­lo­ny z awo­ka­do

Kok­tajl z ama­ran­tu­sem

Kok­tajl z bu­ra­kiem

Plac­ki z cu­ki­nii

Prze­ką­ska tru­skaw­ko­wa z ama­ran­tu­sem

Omle­ci­ki bez­glu­te­no­we i bez­mlecz­ne z mu­sem ba­na­no­wym

Wa­rzy­wa w ga­la­re­cie

Omlet z czer­wo­ną fa­so­lą

Pa­sta pie­czar­ko­wa

Bia­ła ka­sza gry­cza­na z jabł­ka­mi

Sa­łat­ki

Sa­łat­ka z bu­ra­ków i ko­zie­go sera

Sa­łat­ka cur­ry z cie­cie­rzy­cy i ryżu

Sa­łat­ka ze szpi­na­ku i ja­jek

Sa­łat­ka z awo­ka­do i ogór­ka

Sa­łat­ka z ka­szą gry­cza­ną i wa­rzy­wa­mi

Sa­łat­ka z bu­ra­ka­mi i śle­dziem

Sa­łat­ka z ry­żem, in­dy­kiem i se­le­rem na­cio­wym

Sa­łat­ka chru­pią­ca z kieł­ka­mi na pa­tel­nię

Sa­łat­ka wło­ska z bo­bem i par­me­za­nem

Sa­łat­ka z kre­wet­ka­mi i ka­szą

Sa­łat­ka ze szpi­na­kiem i ko­zim se­rem

Sa­łat­ka z czer­wo­ną ce­bu­lą i po­ma­rań­czą

Sa­łat­ka śle­dzio­wa

Sa­łat­ka z fa­sol­ką szpa­ra­go­wą i se­rem

Let­nia sa­łat­ka z ko­mo­są ry­żo­wą, man­go i tru­skaw­ka­mi

Sa­łat­ka z czer­wo­nej fa­so­li i szpro­tek

Sa­łat­ka z gril­lo­wa­ną pa­pry­ką i kre­wet­ka­mi

Sa­łat­ka z rybą i jaj­kiem

Sa­łat­ka z ka­szą gry­cza­ną i so­sem wi­ne­gret

Sa­łat­ka z ma­li­na­mi i mig­da­ła­mi

Sa­łat­ka z cy­ko­rią i ha­li­bu­tem

Sa­łat­ka z ka­la­fio­rem i su­szo­ny­mi po­mi­do­ra­mi

Sa­łat­ka z bu­ra­ka z in­dy­kiem

Ja­rzyn­ki, su­rów­ki i wa­rzyw­ne do­dat­ki

Po­traw­ka z cu­ki­nii z so­sem zio­ło­wym

Mło­da ka­pu­sta na cie­pło

Su­rów­ka z bu­ra­ków

Su­rów­ka z pora i mar­chew­ki

Fryt­ki z se­le­ra

Su­rów­ka jesien­na z cy­ko­rii

Ka­pu­sta pe­kiń­ska z im­bi­rem

Pe­sto ba­zy­lio­we z orze­cha­mi bra­zy­lij­ski­mi

Gril­lo­wa­ne pory

Su­rów­ka z grosz­ku

De­se­ry

Ciast­ka ka­ka­owe bez mąki

Ba­to­ni­ki ba­ka­lio­we

Ciast­ka „mu­sli”

Je­sien­ne cia­sto or­ki­szo­we z jabł­ka­mi

Ka­ka­owe cia­sto bez mąki

Muf­fin­ki bez­glu­te­no­we z cu­ki­nią

Pla­cek or­ki­szo­wy z mar­chew­ką i cy­na­mo­nem

Cze­ko­lad­ki bez cu­kru, glu­te­nu i mle­ka

Cia­stecz­ka ama­ran­tu­so­we

Cze­ko­la­do­wiec z czer­wo­nej fa­so­li

Bi­blio­gra­fia

In­deks prze­pi­sów

Od Au­tor­ki

Cho­ro­by au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne, w tym cho­ro­ba Ha­shi­mo­to, do­ty­ka­ją co­raz wię­cej osób w na­szym kra­ju. Mimo że licz­ba za­cho­ro­wań wzra­sta, na­dal nie od­kry­to przy­czyn tych scho­rzeń ani nie opra­co­wa­no spo­so­bu na ich cał­ko­wi­te wy­le­cze­nie.

Na Ha­shi­mo­to cho­ru­ją głów­nie ko­bie­ty, za­rów­no te mło­de, jak i star­sze, ale przy­pa­dłość ta nie oszczę­dza tak­że męż­czyzn. To rów­nież jed­no z naj­częst­szych scho­rzeń tar­czy­cy wśród dzie­ci i mło­dzie­ży.

W ostat­nich la­tach po­wsta­ło wie­le pu­bli­ka­cji książ­ko­wych i pra­so­wych na te­mat ży­wie­nia w Ha­shi­mo­to. Tak­że w In­ter­ne­cie moż­na zna­leźć mnó­stwo ar­ty­ku­łów z in­for­ma­cja­mi, jak zmo­dy­fi­ko­wać die­tę lub zmie­nić styl ży­cia. Nie­ste­ty wie­le z tych źró­deł za­wie­ra tre­ści nie­spraw­dzo­ne lub nie­ma­ją­ce umo­co­wa­nia na­uko­we­go.

Po­nie­waż wciąż nie usta­lo­no jed­no­li­tych za­le­ceń ży­wie­nio­wych dla wszyst­kich cho­rych na Ha­shi­mo­to, pa­cjen­ci czę­sto czu­ją się za­gu­bie­ni w gąsz­czu wza­jem­nie wy­klu­cza­ją­cych się in­for­ma­cji lub za­czy­na­ją sto­so­wać bar­dzo re­stryk­cyj­ne die­ty, na któ­rych sku­tecz­ność nie ma do­wo­dów.

Obec­nie uwa­ża się, że ży­wie­nie w Ha­shi­mo­to po­win­no być zin­dy­wi­du­ali­zo­wa­ne i do­sto­so­wa­ne do kon­kret­nej sy­tu­acji, sa­mo­po­czu­cia pa­cjen­ta i ewen­tu­al­nych scho­rzeń to­wa­rzy­szą­cych.

Ta książ­ka ma przy­bli­żyć te­ma­ty­kę od­ży­wia­nia w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to i współ­ist­nie­ją­cych z nią scho­rze­niach oraz upo­rząd­ko­wać wie­dzę pa­cjen­ta. Przed­sta­wio­ne w niej za­le­ce­nia opar­to na da­nych po­cho­dzą­cych z pu­bli­ka­cji na­uko­wych z ostat­nich lat.

W pierw­szej czę­ści po­rad­ni­ka za­war­to in­for­ma­cje o dia­gno­sty­ce i le­cze­niu Ha­shi­mo­to, a tak­że zbiór za­sad ży­wie­nio­wych, któ­re mogą po­pra­wić sa­mo­po­czu­cie oso­by cho­ru­ją­cej oraz po­móc jej w osią­gnię­ciu i utrzy­ma­niu pra­wi­dło­wej masy cia­ła.

Dru­ga część książ­ki to zbiór prze­pi­sów od­po­wied­nich dla pa­cjen­tów cho­rych na Ha­shi­mo­to.

In­deks z po­dzia­łem prze­pi­sów na ka­te­go­rie, uła­twi ko­rzy­sta­nie z książ­ki tym, któ­rzy mu­szą wy­eli­mi­no­wać z die­ty nie­któ­re skład­ni­ki.

Kil­ka słów o cho­ro­bie Ha­shi­mo­to

Cho­ro­ba Ha­shi­mo­to, czy­li prze­wle­kłe lim­fo­cy­tar­ne za­pa­le­nie tar­czy­cy, to scho­rze­nie na­le­żą­ce do au­to­im­mu­no­lo­gicz­nych za­pa­leń tar­czy­cy (AZT), po­dob­nie jak cho­ro­ba Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa. Po­le­ga ona na tym, że układ od­por­no­ścio­wy błęd­nie uzna­je tar­czy­cę za cia­ło obce, któ­re na­le­ży zwal­czyć. Do­cho­dzi do pro­duk­cji prze­ciw­ciał, któ­re ata­ku­ją ko­mór­ki tego na­rzą­du. Po­wsta­je prze­wle­kły stan za­pal­ny, któ­re­go – na obec­ną chwi­lę – nie je­ste­śmy w sta­nie le­czyć. W prze­bie­gu cho­ro­by u po­nad 90% pa­cjen­tów prę­dzej czy póź­niej po­ja­wia się nie­do­czyn­ność tar­czy­cy, któ­ra jest spo­wo­do­wa­na nie­do­bo­rem hor­mo­nów tego gru­czo­łu lub ich nie­do­sta­tecz­nym dzia­ła­niem.

Cho­ro­ba Ha­shi­mo­to może przez dłuż­szy czas prze­bie­gać bez­ob­ja­wo­wo. Je­śli po­ja­wia­ją się symp­to­my, są za­zwy­czaj spo­wo­do­wa­ne ist­nie­ją­cą już nie­do­czyn­no­ścią tar­czy­cy. Za­li­cza się do nich: zmę­cze­nie bez wy­raź­ne­go po­wo­du, spo­wol­nie­nie fi­zycz­ne i umy­sło­we, sen­ność, ob­ni­że­nie na­stro­ju, wzrost masy cia­ła, spo­wol­nie­nie prze­mia­ny ma­te­rii, uczu­cie zim­na, su­chość skó­ry, wy­pa­da­nie wło­sów, cza­sem ko­ła­ta­nie ser­ca lub po­więk­sze­nie tar­czy­cy.

Dia­gno­sty­kę w kie­run­ku cho­ro­by Ha­shi­mo­to (i in­nych cho­rób tar­czy­cy) prze­pro­wa­dza le­karz en­do­kry­no­log.

Ba­da­nia, któ­re się wy­ko­nu­je, to przede wszyst­kim USG tar­czy­cy oraz ozna­cze­nie we krwi po­zio­mu TSH (hor­mo­nu ty­re­otro­po­we­go wy­twa­rza­ne­go przez przy­sad­kę mó­zgo­wą), a tak­że hor­mo­nów tar­czy­cy – FT3 (wol­nej trój­jo­do­ty­ro­ni­ny), FT4 (wol­nej ty­rok­sy­ny) oraz po­zio­mu prze­ciw­ciał anty-TPO, któ­ry jest pod­wyż­szo­ny u oko­ło 80% cho­rych, i anty-TG, któ­ry jest pod­wyż­szo­ny u 50% cho­rych na Ha­shi­mo­to. Zwięk­szo­ny po­ziom prze­ciw­ciał nie prze­są­dza o wy­stę­po­wa­niu cho­ro­by. Le­karz, ma­jąc kom­plet wy­ni­ków ba­dań, ana­li­zu­je sy­tu­ację i wy­cią­ga wnio­ski, cza­sem zle­ca­jąc do­dat­ko­we te­sty.

Czę­sto nie­do­czyn­ność wy­kry­wa się przy­pad­kiem, we wcze­snym sta­dium, gdy jesz­cze nie daje wy­raź­nych ob­ja­wów. Zwy­kle pierw­szym sy­gna­łem wska­zu­ją­cym na to, że mamy do czy­nie­nia z tym scho­rze­niem, jest pod­wyż­szo­ny po­ziom TSH we krwi. Pod­sta­wo­we ba­da­nie po­zio­mu tego hor­mo­nu może zle­cić le­karz pierw­sze­go kon­tak­tu na przy­kład, gdy zgła­sza się do nie­go pa­cjent skar­żą­cy się na ospa­łość, zmę­cze­nie czy wzrost masy cia­ła po­ja­wia­ją­ce się bez wy­raź­nej przy­czy­ny.

Cho­ro­ba Ha­shi­mo­to wy­stę­pu­je naj­czę­ściej u ko­biet (szcze­gól­nie mło­dych), rza­dziej do­ty­ka dzie­ci i męż­czyzn.

Uwa­ża się, że to scho­rze­nie może mieć pod­ło­że ge­ne­tycz­ne, wy­ni­kać z uwa­run­ko­wań śro­do­wi­sko­wych i die­te­tycz­nych. Naj­czę­ściej za jego przy­czy­nę uwa­ża się stres, pa­le­nie ty­to­niu (rów­nież bier­ne), nie­do­bór se­le­nu w die­cie, nad­miar jodu, prze­by­cie in­fek­cji wi­ru­so­wej lub bak­te­ryj­nej, na­pro­mie­nio­wa­nie i za­nie­czysz­cze­nie śro­do­wi­ska. U ko­biet czę­sto ujaw­nia się po cią­ży. Cho­ro­ba Ha­shi­mo­to nie­rzad­ko roz­wi­ja się rów­nież u osób, któ­re mają już inne do­le­gli­wo­ści o pod­ło­żu au­to­im­mu­no­lo­gicz­nym, szcze­gól­nie cu­krzy­cę typu 1 i ce­lia­kię.

Nie­któ­re ba­da­nia wska­zu­ją na współ­wy­stę­po­wa­nie cho­ro­by Ha­shi­mo­to z nie­to­le­ran­cja­mi po­kar­mo­wy­mi. Nie­po­ko­ją­ce ob­ja­wy, ta­kie jak czę­sty dys­kom­fort tra­wien­ny, za­par­cia, bie­gun­ki, wzdę­cia, gazy, ale tak­że trud­na do zre­du­ko­wa­nia nad­wa­ga, prze­wle­kłe zmę­cze­nie, złe sa­mo­po­czu­cie, po­win­ny skło­nić do roz­wa­że­nia wy­ko­na­nia te­stów pod ką­tem aler­gii lub nie­to­le­ran­cji po­kar­mo­wej.

Le­cze­nie far­ma­ko­lo­gicz­ne cho­ro­by Ha­shi­mo­to za­le­ży od jej po­sta­ci i po­le­ga albo na ha­mo­wa­niu czyn­no­ści tar­czy­cy (przy nad­czyn­no­ści), albo na uzu­peł­nia­niu hor­mo­nu tar­czy­cy (w nie­do­czyn­no­ści), czy­li te­ra­pii syn­te­tycz­ną le­wo­ty­ro­ksy­ną za­stę­pu­ją­cą na­tu­ral­ny hor­mon tego gru­czo­łu.

Le­cze­nie cho­ro­by Ha­shi­mo­to

Tera­pia cho­ro­by Ha­shi­mo­to to pro­ces zło­żo­ny i wy­ma­ga­ją­cy dzia­ła­nia w kil­ku róż­nych ob­sza­rach. Pod­sta­wę sta­no­wi wdro­że­nie przez le­ka­rza pro­wa­dzą­ce­go od­po­wied­niej far­ma­ko­te­ra­pii oraz re­gu­lar­na kon­tro­la. Ze stro­ny pa­cjen­ta waż­na jest zaś dba­łość o pra­wi­dło­we przyj­mo­wa­nie le­ków, a tak­że o zbi­lan­so­wa­ną die­tę i wła­ści­wy styl ży­cia.

Cele i aspek­ty le­cze­nia:

Sta­ła kon­tro­la i do­kład­na dia­gno­sty­ka (w celu wy­kry­cia i wcze­sne­go roz­po­czę­cia le­cze­nia ewen­tu­al­nych scho­rzeń to­wa­rzy­szą­cych).

Pro­fi­lak­ty­ka po­wi­kłań.

Utrzy­ma­nie pra­wi­dło­wej masy cia­ła.

Zła­go­dze­nie sta­nu za­pal­ne­go w or­ga­ni­zmie.

Far­ma­ko­te­ra­pia (i od­po­wied­nia edu­ka­cja w tym za­kre­sie, po­nie­waż wie­le osób, za­ży­wa­jąc leki, po­peł­nia błę­dy rzu­tu­ją­ce na sku­tecz­ność te­ra­pii).

Przyj­mo­wa­nie le­ków

Le­cze­nie le­wo­ty­rok­sy­ną to stan­dar­do­we po­stę­po­wa­nie przy nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy w prze­bie­gu Ha­shi­mo­to. Le­wo­ty­rok­sy­na jest syn­te­tycz­nym hor­mo­nem, któ­ry uzu­peł­nia w or­ga­ni­zmie bra­ki na­tu­ral­ne­go hor­mo­nu spo­wo­do­wa­ne nie­wy­star­cza­ją­cą pra­cą tar­czy­cy. Nie­ste­ty ist­nie­je wie­le sub­stan­cji, któ­re mogą po­gar­szać wchła­nia­nie leku, a pa­cjen­ci czę­sto po­peł­nia­ją błę­dy pod­czas jego przyj­mo­wa­nia, na przy­kład bio­rą go po po­sił­ku, wie­czo­rem albo nie­re­gu­lar­nie. Po­ni­żej ze­bra­no pod­sta­wo­we in­for­ma­cje do­ty­czą­ce za­ży­wa­nia le­wo­ty­rok­sy­ny.

Leki za­ży­waj

we­dług wska­zań le­ka­rza

, w od­po­wied­niej daw­ce. Ni­g­dy sa­mo­dziel­nie nie zmie­niaj ich daw­ko­wa­nia.

Lek przyj­muj co­dzien­nie, rano,

przy­naj­mniej

30 mi­nut przed śnia­da­niem, po­pi­ja­jąc go nie­wiel­ką ilo­ścią wody.

Po­in­for­muj le­ka­rza, je­śli ja­dasz pro­duk­ty so­jo­we lub pla­nu­jesz za­cząć je jeść. Soja zmniej­sza wchła­nia­nie le­wo­ty­rok­sy­ny z je­li­ta cien­kie­go.

Nie spo­ży­waj w cią­gu 2 go­dzin od przy­ję­cia leku: kawy, moc­nej her­ba­ty, pro­duk­tów so­jo­wych, na­bia­łu (jo­gur­tu, mle­ka, se­rów itp.), po­nie­waż mogą zmniej­szać wchła­nia­nie sub­stan­cji lecz­ni­czej. Tak samo po­stę­puj z su­ple­men­ta­mi die­ty, szcze­gól­nie za­wie­ra­ją­cy­mi wapń, że­la­zo, ma­gnez.

Je­śli zgod­nie z za­le­ce­niem le­ka­rza sto­su­jesz leki zo­bo­jęt­nia­ją­ce (na zga­gę, nie­straw­ność) – przyj­mij ta­blet­kę le­wo­ty­rok­sy­ny 2 go­dzi­ny przed za­ży­ciem tych pre­pa­ra­tów.

Je­śli zgod­nie z za­le­ce­niem le­ka­rza sto­su­jesz leki ob­ni­ża­ją­ce cho­le­ste­rol (za­wie­ra­ją­ce cho­le­sty­ra­mi­nę lub ko­le­sty­pol), le­wo­ty­rok­sy­nę przyj­mij 4–5 go­dzin przed za­ży­ciem tych pre­pa­ra­tów.

Je­że­li przyj­mu­jesz inne leki i su­ple­men­ty, mię­dzy in­ny­mi pre­pa­ra­ty że­la­za, su­ple­men­ty wap­nia lub ma­gne­zu, leki zo­bo­jęt­nia­ją­ce (sto­so­wa­ne w przy­pad­ku zga­gi, nie­straw­no­ści, nad­kwa­śno­ści) i pre­pa­ra­ty sto­so­wa­ne przy le­cze­niu wrzo­dów żo­łąd­ka, leki beta-ad­re­no­li­tycz­ne (ob­ni­ża­ją­ce ci­śnie­nie), leki ob­ni­ża­ją­ce cho­le­ste­rol, uspo­ka­ja­ją­ce i prze­ciw­de­pre­syj­ne, gli­ko­kor­ty­ko­idy (prze­ciw­za­pal­ne), es­tro­ge­ny – po­in­for­muj o tym le­ka­rza, po­nie­waż sub­stan­cje w nich za­war­te mogą osła­biać dzia­ła­nie le­wo­ty­rok­sy­ny.

Uwa­ga: U nie­któ­rych pa­cjen­tów za­cho­dzi ko­niecz­ność przyj­mo­wa­nia le­wo­ty­rok­sy­ny wcze­śniej niż 30 mi­nut przed po­sił­kiem (np. 45–60 mi­nut). Wy­ni­ka to praw­do­po­dob­nie z in­dy­wi­du­al­ne­go tem­pa przy­swa­ja­nia sub­stan­cji w je­li­tach. Je­śli mu­sisz brać duże daw­ki le­ków – spró­buj zwięk­szyć od­stęp po­mię­dzy za­ży­ciem leku a porą śnia­da­nia, bo być może pro­ble­mem jest złe wchła­nia­nie. Zwróć też uwa­gę na to, co zja­dasz na śnia­da­nie. Ob­ser­wuj or­ga­nizm i za­wsze mów le­ka­rzo­wi o swo­ich wąt­pli­wo­ściach.

Od­ży­wia­nie się i styl ży­cia

Oprócz far­ma­ko­te­ra­pii dużą rolę w le­cze­niu Ha­shi­mo­to od­gry­wa styl ży­cia cho­re­go (die­ta, ak­tyw­ność fi­zycz­na, uni­ka­nie pa­le­nia czyn­ne­go i bier­ne­go oraz stre­su).

W przy­pad­ku każ­de­go pa­cjen­ta die­ta bę­dzie nie­co inna, po­nie­waż po­win­na być do­pa­so­wa­na do prze­bie­gu cho­ro­by, ewen­tu­al­nych scho­rzeń lub za­bu­rzeń to­wa­rzy­szą­cych, a tak­że do sty­lu ży­cia. Je­że­li cho­ry ma nad­wa­gę lub oty­łość, re­ko­men­du­je się wpro­wa­dze­nie die­ty ni­sko­ka­lo­rycz­nej, któ­ra po­mo­że upo­rać się z nad­mier­ną masą cia­ła. Nie za­le­ca się na­to­miast bar­dzo re­stryk­cyj­nej die­ty ani dość in­ten­syw­ne­go wy­sił­ku fi­zycz­ne­go.

Au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne za­pa­le­nie tar­czy­cy (AZT) w prze­bie­gu cho­ro­by Ha­shi­mo­to to jed­na z naj­częst­szych przy­czyn nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy. Po­śred­nio wią­że się z nim tak­że nad­wa­ga lub oty­łość. Nie­do­czyn­ność tar­czy­cy skut­ku­je bo­wiem zmniej­sze­niem tem­pa me­ta­bo­li­zmu i wy­dat­ków ener­ge­tycz­nych, a dłu­go­trwa­łe i nie­le­czo­ne AZT może do­pro­wa­dzić do nad­wa­gi. Jest to efekt wy­stę­po­wa­nia do­dat­nie­go bi­lan­su ener­ge­tycz­ne­go. Żeby utrzy­mać sta­łą masę cia­ła, po­win­no się do­star­czać or­ga­ni­zmo­wi mniej wię­cej tyle samo ener­gii, ile się zu­ży­wa. Je­śli pa­cjent cier­pi z po­wo­du nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy, do­cho­dzi do sy­tu­acji, w któ­rej je tyle samo co do tej pory, ale jego cia­ło za­czy­na „spa­lać” co­raz mniej ener­gii, a spo­ży­te ki­lo­ka­lo­rie od­kła­da­ją się w po­sta­ci tkan­ki tłusz­czo­wej.

Oty­łość, ro­zu­mia­na jako nad­miar tłusz­czu w cie­le, czę­sto jest po­wią­za­na z cu­krzy­cą typu 2, za­bu­rze­nia­mi to­le­ran­cji glu­ko­zy, in­su­li­no­opor­no­ścią, stłusz­cze­niem wą­tro­by, ze­spo­łem po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków i in­ny­mi scho­rze­nia­mi. Wy­stę­po­wa­nie tych za­bu­rzeń wią­że się przede wszyst­kim z nad­mia­rem tkan­ki tłusz­czo­wej wi­sce­ral­nej – czy­li z oty­ło­ścią brzusz­ną.

Naj­waż­niej­sze w zwal­cza­niu oty­ło­ści jest wdro­że­nie le­cze­nia (su­ple­men­ta­cji hor­mo­na­mi tar­czy­cy w od­po­wied­niej, do­bra­nej przez le­ka­rza daw­ce), któ­re wy­rów­na po­ziom hor­mo­nów i do­pro­wa­dzi or­ga­nizm do rów­no­wa­gi. Samo uzu­peł­nie­nie hor­mo­nów nie spo­wo­du­je jed­nak utra­ty masy cia­ła. Pa­cjent pra­gną­cy schud­nąć po­wi­nien za­sto­so­wać pra­wi­dło­wo zbi­lan­so­wa­ną die­tę re­duk­cyj­ną, któ­ra wy­wo­ła ujem­ny bi­lans ener­ge­tycz­ny (czy­li sy­tu­ację, gdy spa­la się wię­cej ener­gii, niż przyj­mu­je).

Wie­le osób uwa­ża, że przy Ha­shi­mo­to od­chu­dza­nie jest bar­dzo trud­ne lub wręcz nie­moż­li­we. Oka­zu­je się jed­nak, że edu­ka­cja ży­wie­nio­wa oraz in­ter­wen­cje die­te­tycz­ne (je­śli się je pra­wi­dło­wo za­pla­no­wa­ło) są sku­tecz­ne w zwal­cza­niu nad­wa­gi u pa­cjen­tów z AZT.

Die­ta a cho­ro­ba Ha­shi­mo­to

Po­nie­waż nie ma ja­sno sfor­mu­ło­wa­nych za­le­ceń ogól­nych dla wszyst­kich pa­cjen­tów z cho­ro­bą Ha­shi­mo­to, w ostat­nich la­tach po­ja­wi­ły się róż­ne ten­den­cje i tren­dy po­stę­po­wa­nia die­te­tycz­ne­go.

Pew­ne ba­da­nia su­ge­ru­ją, że die­ta we­ge­ta­riań­ska może chro­nić przed roz­wo­jem nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy, a oso­by, któ­re wy­klu­czy­ły ze swo­je­go menu pro­duk­ty zwie­rzę­ce, rza­dziej cier­pią na Ha­shi­mo­to. Nie udo­wod­nio­no jesz­cze, że jest to je­dy­ne słusz­ne po­stę­po­wa­nie, szcze­gól­nie że pa­cjen­ci z Ha­shi­mo­to mają zwięk­szo­ne za­po­trze­bo­wa­nie na biał­ko. Trud­niej je po­kryć na die­cie we­ge­ta­riań­skiej.

Wie­lu die­te­ty­ków jest zda­nia, że przy cho­ro­bie Ha­shi­mo­to na­le­ży wy­klu­czyć z die­ty glu­ten, po­nie­waż może być aler­ge­nem i wy­wo­ły­wać stan za­pal­ny w je­li­tach (uczu­la­ją­ce jest zwłasz­cza biał­ko glia­dy­na obec­ne w du­żej ilo­ści w psze­ni­cy).

Bra­ku­je do­wo­dów na ko­niecz­ność sto­so­wa­nia die­ty bez­glu­te­no­wej u osób z Ha­shi­mo­to, ale war­to prze­pro­wa­dzić dia­gno­sty­kę w kie­run­ku ce­lia­kii (szcze­gól­nie je­śli ist­nie­ją ja­kieś ob­ja­wy), po­nie­waż te cho­ro­by czę­sto współ­ist­nie­ją. Nie­le­czo­na i nie­wy­kry­ta ce­lia­kia może zwięk­szać za­po­trze­bo­wa­nie na hor­mo­ny (czy­li po­wo­do­wać ko­niecz­ność za­ży­wa­nia du­żych da­wek leku), a tak­że być przy­czy­ną po­wi­kłań zdro­wot­nych ta­kich jak ane­mia, nie­do­bo­ry po­kar­mo­we, po­gor­sze­nie sta­nu ko­ści.

Jed­nak die­ta bez­glu­te­no­wa, szcze­gól­nie je­śli jest wpro­wa­dza­na nie­po­trzeb­nie i na wła­sną rękę, bez kon­sul­ta­cji ze spe­cja­li­stą, może po­wo­do­wać nie­do­bór wap­nia, ma­gne­zu, cyn­ku, se­le­nu i wi­ta­min z gru­py B. Zwra­ca się też uwa­gę na moż­li­wy wyż­szy in­deks gli­ke­micz­ny po­traw bez­glu­te­no­wych, skom­pli­ko­wa­nie ta­kiej die­ty i sto­sun­ko­wo wy­so­ki koszt jej sto­so­wa­nia.

Ko­lej­nym skład­ni­kiem, któ­ry czę­sto wy­klu­cza się z menu w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to, jest mle­ko i jego prze­two­ry. Uwa­ża się, że po­dob­nie jak glu­ten, biał­ko mle­ka może być aler­ge­nem, na któ­ry or­ga­nizm nie­pra­wi­dło­wo re­agu­je. Zda­rza się, że die­te­ty­cy i le­ka­rze za­le­ca­ją ogra­ni­cze­nie lub wręcz wy­klu­cze­nie prze­two­rów mle­ka z die­ty cho­re­go na Ha­shi­mo­to.

Złe wła­ści­wo­ści przy­pi­su­je się tak­że lak­to­zie (cu­kier mlecz­ny). Nie udo­wod­nio­no jesz­cze, że ru­ty­no­we sto­so­wa­nie die­ty bez­na­bia­ło­wej po­pra­wia stan cho­rych na Ha­shi­mo­to. Jed­nak pa­cjen­ci z tą cho­ro­bą czę­sto cier­pią jed­no­cze­śnie na nie­to­le­ran­cję lak­to­zy. Za­zwy­czaj ob­ja­wia się ona przy­kry­mi do­le­gli­wo­ścia­mi po spo­ży­ciu mle­ka i jego prze­two­rów (wzdę­cia, gazy, bie­gun­ka, prze­le­wa­nia w je­li­tach, ból brzu­cha) i ustę­pu­je po wy­klu­cze­niu tego cu­kru z ja­dło­spi­su. U osób z nie­to­le­ran­cją lak­to­zy, cho­ru­ją­cych na Ha­shi­mo­to mogą wy­stą­pić wa­ha­nia po­zio­mu TSH, a efek­ty le­cze­nia le­wo­ty­rok­sy­ną są na ogół nie­za­do­wa­la­ją­ce. Wpro­wa­dze­nie die­ty bez­lak­to­zo­wej u ta­kich pa­cjen­tów sprzy­ja ob­ni­że­niu TSH, ale nie ma do­wo­dów na to, by oso­ba nie­ma­ją­ca nie­to­le­ran­cji lak­to­zy od­czu­wa­ła ko­rzy­ści ze sto­so­wa­nia ta­kiej die­ty. Na­le­ży jed­nak pa­mię­tać, że sy­tu­acja może się zmie­nić, a nie­to­le­ran­cję moż­na na­być, na­wet je­śli kil­ka lat wcze­śniej jej się nie mia­ło. Zda­rza się też, że nie­to­le­ran­cja lak­to­zy nie daje wy­raź­nych ob­ja­wów.

Ko­niecz­ność przyj­mo­wa­nia wy­so­kich da­wek le­wo­ty­rok­sy­ny i/lub złe sa­mo­po­czu­cie cho­re­go, po wy­klu­cze­niu ewen­tu­al­nych błę­dów w za­ży­wa­niu leku, skła­nia do roz­wa­że­nia do­kład­niej­szej dia­gno­sty­ki pod ką­tem nie­to­le­ran­cji lak­to­zy, aler­gii na glu­ten czy biał­ko mle­ka albo nie­ty­po­wej ce­lia­kii (nie­da­ją­cej kla­sycz­nych ob­ja­wów). W tym celu na­le­ży skon­sul­to­wać się z le­ka­rzem.

W ostat­nich la­tach wie­le się rów­nież mówi o tak zwa­nym ciek­ną­cym je­li­cie. Cho­dzi o zbyt dużą prze­pusz­czal­ność je­li­to­wą, wy­wo­ła­ną prze­wle­kłym sta­nem za­pal­nym i wa­dli­wym dzia­ła­niem mi­kro­flo­ry. Roz­luź­nie­nie ba­rie­ry je­li­to­wej przy­czy­nia się do tego, że do or­ga­ni­zmu do­sta­ją się sub­stan­cje, któ­re nie po­win­ny być prze­pusz­czo­ne, co w kon­se­kwen­cji przy­czy­nia się do zwięk­sze­nia sta­nu za­pal­ne­go i na­si­lo­nej od­po­wie­dzi ukła­du od­por­no­ścio­we­go. Od­bu­do­wa­nie mi­kro­flo­ry je­li­to­wej może w pew­nym stop­niu po­pra­wić szczel­ność ba­rie­ry je­li­to­wej.

Nie­któ­rzy die­te­ty­cy i zwo­len­ni­cy tak zwa­ne­go pro­to­ko­łu au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne­go (spo­sób od­ży­wia­nia sto­so­wa­ny w cho­ro­bach au­to­im­mu­no­lo­gicz­nych) zwra­ca­ją tak­że uwa­gę na kwe­stię wa­rzyw psian­ko­wa­tych, do któ­rych na­le­żą: po­mi­do­ry, pa­pry­ka, ba­kła­żan i ziem­nia­ki. Po­dej­rze­wa się, że spo­ży­wa­nie tych wa­rzyw może po­wo­do­wać mię­dzy in­ny­mi stan za­pal­ny w je­li­tach, a w kon­se­kwen­cji na­si­le­nie od­po­wie­dzi im­mu­no­lo­gicz­nej w ca­łym or­ga­ni­zmie.

Wska­za­niem do ogra­ni­cze­nia lub cza­so­we­go wy­klu­cze­nia wa­rzyw psian­ko­wa­tych, glu­te­nu, lak­to­zy czy biał­ka mle­ka kro­wie­go z die­ty (na­wet je­śli nie ma się stwier­dzo­nej aler­gii i nie­to­le­ran­cji) może być agre­syw­na po­stać cho­ro­by i ko­niecz­ność przyj­mo­wa­nia du­żych da­wek le­ków. Ha­shi­mo­to jest scho­rze­niem, któ­re­go te­ra­pię trze­ba trak­to­wać bar­dzo in­dy­wi­du­al­nie. Praw­do­po­dob­nie część pa­cjen­tów musi sto­so­wać re­stryk­cyj­ną die­tę, a część czu­je się do­brze i ma do­bre wy­ni­ki po­mi­mo spo­ży­wa­nia po­kar­mów np. z glu­te­nem. Po­trzeb­ne są dal­sze ba­da­nia i ob­ser­wa­cje, któ­re po­twier­dzi­ły­by ko­niecz­ność eli­mi­na­cji okre­ślo­nych skład­ni­ków z die­ty lub by­ły­by pod­sta­wą do for­mu­ło­wa­nia kon­kret­nych za­le­ceń.

Waż­ne, by pa­cjent z cho­ro­bą Ha­shi­mo­to do­ko­nał do­kład­nej dia­gno­sty­ki pod ką­tem in­nych to­wa­rzy­szą­cych sta­nów czy scho­rzeń, a tak­że uważ­nie ob­ser­wo­wał swój or­ga­nizm i sta­rał się wy­chwy­cić, któ­re pro­duk­ty lub na­wy­ki zde­cy­do­wa­nie mu szko­dzą. Aby to zro­bić, na­le­ży pro­wa­dzić dzien­ni­czek, w któ­rym za­pi­su­je się, co się zja­dło. No­tat­ki war­to wzbo­ga­cić o in­for­ma­cje do­ty­czą­ce sa­mo­po­czu­cia, ak­tyw­no­ści fi­zycz­nej, uży­wek, sy­tu­acji stre­so­wych czy zmę­cze­nia.

Nie­któ­rzy le­ka­rze zwra­ca­ją uwa­gę na to, by nie ro­bić ni­cze­go na siłę, je­śli nie daje to po­zy­tyw­nych efek­tów w po­sta­ci po­pra­wy sa­mo­po­czu­cia czy lep­szych wy­ni­ków ba­dań, po­nie­waż ob­ni­ża­nie po­zio­mu stre­su jest rów­nież nie­zwy­kle istot­nym ele­men­tem w wal­ce z tym scho­rze­niem.

Skład­ni­ki po­kar­mo­we i ich wpływ na pra­cę tar­czy­cy

W AZT czę­sto stwier­dza się nie­do­bo­ry skład­ni­ków ta­kich jak: biał­ko, jod, że­la­zo, se­len, cynk, ma­gnez, fos­for, sód, po­tas, oraz wi­ta­min: A, C, B6, B5, B1, B12.

U pa­cjen­tów z AZT, czę­ściej niż u zdro­wych osób, wy­stę­pu­ją nie­do­bo­ry wi­ta­min z gru­py B oraz wi­ta­mi­ny D. Ni­ski po­ziom wi­ta­mi­ny D pro­wa­dzi do po­gor­sze­nia się sta­nu ko­ści, po­nie­waż upo­śle­dza wchła­nia­nie wap­nia w je­li­cie.

Nie­do­bo­ry wi­ta­min, ta­kich jak D, C, E, A oraz z gru­py B, mogą po­wo­do­wać za­bu­rze­nia pra­cy tar­czy­cy. Z ko­lei zbyt mała ilość an­ty­ok­sy­dan­tów (wi­ta­mi­ny C, E oraz po­li­fe­no­li ro­ślin­nych) może skut­ko­wać na­si­le­niem stre­su oksy­da­cyj­ne­go, czy­li utra­tą swo­istej rów­no­wa­gi w or­ga­ni­zmie. Efek­tem tego jest znisz­cze­nie ko­mó­rek, mu­ta­cje i zwięk­szo­ne ry­zy­ko scho­rzeń np. ser­co­wo-na­czy­nio­wych.

Jod

Jod to skład­nik mi­ne­ral­ny po­trzeb­ny do syn­te­zy hor­mo­nów tar­czy­cy. Jego nie­do­bór może skut­ko­wać wy­two­rze­niem się wola tar­czy­co­we­go i nie­do­czyn­no­ścią tego gru­czo­łu. Dziś zda­rza się to spo­ra­dycz­nie, każ­da sól jest już jo­do­wa­na.

Za­rów­no nie­do­bór, jak i nad­miar jodu może być szko­dli­wy. Na­le­ży za­tem uni­kać zbyt ob­fi­te­go do­sa­la­nia po­traw. Re­duk­cja soli w ja­dło­spi­sie bę­dzie ko­rzyst­na rów­nież z in­nych po­wo­dów: nad­miar sodu po­wo­du­je za­trzy­my­wa­nie wody w or­ga­ni­zmie, może się przy­czy­niać do roz­wo­ju nad­ci­śnie­nia tęt­ni­cze­go, a na­wet cho­rób no­wo­two­ro­wych w ob­rę­bie prze­wo­du po­kar­mo­we­go (np. żo­łąd­ka).

Se­len

Se­len jest pier­wiast­kiem nie­zbęd­nym do wy­twa­rza­nia hor­mo­nów tar­czy­cy oraz en­zy­mów an­ty­ok­sy­da­cyj­nych – chro­nią­cych ko­mór­ki przed uszko­dze­nia­mi wy­wo­ła­ny­mi przez wol­ne rod­ni­ki.

Co­raz wię­cej jest do­nie­sień na te­mat moż­li­wych te­ra­peu­tycz­nych wła­ści­wo­ści se­le­nu w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to. Jego nie­do­bór uwa­ża się za je­den z czyn­ni­ków wy­stą­pie­nia tego scho­rze­nia oraz na­si­la­nia się ob­ja­wów.

W przy­pad­ku nie­do­bo­ru se­le­nu ko­rzyst­na może być jego su­ple­men­ta­cja. Przyj­mo­wa­nie tego pier­wiast­ka zmniej­sza pro­ce­sy za­pal­ne w tar­czy­cy, ale nie le­czy cho­ro­by. Z ko­lei nad­miar se­le­nu jest tok­sycz­ny, a przy współ­ist­nie­ją­cej cu­krzy­cy typu 2 może sprzy­jać po­wsta­wa­niu cho­rób ser­co­wo-na­czy­nio­wych. Su­ple­men­ty se­le­nu po­win­ny być za­ży­wa­ne pod kon­tro­lą le­ka­rza.

Spa­dek po­zio­mu se­le­nu we krwi czę­ściej ob­ser­wu­je się u pa­la­czy, dla­te­go oso­bom z AZT za­le­ca się zre­zy­gno­wa­nie z pa­le­nia.

Wi­ta­mi­na D

Ba­da­nia po­ka­zu­ją, że może ist­nieć za­leż­ność mię­dzy nie­do­bo­rem wi­ta­mi­ny D a cho­ro­ba­mi au­to­im­mu­no­lo­gicz­ny­mi, w tym Ha­shi­mo­to. Na­le­ży za­tem zba­dać po­ziom wi­ta­mi­ny D we krwi i je­śli jest nie­do­bór, za­cząć od­po­wied­nią su­ple­men­ta­cję we­dług wska­zań le­ka­rza.

Tłusz­cze

Kwa­sy tłusz­czo­we wie­lo­nie­na­sy­co­ne ome­ga-3, znaj­du­ją­ce się np. w ry­bach, ole­ju lnia­nym i ole­ju rze­pa­ko­wym, mogą sty­mu­lo­wać wy­twa­rza­nie (syn­te­zę i pro­duk­cję) hor­mo­nów tar­czy­cy. Z ko­lei kwa­sy tłusz­czo­we na­sy­co­ne, obec­ne w tłu­stych mię­sach, na­bia­le i tłusz­czach zwie­rzę­cych, mogą ha­mo­wać ten pro­ces. Po­nad­to ome­ga-3 dzia­ła­ją prze­ciw­za­pal­nie, prze­ciw­za­krze­po­wo, roz­luź­nia­ją­co na na­czy­nia krwio­no­śne, a ome­ga-6 (obec­ne np. w ole­ju sło­necz­ni­ko­wym i ole­ju z pe­stek wi­no­gron) – na­si­la­ją stan za­pal­ny, zwięk­sza­ją krze­pli­wość i ob­kur­cza­ją na­czy­nia, co ma szcze­gól­ne zna­cze­nie w le­cze­niu łusz­czy­cy, któ­ra czę­sto to­wa­rzy­szy cho­ro­bie Ha­shi­mo­to.

Kwa­sy na­sy­co­ne oraz kwa­sy ome­ga-6 są po­trzeb­ne or­ga­ni­zmo­wi do za­cho­wa­nia rów­no­wa­gi, ale ich nad­miar jest szko­dli­wy, szcze­gól­nie dla osób z cho­ro­ba­mi ser­co­wo-na­czy­nio­wy­mi oraz roz­ma­ity­mi cho­ro­ba­mi o pod­ło­żu za­pal­nym i au­to­im­mu­no­lo­gicz­nym. Po­nie­waż ome­ga-3 i ome­ga-6 kon­ku­ru­ją w or­ga­ni­zmie o wchła­nia­nie, nie po­win­no się spo­ży­wać pro­duk­tów za­wie­ra­ją­cych zbyt dużo ome­ga-6.

Za­chod­ni styl ży­wie­nia sprzy­ja za­bu­rze­niu tej de­li­kat­nej rów­no­wa­gi w po­da­ży ome­ga-3 i ome­ga-6, co może czę­ścio­wo wy­ja­śniać, dla­cze­go w ostat­nich la­tach cho­ro­by za­pal­ne ata­ku­ją tak czę­sto.

Inne skład­ni­ki

Pro­duk­ty so­jo­we za­wie­ra­ją biał­ko, któ­re zmniej­sza wchła­nia­nie le­wo­ty­rok­sy­ny, a w do­dat­ku za­li­cza­ją się do go­itro­ge­nów, czy­li sub­stan­cji zmniej­sza­ją­cych przy­swa­ja­nie jodu. Oso­by z nie­do­czyn­no­ścią tar­czy­cy po­win­ny więc ja­dać je ra­czej oka­zjo­nal­nie i nie w go­dzi­nach po­ran­nych, kie­dy bio­rą leki.

Wy­so­kie spo­ży­cie eks­trak­tu z zie­lo­nej her­ba­ty może wpły­wać na ha­mo­wa­nie pra­cy tar­czy­cy, co wy­ka­za­no w ba­da­niach na zwie­rzę­tach.

Ha­shi­mo­to a inne scho­rze­nia

W wie­lu pu­bli­ka­cjach wska­zu­je się na współ­wy­stę­po­wa­nie cho­ro­by Ha­shi­mo­to z in­ny­mi scho­rze­nia­mi o pod­ło­żu auto­im­mu­no­lo­gicz­nym, np. cu­krzy­cą typu 1, łusz­czy­cą, ce­lia­kią, bie­lac­twem, tocz­niem itd. Pa­cjen­ci cho­ru­ją­cy na Ha­shi­mo­to czę­sto cier­pią też z po­wo­du in­su­li­no­opor­no­ści, za­bu­rzeń li­pi­do­wych, ze­spo­łu po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków czy ato­po­we­go za­pa­le­nia skó­ry.

Ce­lia­kia

Ce­lia­kię, ina­czej cho­ro­bę trzew­ną, wy­wo­łu­je nie­pra­wi­dło­wa od­po­wiedź ukła­du od­por­no­ścio­we­go na biał­ko zbo­żo­we – glu­ten. Cho­ro­ba może po­wo­do­wać ob­ja­wy ze stro­ny prze­wo­du po­kar­mo­we­go (bie­gun­ki, bóle brzu­cha, wzdę­cia itp.), ale też wie­le nie­spe­cy­ficz­nych, ta­kich jak de­pre­sja i ob­ni­że­nie na­stro­ju, zmia­ny skór­ne, oste­opo­ro­za, afty (nad­żer­ki w ja­mie ust­nej), za­pa­le­nie ję­zy­ka, ane­mia, brak ape­ty­tu, za­bu­rze­nia neu­ro­lo­gicz­ne, za­bu­rze­nia mie­siącz­ko­wa­nia, nie­płod­ność, utra­ta masy cia­ła, ob­ja­wy skór­ne, wy­pa­da­nie wło­sów.

Glu­ten to gru­pa bia­łek zbo­żo­wych: glia­dy­na z psze­ni­cy, hor­de­ina z jęcz­mie­nia, se­ka­li­na z żyta oraz awe­ni­na z owsa (któ­rej tok­sycz­ność dla osób nie­to­le­ru­ją­cych glu­te­nu jest dys­ku­syj­na, część źró­deł do­pusz­cza nie­wiel­kie ilo­ści owsa w die­cie, je­śli cho­ry do­brze je to­le­ru­je).

Gdy glu­ten do­cie­ra do je­li­ta cien­kie­go oso­by cho­ru­ją­cej na ce­lia­kię, wy­twa­rza się re­ak­cja za­pal­na, któ­ra pro­wa­dzi do za­ni­ku ko­sm­ków je­li­to­wych (struk­tur od­po­wie­dzial­nych za pra­wi­dło­we wchła­nia­nie skład­ni­ków po­kar­mu).

Ce­lia­kię wy­kry­wa się za po­mo­cą ba­dań la­bo­ra­to­ryj­nych. Prze­pro­wa­dza się rów­nież biop­sję bło­ny ślu­zo­wej je­li­ta cien­kie­go, by spraw­dzić, czy do­szło do za­ni­ku ko­sm­ków. Glu­ten lub psze­ni­ca mogą też wy­wo­ły­wać re­ak­cje aler­gicz­ne lub re­ak­cje nad­wraż­li­wo­ści. Wów­czas wska­za­na jest die­ta eli­mi­nu­ją­ca to biał­ko mimo nie­obec­no­ści ce­lia­kii.

Le­cze­nie ce­lia­kii po­le­ga przede wszyst­kim na cał­ko­wi­tej eli­mi­na­cji glu­te­nu z ja­dło­spi­su, przy czym nie­do­pusz­czal­na jest „czę­ścio­wa” die­ta bez­glu­te­no­wa. Na­wet bar­dzo nie­wiel­kie ilo­ści tego biał­ka spo­ży­wa­ne od cza­su do cza­su są szko­dli­we i ni­we­czą efek­ty die­ty.

Nie­le­czo­na ce­lia­kia pro­wa­dzi do po­wi­kłań ta­kich jak oste­opo­ro­za, nie­do­ży­wie­nie, nie­płod­ność, nie­do­bo­ry skład­ni­ków po­kar­mo­wych, zwięk­szo­ne ry­zy­ko cho­rób no­wo­two­ro­wych i ser­co­wo-na­czy­nio­wych.

Uwa­ga: Je­śli po­dej­rze­wasz, że mo­żesz mieć ce­lia­kię, mu­sisz udać się do le­ka­rza i po­pro­sić o skie­ro­wa­nie na od­po­wied­nie ba­da­nia. Wpro­wa­dza­nie na wła­sną rękę die­ty bez­glu­te­no­wej może być bez­za­sad­ne i je­śli die­ta jest źle zbi­lan­so­wa­na – pro­wa­dzić do nie­do­bo­rów po­kar­mo­wych. Po­nad­to ta­kie po­stę­po­wa­nie fał­szu­je ob­raz kli­nicz­ny. Je­śli chcesz lub mu­sisz wy­ko­nać ba­da­nia w kie­run­ku ce­lia­kii, czę­sto wy­cho­dzą one fał­szy­wie ne­ga­tyw­nie. Za­tem za­nim wy­klu­czysz glu­ten z die­ty, upew­nij się, czy to fak­tycz­nie ko­niecz­ne. War­to wstrzy­mać się ze zmia­ną die­ty do cza­su, gdy wy­ko­nasz wszel­kie nie­zbęd­ne te­sty.

Z uwa­gi na czę­ste współ­wy­stę­po­wa­nie AZT i ce­lia­kii na­le­ży prze­pro­wa­dzić dia­gno­sty­kę pod ką­tem ce­lia­kii u osób z cho­ro­bą Ha­shi­mo­to. Dzię­ki temu unik­nie się opóź­nie­nia w wy­kry­ciu i le­cze­niu ce­lia­kii, któ­re może do­pro­wa­dzić do po­gor­sze­nia sta­nu zdro­wia.

Wy­klu­cza­jąc glu­ten z die­ty, mu­si­my się z li­czyć z tym, że trze­ba bę­dzie cał­ko­wi­cie zre­zy­gno­wać ze spo­ży­wa­nia psze­ni­cy, or­ki­szu, żyta, jęcz­mie­nia i za­zwy­czaj tak­że owsa.

Cu­krzy­ca

Cu­krzy­ca typu 1 to w więk­szo­ści przy­pad­ków cho­ro­ba o pod­ło­żu au­to­im­mu­no­lo­gicz­nym. Nie­pra­wi­dło­wa re­ak­cja ukła­du od­por­no­ścio­we­go po­wo­du­je uszko­dze­nia ko­mó­rek trzust­ki od­po­wie­dzial­nych za wy­twa­rza­nie in­su­li­ny. Cho­ro­ba za­zwy­czaj ujaw­nia się w mło­dym wie­ku i ma zwią­zek z wy­stę­po­wa­niem in­nych scho­rzeń na tle au­to­im­mu­no­lo­gicz­nym, np. ce­lia­kii lub do­le­gli­wo­ści ze stro­ny tar­czy­cy.

Ob­ja­wy ce­lia­kii i za­bu­rzeń pra­cy tar­czy­cy by­wa­ją nie­spe­cy­ficz­ne, dla­te­go waż­na jest od­po­wied­nia dia­gno­sty­ka ukie­run­ko­wa­na na te cho­ro­by, je­śli pa­cjent z cu­krzy­cą zgła­sza nie­po­ko­ją­ce, prze­wle­kłe do­le­gli­wo­ści. Rów­nież od­wrot­nie – je­śli cier­pi on na zdia­gno­zo­wa­ną cho­ro­bę au­to­im­mu­no­lo­gicz­ną tar­czy­cy, na­le­ży np. ba­dać po­ziom glu­ko­zy na czczo, ewen­tu­al­nie po­ziom glu­ko­zy po ob­cią­że­niu (gdy le­karz uzna to za sto­sow­ne). Po­mo­że to szyb­ko za­dzia­łać, w przy­pad­ku gdy­by cu­krzy­ca się ujaw­ni­ła, i za­po­biec groź­nym po­wi­kła­niom i sta­nom, do któ­rych może do­pro­wa­dzić, je­śli nie jest le­czo­na.

Cu­krzy­ca typu 2 to cho­ro­ba me­ta­bo­licz­na. Na jej wy­stą­pie­nie mogą wpły­wać czyn­ni­ki ge­ne­tycz­ne, ale naj­więk­szy na­cisk kła­dzie się na te śro­do­wi­sko­we, czy­li zwią­za­ne ze sty­lem ży­cia i die­tą. Bar­dzo czę­sto to­wa­rzy­szy jej oty­łość i/lub cho­ro­by ser­co­wo-na­czy­nio­we, a tak­że in­su­li­no­opor­ność. Naj­czę­ściej ujaw­nia się w wie­ku śred­nim lub u osób star­szych.

Łusz­czy­ca

Łusz­czy­ca to prze­wle­kła cho­ro­ba za­pal­na, na któ­rą cho­ru­je 2–3% po­pu­la­cji. Może się ujaw­nić w każ­dym wie­ku, ale naj­czę­ściej do­ty­ka oso­by przed 30. ro­kiem ży­cia. Wy­róż­nia się wie­le po­sta­ci tego scho­rze­nia. Naj­bar­dziej po­wszech­na – łusz­czy­ca plac­ko­wa­ta – ob­ja­wia się wy­stę­po­wa­niem na skó­rze czer­wo­nych wy­kwi­tów, po­kry­tych sre­brzy­sto­sza­rą łu­ską. Zmia­ny naj­czę­ściej umiej­sca­wia­ją się na łok­ciach, ko­la­nach i gło­wie. Wy­wo­łu­je je wa­dli­wa pra­ca ukła­du od­por­no­ścio­we­go na­si­la­ją­ca stan za­pal­ny i nad­mier­ne na­mna­ża­nie się ko­mó­rek na­skór­ka. Nie­kie­dy cho­ro­ba może ata­ko­wać tak­że sta­wy, po­wo­du­jąc bo­le­sne ob­ja­wy (tzw. łusz­czy­co­we za­pa­le­nie sta­wów).

Z łusz­czy­cą czę­sto współ­ist­nie­ją inne prze­wle­kłe sta­ny o pod­ło­żu za­pal­nym, np. ze­spół me­ta­bo­licz­ny, cu­krzy­ca, nad­ci­śnie­nie, wrzo­dzie­ją­ce za­pa­le­nie je­li­ta gru­be­go. Łusz­czy­ca sta­no­wi czyn­nik ry­zy­ka po­wi­kłań ser­co­wo-na­czy­nio­wych, w tym za­wa­łu ser­ca. Oso­by z tą cho­ro­bą skó­ry są oty­łe dwu­krot­nie czę­ściej niż oso­by zdro­we. To do­dat­ko­wo sprzy­ja roz­wo­jo­wi scho­rzeń ser­co­wo-na­czy­nio­wych. Nie wia­do­mo jed­nak do koń­ca, czy oty­łość jest czyn­ni­kiem po­wo­du­ją­cym ujaw­nie­nie się łusz­czy­cy czy ra­czej jest jej kon­se­kwen­cją. Stwier­dzo­no też, że u oty­łych pa­cjen­tów łusz­czy­ca mie­wa cięż­szy prze­bieg, dla­te­go w tym przy­pad­ku waż­na jest nor­ma­li­za­cja masy cia­ła i utrzy­ma­nie jej pra­wi­dło­wej war­to­ści.

Uwa­ża się, że na po­ja­wie­nie się i za­ostrze­nie ob­ja­wów łusz­czy­cy wpły­wa­ją ta­kie czyn­ni­ki jak: nie­pra­wi­dło­wy spo­sób od­ży­wia­nia, stres, pa­le­nie ty­to­niu, in­fek­cje, ura­zy fi­zycz­ne i pi­cie al­ko­ho­lu.

Nie sfor­mu­ło­wa­no kon­kret­nych za­le­ceń ży­wie­nio­wych dla cho­rych na łusz­czy­cę, ale bio­rąc pod uwa­gę wy­ni­ki róż­nych ba­dań i ob­ser­wa­cji, wy­da­je się, że die­ta ni­sko­ka­lo­rycz­na, bo­ga­ta w świe­że wa­rzy­wa i owo­ce, do­star­cza­ją­ca błon­nika i kwa­sów tłusz­czo­wych ome­ga-3, może po­móc osią­gać cele te­ra­peu­tycz­ne. W nie­któ­rych źró­dłach zwra­ca się też uwa­gę na po­daż wi­ta­mi­ny D jako czyn­ni­ka ma­ją­ce­go zna­cze­nie w cho­ro­bach au­to­im­mu­no­lo­gicz­nych. War­to prze­pro­wa­dzić dia­gno­sty­kę pod tym ką­tem, by spraw­dzić, czy nie wy­stę­pu­je nie­do­bór tej wi­ta­mi­ny – a je­śli tak – uzu­peł­nić bra­ki, sto­su­jąc od­po­wied­nie pre­pa­ra­ty.

Jed­ną z opcji dla cho­rych na łusz­czy­cę jest przej­ście na die­tę we­ge­ta­riań­ską. Re­zy­gna­cja z pro­duk­tów zwie­rzę­cych, któ­re są źró­dłem kwa­su ara­chi­do­no­we­go (ome­ga-6), a tak­że na­sy­co­nych kwa­sów tłusz­czo­wych, ko­rzyst­nie wpły­wa­ła na masę cia­ła cho­rych, ob­ni­ża­ła po­ziom trój­gli­ce­ry­dów, biał­ka CRP (mar­ke­ra sta­nu za­pal­ne­go) i kwa­su mo­czo­we­go we krwi.

Do­dat­ko­wo taka die­ta zmniej­sza stres oksy­da­cyj­ny, czy­li stan, w któ­rym szko­dli­we wol­ne rod­ni­ki wy­stę­pu­ją lub two­rzą się w zbyt du­żej ilo­ści, by or­ga­nizm mógł so­bie z nimi po­ra­dzić. Die­ta ro­ślin­na do­star­cza licz­nych prze­ciw­u­tle­nia­czy (ina­czej an­ty­ok­sy­dan­tów), któ­re wspo­ma­ga­ją na­tu­ral­ne pro­ce­sy zwal­cza­nia wol­nych rod­ni­ków w or­ga­ni­zmie. Rolę prze­ciw­u­tle­nia­czy jako czyn­ni­ków po­pra­wia­ją­cych stan cho­rych na łusz­czy­cę rów­nież po­twier­dzo­no w nie­któ­rych ba­da­niach.

W czę­ści prac na­uko­wych wska­zy­wa­no na zwią­zek po­mię­dzy łusz­czy­cą a nie­to­le­ran­cją glu­te­nu. Wy­ni­ki są jed­nak nie­jed­no­znacz­ne i ten ob­szar wie­dzy wy­ma­ga dal­szych ba­dań.

Ato­po­we za­pa­le­nie skó­ry

Ato­po­we za­pa­le­nie skó­ry (AZS) to prze­wle­kła cho­ro­ba za­pal­na, cha­rak­te­ry­zu­ją­ca się na­wro­to­wo­ścią. Ob­ja­wia się przede wszyst­kim upo­rczy­wym świą­dem, su­cho­ścią i łusz­cze­niem się skó­ry oraz wy­pry­skiem. Może jej to­wa­rzy­szyć ast­ma lub aler­gicz­ny nie­żyt nosa. Czę­sto do­ty­ka dzie­ci.

Za wy­stą­pie­nie ob­ja­wów cho­ro­by od­po­wia­da wa­dli­wie dzia­ła­ją­cy układ im­mu­no­lo­gicz­ny, a do czyn­ni­ków przy­czy­nia­ją­cych się do jej wy­stą­pie­nia (czy­li tzw. aler­ge­nów) za­li­cza się: skład­ni­ki po­kar­mo­we, do­dat­ki do żyw­no­ści, che­mię w ko­sme­ty­kach, ubra­niach i środ­kach czy­sto­ści, za­nie­czysz­cze­nie śro­do­wi­ska oraz geny. Czyn­ni­ki draż­nią­ce nie­ustan­nie po­bu­dza­ją układ od­por­no­ścio­wy, do­pro­wa­dza­jąc do prze­wle­kłej od­po­wie­dzi za­pal­nej i przy­krych ob­ja­wów.

W ostat­nich la­tach wie­le się mówi o aler­ge­nach po­kar­mo­wych wy­wo­łu­ją­cych ob­ja­wy AZS. Po­ja­wi­ły się ba­da­nia wy­ka­zu­ją­ce, że glu­ten – na­wet w przy­pad­ku bra­ku ce­lia­kii czy ty­po­wej aler­gii – może wy­wo­ły­wać re­ak­cje nad­wraż­li­wo­ści, po­wo­du­jąc stan za­pal­ny w ob­rę­bie je­lit. Po­dob­ne re­ak­cje mogą po­wo­do­wać też inne skład­ni­ki żyw­no­ści. Klu­czem do po­zby­cia się ob­ja­wów jest więc pra­wi­dło­wa iden­ty­fi­ka­cja aler­ge­nu i die­ta eli­mi­na­cyj­na. Po­win­na być ona moż­li­wie naj­bar­dziej uroz­ma­ico­na, tak by za­po­bie­ga­ła nie­do­bo­rom po­kar­mo­wym, któ­re w przy­pad­ku diet wy­klu­cza­ją­cych okre­ślo­ny skład­nik lub gru­pę skład­ni­ków są dość czę­ste.

Naj­czę­ściej aler­gi­zu­ją­ce pro­duk­ty to mię­dzy in­ny­mi: psze­ni­ca, mle­ko, jaja, ryby i owo­ce mo­rza, soja, se­ler, orze­chy.

Na­le­ży pa­mię­tać, że dia­gno­sty­ką po­wi­nien kie­ro­wać le­karz pro­wa­dzą­cy. W ostat­nich cza­sach mod­ne sta­ło się prze­pro­wa­dza­nie ko­mer­cyj­nych te­stów na wła­sną rękę i sa­mo­dziel­ne wpro­wa­dza­nie die­ty eli­mi­na­cyj­nej. Ta­kie po­stę­po­wa­nie zwy­kle nie daje do­brych re­zul­ta­tów, może mieć na­to­miast ne­ga­tyw­ne skut­ki (np. nie­do­bo­ry po­kar­mo­we wy­ni­ka­ją­ce ze źle zbi­lan­so­wa­nej die­ty).

Duże zna­cze­nie w AZS może mieć tak­że mi­kro­flo­ra je­li­to­wa (po­ży­tecz­ne bak­te­rie je­li­to­we). Ma ona zdol­ność pro­du­ko­wa­nia sub­stan­cji od­ży­wia­ją­cych ko­mór­ki je­lit, an­ty­bak­te­ryj­nych (chro­nią­cych przed szko­dli­wy­mi bak­te­ria­mi), an­ty­wi­ru­so­wych i an­ty­grzy­bicz­nych. Po­tra­fi neu­tra­li­zo­wać azo­ta­ny, me­ta­le cięż­kie i roz­ma­ite tok­sy­ny, wy­twa­rza wi­ta­mi­ny i sty­mu­lu­je układ od­por­no­ścio­wy.

Mi­kro­flo­ra ule­ga de­gra­da­cji po za­sto­so­wa­niu an­ty­bio­ty­ków (ale tak­że le­ków zo­bo­jęt­nia­ją­cych, po­pu­lar­nie sto­so­wa­nych na zga­gę i nad­kwa­śność) oraz pre­pa­ra­tów prze­ciw­bó­lo­wych. Nad­uży­wa­nie le­ków, szcze­gól­nie tych bez re­cep­ty, to pro­blem w na­szych cza­sach. Naj­le­piej ogra­ni­czyć ich sto­so­wa­nie tyl­ko do sy­tu­acji, kie­dy na­praw­dę są ko­niecz­ne, i za­ży­wać je po kon­sul­ta­cji z le­ka­rzem.

Na mi­kro­flo­rę ne­ga­tyw­nie wpły­wa też nie­od­po­wied­nia die­ta, wy­so­ko prze­two­rzo­ne pro­duk­ty peł­ne do­dat­ków i nad­miar uży­wek.

W wy­ni­ku za­bu­rze­nia dzia­ła­nia mi­kro­flo­ry może dojść do ko­lo­ni­za­cji prze­wo­du po­kar­mo­we­go pa­to­ge­na­mi (szko­dli­wy­mi bak­te­ria­mi lub grzy­ba­mi). Ostra in­fek­cja ob­ja­wia się bó­lem brzu­cha i bie­gun­ką. Nie­któ­rzy na­ukow­cy są zda­nia, że do­mi­na­cja grzy­bów (Can­di­da al­bi­cans) w prze­wo­dzie po­kar­mo­wym może przejść w stan prze­wle­kły. Mamy wte­dy do czy­nie­nia z tak zwa­ną kan­dy­do­zą.

Wy­ni­ki ba­dań i ob­ser­wa­cji prze­ma­wia­ją za ko­niecz­no­ścią od­bu­do­wy i szcze­gól­nej dba­ło­ści o mi­kro­flo­rę je­li­to­wą w przy­pad­ku wy­stę­po­wa­nia ob­ja­wów AZS i in­nych scho­rzeń o pod­ło­żu za­pal­nym.

Ze­spół po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków

Ze­spół po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków (PCOS) to scho­rze­nie po­le­ga­ją­ce na za­bu­rze­niach owu­la­cji, wy­stę­po­wa­niu zbyt du­żej ilo­ści mę­skich hor­mo­nów i obec­no­ści cha­rak­te­ry­stycz­nych pę­che­rzy­ków (tor­bie­li) na jaj­ni­kach. Ob­ja­wia się naj­czę­ściej za­bu­rze­nia­mi mie­siącz­ko­wa­nia, trud­no­ścia­mi w zaj­ściu w cią­żę, nad­mier­nym owło­sie­niem, nad­wa­gą oraz trą­dzi­kiem. U ko­biet z PCOS czę­sto po­ja­wia­ją się pro­ble­my en­do­kry­no­lo­gicz­ne lub me­ta­bo­licz­ne, cho­ro­by ser­co­wo-na­czy­nio­we, a tak­że in­su­li­no­opor­ność.

Po­wią­za­nie au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne­go za­pa­le­nia tar­czy­cy (AZT) z ze­spo­łem po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków wy­ka­za­no w kil­ku ba­da­niach, ale do­kład­nych za­leż­no­ści po­mię­dzy tymi dwo­ma scho­rze­nia­mi jesz­cze nie po­zna­no. Ba­da­nia z 2013 roku po­ka­zu­ją, że ko­bie­ty z PCOS czę­ściej mia­ły AZT, pod­wyż­szo­ny po­ziom prze­ciw­ciał anty-TG oraz TSH niż ko­bie­ty nie­cier­pią­ce z po­wo­du PCOS. Su­ge­ru­je to za­sad­ność prze­pro­wa­dza­nia do­kład­nej dia­gno­sty­ki pod ką­tem AZT u pa­cjen­tek z PCOS.

Ze­spół po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków jest scho­rze­niem, któ­re­mu czę­sto to­wa­rzy­szy oty­łość. Sza­cu­je się, że do­ty­czy ona 35–60% pa­cjen­tek z PCOS. W prze­bie­gu PCOS naj­czę­ściej roz­wi­ja się oty­łość brzusz­na. Nie­ste­ty, nad­miar tkan­ki tłusz­czo­wej (zwłasz­cza tej w oko­li­cach brzusz­nych) może po­tę­go­wać za­bu­rze­nia hor­mo­nal­ne, a w do­dat­ku zwięk­szać ry­zy­ko wy­stą­pie­nia cu­krzy­cy, miaż­dży­cy czy nie­płod­no­ści. U cho­rych czę­sto stwier­dza się in­su­li­no­opor­ność oraz hi­per­in­su­li­ne­mię (zbyt wy­so­ki po­ziom in­su­li­ny we krwi). Ten stan me­ta­bo­licz­ny po­wo­du­je z ko­lei pod­wyż­szo­ny po­ziom an­dro­ge­nów (mę­skich hor­mo­nów) we krwi i wpły­wa na kształ­to­wa­nie masy cia­ła oraz na­wy­ki ży­wie­nio­we. Ta­kie pa­cjent­ki mają dużą po­trze­bę spo­ży­wa­nia pro­duk­tów bo­ga­tych w wę­glo­wo­da­ny i o wy­so­kim in­dek­sie gli­ke­micz­nym. A tego typu je­dze­nie jest z ko­lei nie­wska­za­ne przy oty­ło­ści i in­su­li­no­opor­no­ści – po­wsta­je więc błęd­ne koło.

Ko­bie­ty z PCOS mogą po­pra­wić swój stan zdro­wia, je­śli będą sto­so­wa­ły wła­ści­wą die­tę oraz dba­ły o od­po­wied­nią ak­tyw­ność fi­zycz­ną (mi­ni­mum 3 razy w ty­go­dniu po 30 mi­nut). Każ­dy spa­dek masy cia­ła rzę­du 5–10% skut­ku­je u nich uspraw­nie­niem funk­cji jaj­ni­ków oraz zła­go­dze­niem ob­ja­wów. Po­pra­wia tak­że wraż­li­wość na in­su­li­nę oraz owu­la­cję.

U pa­cjen­tek, któ­re sto­so­wa­ły die­ty ni­sko­wę­glo­wo­da­no­we, wy­ka­za­no zwięk­sze­nie wraż­li­wo­ści na in­su­li­nę, ob­ni­że­nie po­zio­mu an­dro­ge­nów oraz masy cia­ła. Die­ta opar­ta na pro­duk­tach o ni­skim in­dek­sie gli­ke­micz­nym ko­re­lo­wa­ła z po­pra­wą cy­klu men­stru­acyj­ne­go i wraż­li­wo­ścią na in­su­li­nę.

Za­bu­rze­nia li­pi­do­we i cho­ro­by ser­co­wo-na­czy­nio­we

Za­bu­rze­nia li­pi­do­we to np. hi­per­cho­le­ste­ro­le­mia (pod­wyż­szo­ny po­ziom cho­le­ste­ro­lu cał­ko­wi­te­go i cho­le­ste­ro­lu LDL – tzw. złe­go), hi­per­trój­gli­ce­ry­de­mia (pod­wyż­szo­ny po­ziom trój­gli­ce­ry­dów) oraz ob­ni­żo­ny po­ziom cho­le­ste­ro­lu HDL (tzw. do­bre­go).

W dzi­siej­szych cza­sach są to nie­zwy­kle po­wszech­ne za­bu­rze­nia, do­dat­ko­wo czę­sto wy­stę­pu­ją­ce z nad­ci­śnie­niem tęt­ni­czym i miaż­dży­cą, pro­wa­dzą­cą do zwę­że­nia tęt­nic i zwięk­sza­ją­cą ry­zy­ko na­głych in­cy­den­tów ta­kich jak za­wał czy udar nie­do­krwien­ny.

Cho­ro­by au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne po­wo­du­ją wy­stą­pie­nie cho­rób ser­co­wo-na­czy­nio­wych nie tyl­ko w wy­ni­ku za­bu­rzeń spe­cy­ficz­nych dla kon­kret­ne­go scho­rze­nia, ale rów­nież z po­wo­du przy­spie­szo­nych pro­ce­sów miaż­dży­co­wych. W przy­pad­ku Ha­shi­mo­to ry­zy­ko ser­co­wo-na­czy­nio­we ro­śnie, je­śli pa­cjent jest oty­ły. Cho­rzy na Ha­shi­mo­to czę­sto mają pod­wyż­szo­ny po­ziom cho­le­ste­ro­lu cał­ko­wi­te­go, cho­le­ste­ro­lu LDL bądź trój­gli­ce­ry­dów.

Żeby za­po­biec groź­nym po­wi­kła­niom, ta­kim jak cho­ro­ba wień­co­wa, udar nie­do­krwien­ny czy za­wał, na­le­ży dą­żyć do nor­ma­li­za­cji masy cia­ła i po­pra­wy pa­ra­me­trów li­pi­do­wych.

Le­cze­nie za­bu­rzeń li­pi­do­wych u pa­cjen­tów z cho­ro­ba­mi au­to­im­mu­no­lo­gicz­ny­mi po­le­ga na far­ma­ko­te­ra­pii, mo­dy­fi­ka­cji sty­lu ży­cia (w tym die­ty), ewen­tu­al­nie uzu­peł­nia­niu die­ty su­ple­men­ta­mi. Je­śli z po­wo­du cho­ro­by pod­sta­wo­wej ko­niecz­ne jest przyj­mo­wa­nie le­ków o dzia­ła­niu miaż­dży­co­gen­nym, we współ­pra­cy z le­ka­rzem po­win­no się usta­lić ich naj­mniej­szą moż­li­wą daw­kę.

In­su­li­no­opor­ność

In­su­li­no­opor­ność jest jed­nym z głów­nych czyn­ni­ków ry­zy­ka cu­krzy­cy typu 2, ze­spo­łu me­ta­bo­licz­ne­go i miaż­dży­cy. To stan czę­sty u pa­cjen­tów z nie­do­czyn­no­ścią tar­czy­cy (spo­wo­do­wa­ną róż­ny­mi czyn­ni­ka­mi). W nie­któ­rych ba­da­niach wy­ka­zy­wa­no zwią­zek po­mię­dzy wzro­stem po­zio­mu TSH a wy­dzie­la­niem in­su­li­ny. Uwa­ża się rów­nież, że prze­wle­kły stan za­pal­ny to­wa­rzy­szą­cy cho­ro­bie Ha­shi­mo­to może pro­wa­dzić do in­su­li­no­opor­no­ści. Do­kład­nych me­cha­ni­zmów od­po­wia­da­ją­cych za zwią­zek nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy z me­ta­bo­li­zmem glu­ko­zy i in­su­li­ny jesz­cze nie po­zna­no. Pa­cjen­ci z cho­ro­bą au­to­im­mu­no­lo­gicz­ną tar­czy­cy po­win­ni być prze­ba­da­ni i kon­tro­lo­wa­ni pod ką­tem cu­krzy­cy i za­bu­rzeń li­pi­do­wych.

Die­ta w in­su­li­no­opor­no­ści po­le­ga na re­duk­cji nad­wa­gi (je­śli wy­stę­pu­je), uni­ka­niu nad­mier­nej po­da­ży wę­glo­wo­da­nów (szcze­gól­nie ła­two przy­swa­jal­nych) oraz wy­bie­ra­niu pro­duk­tów o ni­skim in­dek­sie gli­ke­micz­nym.

Za­le­ce­nia ogól­ne w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to

Za­le­ce­nia w przy­pad­ku scho­rzeń to­wa­rzy­szą­cych Ha­shi­mo­to

Za­bu­rze­nia li­pi­do­we i cho­ro­by ser­co­wo-na­czy­nio­we

Ze­spół po­li­cy­stycz­nych jaj­ni­ków

Ce­lia­kia

Przepisy

Prze­pi­sy zo­sta­ły ozna­czo­ne sym­bo­la­mi:

Pieczywo, placki i naleśniki

Chleb żytni z siemieniem lnianym

Chlebek bez mąki

Placki z kaszy jaglanej

Placki indyjskie

Chleb z kaszy gryczanej

Chleb bezglutenowy

Placuszki z mąką jaglaną

Kakaowe pancakes bezglutenowe i bezmleczne

Zupy

Zupa krem z białych warzyw

Zupa z ciecierzycy

Zupa błyskawiczna z ryżem i fasolą

Zupa z cukinii

Zupa z soczewicy z pomidorami

Kremowa zupa z selera

Krem z zielonego groszku

Zupa z kukurydzą

Zupa z botwinki

Dania główne

Wołowina duszona z warzywami

Indyk ze śliwkami

Cielęcina z warzywami i bazylią

Wątróbka z gruszkami i cebulą

Krewetki błyskawiczne z kiełkami

Faszerowana cukinia

Mięso z fasolą na ostro

Komosa ryżowa z pieczarkami i szpinakiem

Kasza jaglana z soczewicą

Udziec z królika pieczony z jabłkami

Szpinak z jajkami i kaszą

Dorsz na parze z warzywami

Spaghetti z czosnkiem i rukolą

Gołąbki z rybą i kaszą gryczaną

Leczo z fasolą

Aromatyczny łosoś

Fasola na ciepło w sosie pomidorowym

Ryż z pastą ajvar, klopsikami i papryką

Szpinak z czosnkiem, oliwkami i serem

Ryż brązowy z sosem z groszku

Kasza gryczana z burakami

Kotlety z soczewicy

Kasza gryczana z polędwiczką wieprzową i warzywami

Makaron ryżowy z kurczakiem, selerem naciowym i kukurydzą

Makaron z pieczarkami i soczewicą

Indyk orientalny

Spaghetti w sosie paprykowym

Kotlet z mięsa wołowego

Pstrąg z koprem włoskim

Makaron z warzywami, mięsem i sosem pietruszkowym

Ryba w sosie szpinakowym

Jajka na ryżu z warzywami

Papryki faszerowane komosą i mięsem mielonym

Pulpety z kapustą pekińską

Omlet obiadowy – frittata

Grillowane warzywa z mozzarellą

Ajvar z ryżem i indykiem

Potrawka z cukinią, kurczakiem i pieczarkami

Makaron ze szparagami i mięsem mielonym

Błyskawiczny „bigos” z kapusty pekińskiej

Kotlety z amarantusem

Halibut z ziołami i kiełkami

Przekąski

Jesienna komosa ze śliwkami

Koktajl zielony z awokado

Koktajl z amarantusem

Koktajl z burakiem

Placki z cukinii

Przekąska truskawkowa z amarantusem

Omleciki bezglutenowe i bezmleczne z musem bananowym

Warzywa w galarecie

Omlet z czerwoną fasolą

Pasta pieczarkowa

Biała kasza gryczana z jabłkami

Sałatki

Sałatka z buraków i koziego sera

Sałatka curry z ciecierzycy i ryżu

Sałatka ze szpinaku i jajek

Sałatka z awokado i ogórka

Sałatka z kaszą gryczaną i warzywami

Sałatka z burakami i śledziem

Sałatka z ryżem, indykiem i selerem naciowym

Sałatka chrupiąca z kiełkami na patelnię

Sałatka włoska z bobem i parmezanem

Sałatka z krewetkami i kaszą

Sałatka ze szpinakiem i kozim serem

Sałatka z czerwoną cebulą i pomarańczą

Sałatka śledziowa

Sałatka z fasolką szparagową i serem

Letnia sałatka z komosą ryżową, mango i truskawkami

Sałatka z czerwonej fasoli i szprotek

Sałatka z grillowaną papryką i krewetkami

Sałatka z rybą i jajkiem

Sałatka z kaszą gryczaną i sosem winegret

Sałatka z malinami i migdałami

Sałatka z cykorią i halibutem

Sałatka z kalafiorem i suszonymi pomidorami

Sałatka z buraka z indykiem

Jarzynki, surówki i warzywne dodatki

Potrawka z cukinii z sosem ziołowym

Młoda kapusta na ciepło

Surówka z buraków

Surówka z pora i marchewki

Frytki z selera

Surówka jesienna z cykorii

Kapusta pekińska z imbirem

Pesto bazyliowe z orzechami brazylijskimi

Grillowane pory

Surówka z groszku

Desery

Ciastka kakaowe bez mąki

Batoniki bakaliowe

Ciastka „musli”

Jesienne ciasto orkiszowe z jabłkami

Kakaowe ciasto bez mąki

Muffinki bezglutenowe z cukinią

Placek orkiszowy z marchewką i cynamonem

Czekoladki bez cukru, glutenu i mleka

Ciasteczka amarantusowe

Czekoladowiec z czerwonej fasoli

Bibliografia

Indeks przepisów

Objaśnienie symboli:BP – bez pszenicy; BG – bez glutenu; BM – bez mleka; BL – bez laktozy; G – goitrogeny.

PRZEPIS

BP

BG

BM

BL

G

Ajvar z ryżem i indykiem

x

x

x

x

Aromatyczny łosoś

x

x

x

x

Batoniki bakaliowe

x

x

Biała kasza gryczana z jabłkami

x

x

x

x

Błyskawiczny „bigos” z kapusty pekińskiej

x

x

x

x

x

Chleb bezglutenowy

x

x

x

x

Chleb z kaszy gryczanej

x

x

x

x

Chleb żytni z siemieniem lnianym

x

x

x

Chlebek bez mąki

x

x

x

x

Ciasteczka amarantusowe

x

x

x

x

Ciastka kakaowe bez mąki

x

x

x

Ciastka „musli”

x

Cielęcina z warzywami i bazylią

x

x

x

x

Czekoladki bez cukru, glutenu i mleka

x

x

x

x

Czekoladowiec z czerwonej fasoli

x

x

Dorsz na parze z warzywami

x

x

x

x

x

Fasola na ciepło w sosie pomidorowym

x

x

x

x

Faszerowana cukinia

x

x

x

x

Frytki z selera

x

x

x

x

Gołąbki z rybą i kaszą gryczaną

x

x

x

x

Grillowane pory

x

x

x

x

Grillowane warzywa z mozzarellą

x

x

Halibut z ziołami i kiełkami

x

x

x

x

Indyk orientalny

x

x

x

x

x

Indyk ze śliwkami

x

x

x

x

Jajka na ryżu z warzywami

x

x

x

x

Jesienna komosa ze śliwkami

x

x

Jesienne ciasto orkiszowe z jabłkami

x

x

Kakaowe ciasto bez mąki

x

x

x

Kakaowe pancakes bezglutenowe i bezmleczne

x

x

x

x

Kapusta pekińska z imbirem

x

x

x

x

x

Kasza gryczana z burakami

x

x

Kasza gryczana z polędwiczką wieprzową i warzywami

x

x

x

x

Kasza jaglana z soczewicą

x

x

x

x

Koktajl z amarantusem

x

x

x

x

Koktajl z burakiem

x

x

x

Koktajl zielony z awokado

x

x

x

x

Komosa ryżowa z pieczarkami i szpinakiem

x

x

x

x

Kotlet z mięsa wołowego

x

x

x

x

Kotlety z amarantusem

x

x

x

x

Kotlety z soczewicy

x

x

x

Krem z zielonego groszku

x

x

x

x

Kremowa zupa z selera

x

x

x

x

Krewetki błyskawiczne z kiełkami

x

x

x

x

Leczo z fasolą

x

x

x

x

Letnia sałatka z komosą ryżową, mango i truskawkami

x

x

x

x

Makaron ryżowy z kurczakiem, selerem naciowym i kukurydzą

x

x

x

x

Makaron z pieczarkami i soczewicą

x

Makaron z warzywami, mięsem i sosem pietruszkowym

x

x

x

Makaron ze szparagami i mięsem mielonym

x

x

x

x

Mięso z fasolą na ostro

x

x

x

x

Młoda kapusta na ciepło

x

x

x

x

x

Muffinki bezglutenowe z cukinią

x

x

x

x

Omleciki bezglutenowe i bezmleczne z musem bananowym

x

x

x

x

Omlet obiadowy – frittata

x

x

x

x

Omlet z czerwoną fasolą

x

x

x

x

Papryki faszerowane komosą i mięsem mielonym

x

x

x

x

Pasta pieczarkowa

x

x

x

x

Pesto bazyliowe z orzechami brazylijskimi

x

x

x

x

Placek orkiszowy z marchewką i cynamonem

x

x

Placki indyjskie

x

x

x

x

Placki z cukinii

x

x

Placki z kaszy jaglanej

x

x

x

x

Placuszki z mąką jaglaną

x

x

x

x

Potrawka z cukinią, kurczakiem i pieczarkami

x

x

Potrawka z cukinii z sosem ziołowym

x

x

x

x

Przekąska truskawkowa z amarantusem

x

x

Pstrąg z koprem włoskim

x

x

x

x

Pulpety z kapustą pekińską

x

x

x

x

Ryba w sosie szpinakowym

x

x

Ryż brązowy z sosem z groszku

x

x

Ryż z pastą ajvar, klopsikami i papryką

x

x

Sałatka chrupiąca z kiełkami na patelnię

x

x

x

x

x

Sałatka curry z ciecierzycy i ryżu

x

x

x

x

x

Sałatka śledziowa

x

x

x

x

Sałatka włoska z bobem i parmezanem

x

x

Sałatka z awokado i ogórka

x

x

x

x

x

Sałatka z buraka z indykiem

x

x

x

x

Sałatka z burakami i śledziem

x

x

Sałatka z buraków i koziego sera

x

x

Sałatka z cykorią i halibutem

x

x

x

x

Sałatka z czerwoną cebulą i pomarańczą

x

x

x

x

Sałatka z czerwonej fasoli i szprotek

x

x

x

x

Sałatka z fasolką szparagową i serem

x

x

Sałatka z grillowaną papryką i krewetkami

x

x

x

x

Sałatka z kalafiorem i suszonymi pomidorami

x

x

x

Sałatka z kaszą gryczaną i sosem winegret

x

x

x

x

Sałatka z kaszą gryczaną i warzywami

x

x

x

x

Sałatka z krewetkami i kaszą

x

x

x

x

Sałatka z malinami i migdałami

x

x

x

x

Sałatka z rybą i jajkiem

x

x

x

x

Sałatka z ryżem, indykiem i selerem naciowym

x

x

x

x

Sałatka ze szpinakiem i kozim serem

x

x

Sałatka ze szpinaku i jajek

x

x

Spaghetti w sosie paprykowym

x

x

Spaghetti z czosnkiem i rukolą

x

x

Surówka jesienna z cykorii

x

x

Surówka z buraków

x

x

x

x

Surówka z groszku

x

x

x

x

Surówka z pora i marchewki

x

x

Szpinak z czosnkiem, oliwkami i serem

x

x

Szpinak z jajkami i kaszą

x

x

x

x

Udziec z królika pieczony z jabłkami

x

x

x

x

Warzywa w galarecie

x

x

x

x

Wątróbka z gruszkami i cebulą

x

x

Wołowina duszona z warzywami

x

x

x

x

Zupa błyskawiczna z ryżem i fasolą

x

x

x

x

x

Zupa krem z białych warzyw

x

x

x

x

x

Zupa z botwinki

x

x

x

x

Zupa z ciecierzycy

x

x

x

x

Zupa z cukinii

x

x

x

x

Zupa z kukurydzą

x

x

x

x

Zupa z soczewicy z pomidorami

x

x