34,99 zł
Przewodnik przetrwania z rodzeństwem – z nim rozwiążesz wszystkie problemy!
Relacje z rodzeństwem bywają trudne. Na co dzień trudno dostrzec pozytywy, gdy bracia i siostry zmagają się z negatywnymi sytuacjami, takimi jak kłótnie i rządzenie się, dokuczanie i zazdrość, skarżenie, dręczenie i wiele innych. Wszyscy dobrze wiemy, o co chodzi.
Jednak relacje między rodzeństwem mogą być też fajne!
Gdyby zawsze pod ręką jakieś superhipergenialne urządzenie, które odmieniłoby siostrę lub brata i rozwiązało problemy? Gdyby pozbyć się tych negatywnych codziennych sytuacji? Wtedy naprawdę można by się cieszyć posiadaniem rodzeństwa.
Oto przewodnik przetrwania skierowany bezpośrednio do dzieci, dzięki któremu zdobędą umiejętności radzenia sobie z uczuciami, rozwiązywania konfliktów oraz wzmacniania więzi z braćmi i siostrami. Ciepła, dowcipna i pełna praktycznych strategii książka jest kompletnym źródłem informacji na temat edukowania, motywowania i umacniania rodzeństwa, by żyło w harmonii.
Książka dla dzieci w wieku 9+
Dr Dawn Huebner
Jest psycholożką kliniczną specjalizującą się w terapii wsparcia dla dzieci z problemami lękowymi oraz ich rodziców.
Jej wielokrotnie nagradzane poradniki między innymiPrzechytrzyć zmartwieniaiStało się coś złegosprzedały się w prawie milionowym nakładzie na całym świecie i pomogły wielu dzieciom w prowadzaniu szczęśliwszego i zdrowszego życia.
Dr Huebner często udziela wywiadów w mediach, a jej wykład na platformie TEDx o mierzeniu się ze strachem i pokonywaniu go uplasowało się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych wystąpień.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 43
Niewiele jest rzeczy, które bardziej wyczerpują rodziców niż ciągłe kłótnie między dziećmi.
Dlaczego nie mogą się po prostu dogadać? Dobre pytanie. Zapewne zadawałeś je sobie wiele razy – może nawet tonem o kilka decybeli głośniejszym, niż chciałbyś to przyznać.
Wierz lub nie, twoje dzieci nie kłócą się, żeby cię torturować. Wręcz przeciwnie: próbują oddać ci przysługę. Dzieci zostały biologicznie zaprogramowane tak, że pragną i potrzebują miłości oraz uwagi rodziców. Nierzadko prowadzi to do złożonego, często pozornie nadmiernego, pragnienia pozostawania w centrum uwagi osób, które, mówiąc dosłownie, utrzymują je przy życiu (i to jesteś właśnie ty). Nawet jeśli z czasem nie potrzebują już twojej ciągłej atencji, to jednak nadal w jakimś stopniu jej pragną.
Rodzeństwo stanowi oczywiście wielką konkurencję. Każde z dzieci chce i potrzebuje mieć cię tylko dla siebie. Więc ciągle walczą o największą nagrodę – o ciebie. Twój czas. Twoją uwagę. Twoje względy. Twoją miłość.
Jak dobrze wiesz, poświęcasz swój czas, uwagę, okazujesz życzliwość, miłość wszystkim swoim dzieciom; żadnego nie faworyzujesz. Ale one widzą to inaczej, zwłaszcza gdy wtrącałeś się w ich kłótnie, pośredniczyłeś w zrzucaniu winy, mówiłeś jednemu lub drugiemu, jak mają się zachować.
Rodzice często tak postępują.
Dla rodziców jest to logiczne. Dla dzieci wręcz przeciwnie. Dla nich to konkurs o klarownych zasadach, a ty jesteś główną nagrodą.
Aby zmotywować swoje dzieci do tego, by działały samodzielnie, musisz usunąć się z tego równania. To jest prawdopodobnie najważniejsza rzecz, jaką powinieneś zrobić, aby zmniejszyć rywalizację między rodzeństwem. Wyjście z roli sędziego prowadzi do niemal sejsmicznego tąpnięcia: uwaga zostaje przeniesiona z ciebie na przyczynę konfliktu. Wraz z wycofaniem się rodziców z wielu sprzeczek między rodzeństwem dosłownie schodzi para.
Oczywiście nie wszystkie dzieci posiadają umiejętności, dzięki którym potrafią wyjaśniać nieporozumienia – umiejętności takie jak mówienie i słuchanie, szukanie kompromisów i zawieranie kontraktów, zarządzanie uczuciami i odpuszczanie. Poradnik Jak dogadać się z rodzeństwem pomoże dzieciom te umiejętności zdobyć. Pamiętaj jednak, że nie jest to łatwy proces. Koncepcje, choć przedstawione z humorem, są w rzeczywistości dość wyrafinowane, wymagają nowych sposobów myślenia i zachowania, które należy nieustannie ćwiczyć.
Aby zmaksymalizować korzyści, przeczytaj tę książkę razem ze swoimi dziećmi. Skup się na jednym rozdziale, góra dwóch naraz, poświęć czas na wykonanie każdej czynności zgodnie z zaleceniami. Rozmawiaj o tym, czego twoje dzieci się uczą; połącz koncepcje z przykładami z ich życia i zachęcaj je do posługiwania się umiejętnościami, o których czytają.
Dzieci często wyrażają silne negatywne emocje dotyczące ich rodzeństwa. Chociaż może to być szokujące (i bolesne) dla ciebie, ważne jest, aby zaakceptować pełen zakres tych uczuć. Zrozum ich wściekłość, smutek lub zazdrość. Pomóż dzieciom przełożyć te emocje na bardziej akceptowalny język. Nie wyrywaj się z udzielaniem porad. Zamiast tego zapewnij wsparcie w radzeniu sobie z silnymi uczuciami. Gdy dzieci ochłoną, łatwiej im będzie znaleźć własne rozwiązanie.
O ile oczywiście zawsze w twojej rodzinie powinno być miejsce na rozmowę, o tyle skarżenie to zupełnie inna historia. Donosicielstwo, którego wyraźnym celem jest wpędzenie rodzeństwa w kłopoty, musi być surowo zabronione.
Odnoś się do dzieci ze zrozumieniem, ale nie angażuj się nadmiernie i nie próbuj rozwiązywać ich problemów. Twoim celem nie jest zakończenie każdej konkretnej kłótni, ale wsparcie dzieci w korzystaniu z nowo nabytych narzędzi do radzenia sobie z rozwiązywaniem konfliktów.
Miej wiarę w zdolności swoich dzieci do układania własnych relacji. Postrzegaj swoją rodzinę jako jednostkę, w której najbardziej liczy się wzajemne wsparcie. Kształtuj cierpliwość i akceptację indywidualnych różnic. Unikaj porównywania swoich dzieci. Staraj się być sprawiedliwy. Pamiętaj jednak, że „sprawiedliwe” to nie to samo co „jednakowe”. Traktowanie każdego dziecka dokładnie tak samo jest celem nierealnym (i nieprzydatnym).
Dla niektórych dzieci konflikt z rodzeństwem to tylko wierzchołek góry lodowej. Mogą mieć problemy ze wszystkimi relacjami społecznymi. Lub kontrolowaniem impulsów. Lub tolerowaniem silnych emocji. A może twoja rodzina jest w trakcie zmian, bo właśnie ktoś się urodził lub też kogoś straciliście. Jeżeli występują jakieś szczególne okoliczności lub jeśli problemy twojego dziecka są poważniejsze, być może warto skorzystać z tej książki w połączeniu z terapią. Jeżeli twoje dzieci krzywdzą (a nie tylko drażnią) siebie nawzajem lub jeśli w całej rodzinie jest silny, narastający konflikt, zwróć się o pomoc do specjalisty do spraw zdrowia psychicznego.
Jeśli dorastałeś z braćmi i siostrami, to niewątpliwie pamiętasz tę skalę uczuć oscylującą między miłością a nienawiścią. Oczywiście masz nadzieję, że w twojej obecnej rodzinie będzie więcej miłości. Doceniasz każde ze swoich dzieci i chcesz, żeby one też widziały w rodzeństwie dobro – żeby odkryły, że w bracie/siostrze, który/która za głośno ciamka, za dużo mówi czy okupuje telewizor, kryje się wspaniały towarzysz podróży.
Pomocnik. Kompan. Przyjaciel.
ROZDZIAŁ 1
Załóżmy, że jutro rano otwierasz oczy, wytaczasz się z łóżka i nagle dowiadujesz się, że dostaniesz psa. I co dalej?
Prawdopodobnie trzeba by się szybko ubrać. Pójść do łazienki i poprawić fryzurę.
Umyć zęby. Potem twarz. Być może nawet dobrze byłoby pościelić łóżko.
A potem zjeść śniadanie, zmyć naczynia i włożyć buty, nie kryjąc podekscytowania spotkaniem z nowym towarzyszem.
Wyobraź sobie psa, o którym marzysz, takiego, którego najbardziej pragniesz dostać. Narysuj go lub opisz poniżej.
Psy są fajne. A do tego są:
Lecz psy mogą też być irytujące:
Mimo wszystko dostrzegasz więcej dobrych rzeczy niż złych i gdyby ktoś podarował ci psa, prawdopodobnie byłaby to dla ciebie pełnia szczęścia.
Więc wyobraź sobie, że właśnie dostajesz wymarzonego psa.
Co zrobisz po jego przybyciu?
Pewnie znajdziesz mu imię.
Imię: ________________________________________________
A potem zechcesz się czegoś o nim dowiedzieć.
Nauczysz się, jak się nim opiekować, czym go karmić i kiedy wyprowadzać na spacery.
Nauczysz się, jak się z nim bawić, jak go pielęgnować i jak o niego dbać.
Nauczysz się, jak razem spędzać czas, kiedy się z nim bawić, a kiedy po prostu zostawić go w spokoju.
Trzeba będzie się sporo dowiedzieć oraz zapamiętać dużo rzeczy, jeśli chcesz się z nim dogadać.
Ta książka jest o braciach i siostrach. Ale chociaż przykład z psem może cię nieco bawić, to właśnie on wskaże ci właściwy kierunek tego, jak postępować z rodzeństwem.
Wiele dzieci ma problemy z rodzeństwem. Już na samą myśl o nim jeży im się włos na głowie. A to oznacza nerwy. Bardzo dużo nerwów.
Dzieci odczuwają:
Jeśli tak się czujesz, to nie jesteś sam. Relacje z rodzeństwem bywają trudne. Ale mogą też być świetne, tyle że niełatwo dostrzec pozytywy przy takiej ilości złych rzeczy. A złe rzeczy to kłótnie i rządzenie się. Dokuczanie i zazdrość. Skarżenie. Dręczenie. Dobrze wiesz, o co chodzi.
Czy nie byłoby fajnie pozbyć się tych wszystkich złych rzeczy? Mieć zawsze pod ręką jakieś superhipergenialne urządzenie, które odmieniłoby siostrę lub brata i rozwiązało problem?
Niestety żadne takie cudowne urządzenie nie istnieje. Ale okazuje się, że w ogóle go nie potrzebujesz, ponieważ to ty posiadasz moc, aby zmienić swoje relacje z rodzeństwem. Tak, możesz to zrobić samodzielnie.
Bez gróźb i wyrządzania krzywdy.
Bez przewracania oczami i marzenia o tym, by siostra czy brat zniknęli z twojego życia.
Ale skupiając się na tym, nad czym to TY masz całkowitą kontrolę.
Ponieważ posiadasz moc, dzięki której przestaniesz w końcu odczuwać irytację, a zaczniesz się dobrze bawić.
Tak, właśnie ty.
Czytaj dalej, a dowiesz się, jak to zrobić.
ROZDZIAŁ 2
Jest pewne wyrażenie, które być może już znasz: „Patrzeć na świat przez różowe okulary”.
Jak myślisz, co to znaczy?
„Różowe okulary” to przenośnia. Nie możesz ich zobaczyć ani dotknąć, mimo to ich moc jest potężna.
„Różowe okulary” sprawiają, że postrzegasz świat w bardziej radosny sposób. Pomagają ci się skupić na dobrych rzeczach, dzięki czemu łatwiej sobie radzisz z tymi złymi.
Tak naprawdę „różowe okulary” przybierają różne kształty i kolory, występują w niezliczonych modelach. Wszyscy nosimy te wymyślone okulary, czasem nawet o tym nie wiedząc. I czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy też nie, wpływają one na sposób, w jaki postrzegamy rzeczywistość.
Oto, jak to działa.
Pamiętasz o psie, który zamieszkał z tobą (na niby) w rozdziale pierwszym? Jeśli to zdarzenie wywołało u ciebie ekscytację, to prawdopodobnie na twoim nosie w magiczny sposób pojawiła się para okularów o nazwie „Psy są świetne!”!
Okulary „Psy są świetne!” sprawiają, że wszystko, co związane z psem, wydaje ci się fajne. Dzięki nim nie widzisz żadnego problemu nawet wtedy, gdy szczeniak podgryza cię, skacze i niszczy przedmioty. Po prostu nie masz nic przeciwko temu.
Okulary pomagają zignorować te drobne niedogodności i przypominają, że skubanie, skakanie i niszczenie przedmiotów to zachowania właściwe dla szczeniąt.
Ale nie wszystkie dzieci mają okulary „Psy są świetne!” – niektóre zamiast nich noszą zupełnie inne: „Trzymaj się z daleka!”. Takie okulary sprawiają, że szczenięta wydają się nieprzewidywalne, denerwujące, a nawet przerażające.
Wyobraź sobie, że masz przyjaciółkę, która nosi właśnie takie okulary.
Powiedzmy, że pewnego dnia ta właśnie przyjaciółka przychodzi do twojego domu po szkole.
Wyskakujecie z autobusu, biegniecie do domu i rzucacie plecaki na podłogę. Podbiega twój szczeniak i zaczyna mocować się z szelkami od plecaków, szarpie je i warczy. Widzisz, co robi (na nosie masz oczywiście okulary „Psy są świetne!”), i myślisz:
Twoja przyjaciółka też go widzi, tylko ona ma na nosie swoje okulary „Trzymaj się z daleka!”, więc myśli:
Ty śmiejesz się i szukasz jakiejś zabawki do gryzienia, próbując odwrócić uwagę szczeniaka. A twoja przyjaciółka wyrywa plecaki i donośnym, gniewnym głosem krzyczy: „NIE!”.
Co się dzieje? Przecież to ten sam pies, który robi to samo, tyle tylko, że ty i twoja przyjaciółka widzicie to w zupełnie inny sposób.
To dlatego, że wasze okulary są różne.
Twoje okulary „Psy są świetne!” pozwalają ci zobaczyć, że pies po prostu się bawi. Ale „Trzymaj się z daleka!” twojej przyjaciółki sprawiają, że pies wydaje się jej agresywny.
Ten sam pies. Ta sama sytuacja. Różne okulary.
Teraz twoja kolej.
Zobacz, co się dzieje na obrazku, i zastanów się, czy wiesz, co wpisać w chmurki. Zwróć uwagę na to, jakie okulary nosi każde dziecko.
Według ciebie twój pies mówi: „Cześć!”, a twoja przyjaciółka jest przekonana, że zaraz zostanie ugryziona. Znowu – ten sam pies. Ta sama sytuacja. Ale nosicie zupełnie inne okulary, więc widzicie jedną rzecz na zupełnie różne sposoby.
I teraz wkracza rodzeństwo.
Wiele dzieci najczęściej nosi okulary typu „Rodzeństwo jest do bani” (rodzeństwo to inne określenie na siostry czy braci – to tak na wypadek, gdyby nie wiadomo było, o co chodzi).
Ilekroć bracia lub siostry zrobią cokolwiek, naprawdę – cokolwiek, to okulary typu „Rodzeństwo jest do bani” zawsze sprawią, że odbierzesz to jako atak.
Czy zdajesz sobie sprawę, że sposób, w jaki się odzywasz do kolegów i koleżanek lub zachowujesz wobec przyjaciół, różni się od tego, w jaki się zwracasz do swojego rodzeństwa i jak je traktujesz? Dzieje się tak z powodu okularów.
Większość dzieci zakłada zupełnie inne okulary, gdy są z kumplami; można by je nazwać „Pełen luz”.
Być może ty też tak robisz. Okulary „Pełen luz” pozwalają nie przejmować się pewnymi sprawami. Dlatego właśnie prawdopodobnie z większą wyrozumiałością podchodzisz do swoich przyjaciół i dlatego z nimi znacznie lepiej się bawisz.
Zróbmy ciekawy eksperyment. Co się wydarzy, gdy założysz okulary „Pełen luz” również w domu? Oto, co możesz zobaczyć:
Okulary, które w danej chwili nosisz, decydują nie tylko o tym, jak widzisz rzeczywistość, ale mają również wpływ na twoje działanie i samopoczucie.
Wyobraź sobie, że pływasz w basenie, a twój brat lub siostra wskakują nagle z gigantycznym pluskiem.
Jeśli akurat masz na sobie okulary „Rodzeństwo jest do bani”, to natychmiast ogarnia cię WŚCIEKŁOŚĆ. Myślisz, że twoje rodzeństwo to szkodnik i że woda o mało nie zalała ci oczu. Masz ochotę wrzeszczeć i ochlapać siostrę lub brata, żeby przekonali się na własnej skórze, jak to jest.
Ale co, jeśli nosisz okulary „Pełen luz”?
Wszystko potoczyłoby się inaczej. Twoje rodzeństwo wykonałoby ten sam duży skok, a woda prawie zalałaby ci oczy. Tyle że nie miałoby to dla ciebie aż takiego znaczenia. Ostatecznie z oczami nic złego się nie stało. Więc twoją reakcją byłyby śmiech i słowa: „Niezły skok!”, po których można popłynąć sobie spokojnie dalej.
To, jak się czujesz i jak się zachowujesz, zależy od tego, jak postrzegasz świat wokół siebie.
I jest też dodatkowa korzyść. Zmiana okularów wpływa nie tylko na twoje zachowanie, ale także na zachowanie brata lub siostry. Naprawdę!
A oto, jak to działa:
Twoje okulary wpływają na to, jak postrzegasz różne sytuacje.
To, jak postrzegasz różne sytuacje, wpływa na to, jak się czujesz.
To, jak się czujesz, wpływa na to, co robisz (to twoja działka).
To, co robisz, wpływa na to, jak reagują brat lub siostra (to działka twojego rodzeństwa).
Spójrzmy na to wszystko od drugiej strony:
Brat lub siostra będą cię lepiej traktować.
Ponieważ ty traktujesz ich lepiej.
Ponieważ widzisz różne sytuacje inaczej.
Ponieważ nosisz właściwe okulary.
Aby więc zmienić ich zachowanie, zmień okulary!
Wyobraź sobie parę okularów „Pełen luz”. Narysuj je lub opisz.
Narysuj swoje stare okulary „Rodzeństwo jest do bani” w etui.
A teraz wyobraź sobie, że je zamykasz.
Zacznij przyzwyczajać się do okularów „Pełen luz”. Im częściej będziesz je nosić, tym lepiej wszystko będzie się układać.
Za każdym razem, gdy brat lub siostra zaczną ci dokuczać, sprawdź, jakie okulary masz na nosie, zanim zareagujesz. Możliwe, że akurat stare, typu „Rodzeństwo jest do bani”.
Schowaj je z powrotem do etui. Już ich nie potrzebujesz.
ROZDZIAŁ 3
Ważne jest, żeby schować okulary „Rodzeństwo jest do bani”, ponieważ jedyne, co robią, to wywołują w tobie złość. A kiedy ją czujesz, to jest większe prawdopodobieństwo, że możesz gwałtownie zareagować na jakieś nieistotne zachowanie brata lub siostry. Gwałtowna reakcja to powiedzenie lub zrobienie pierwszej rzeczy, która przychodzi ci do głowy.
Niestety gwałtowne reakcje powodują wiele problemów. Przez chwilę mogą nawet przynieść ulgę, ale w rzeczywistości w niczym nie pomagają.
Wręcz przeciwnie – wpędzają cię w kłopoty. I co najgorsze, zachęcają rodzeństwo do dalszego zawracania ci głowy. A tego przecież NIE chcesz.
Przeciwieństwem nagłej reakcji jest opanowanie.
Opanowanie oznacza, że zachowujesz spokój i zastanawiasz się nad tym, co powiedzieć i zrobić.
Opanowanie pozwala jasno myśleć, co ułatwia podejmowanie właściwych decyzji.
Właściwych, czyli jakich?
Właściwe zachowanie jest przyzwoite i uprzejme. A dodatkowa korzyść jest taka, że właściwe postępowanie przybliży cię do osiągnięcia celu: brat lub siostra zaczną traktować cię tak, jak tego chcesz.
Co więcej, bycie niemiłym i krzyczenie na brata lub siostrę nie jest dobre, bo nie przyczyni się do tego, że zostawią cię w spokoju.
Skarżenie na nich również nie jest właściwym kierunkiem, ponieważ i tak będą wciąż wpadać nieproszeni do twojego pokoju.
Złośliwe wyzwiska to też nie jest dobra postawa, bo nie nauczy ich dzielenia się i współpracy.
Żadna z wymienionych strategii nie jest właściwa, ponieważ brat czy siostra nie nauczą się traktować cię tak, jak tego oczekujesz.
Co wobec tego należałoby zrobić?
Musisz uciec się do sprytu i zastosować coś, co nazywa się teorią nauczania. Nazwa wydaje się nieco wymyślna, ale chodzi o to, w jaki sposób ludzie się uczą.
Ludzie uczą się, widząc, słysząc i działając. A uczą się szczególnie dobrze, gdy są odpowiednio zmotywowani – gdy nauka kojarzy im się z jakąś nagrodą.
Jest to właściwie jedna z zasad teorii nauczania:
ZASADA NR 1: NAGRADZAJ ZA ZACHOWANIE, KTÓREGO PRÓBUJESZ NAUCZYĆ (ABY ZDARZAŁO SIĘ CZĘŚCIEJ)
Nie jest to tak skomplikowane, jak by się wydawało. W rzeczywistości, jeśli posiadasz psa, prawdopodobnie używasz już zasady nr 1.
Powiedzmy, że chcesz nauczyć swojego psa przychodzić.
Wołasz: „DO NOGI!”.
Powodzenia! Twój pies nie mówi po polsku. Nie ma pojęcia, co mówisz, więc są spore szanse na to, że cię zignoruje.
Następnie próbujesz się uśmiechnąć i wołasz: „DO NOGI!” w bardziej przyjazny sposób. Twoja twarz i twój głos zachęcają do zabawy, więc pies przybiega. A to jest dokładnie to, czego oczekujesz.
Mówisz więc: „Dobry pies”, drapiesz go w szyję i trochę się z nim bawisz. Voilà! Nagradzasz to, co właśnie zrobił. Przyszedł na twoje wezwanie. A uśmiechając się do niego i głaszcząc go, zwiększasz szanse, że powtórzy tę czynność.
Możesz kształtować zachowanie swojego psa, nagradzając go, kiedy zrobi to, co chcesz. To łatwe.
Gdyby tylko to działało na rodzeństwo…
Właściwie to działa na rodzeństwo!
Ale poczekaj – zanim kupisz wielkie pudło z przysmakami dla brata lub przyjdzie ci do głowy, żeby pogłaskać siostrę po głowie, pamiętaj, że smaczki i drapanie za uszami to nagrody dobre dla psów, a nie dla rodzeństwa.
Jeśli chodzi o nagrody dla brata czy siostry, musisz wykazać się większą kreatywnością.
Zastanów się chwilę. Czego pragnie twoje rodzeństwo?
Niestety jeśli nie masz tajnej skrytki z pieniędzmi, nie możesz sprawić drogich nagród. Ale to żaden problem, ponieważ jest mnóstwo rzeczy, o których rodzeństwo marzy – i które nic nie kosztują.
Pomyśl raz jeszcze.
Czego zazwyczaj chcą od ciebie twoi bracia i siostry?
Czy chcą:
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki