Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Zwykłe-niezwykłe historie z życia błyskotliwego ośmiolatka i jego rodzinki
Kajtek Niesforek to ośmiolatek mieszkający wraz z rodziną i psem Kolesiem w domu pod Warszawą. Wydawać by się mogło, że z racji młodego wieku niewiele się jeszcze w jego życiu dzieje. Nic bardziej mylnego! Chłopiec świetnie gra w piłkę i bierze udział w zawodach, uczy się gotować, choć nie ma o tym bladego pojęcia, włącza się w rodzinne zajęcia nawet wtedy, gdy nikt go o to nie prosi i opowiada dowcipy, które najbardziej śmieszą… jego samego.
Te pełne humoru i dystansu do otaczającego świata historie udowadniają, że codzienność widziana z perspektywy dziecka jest o wiele barwniejsza i ciekawsza. Porzućcie więc smutne miny i dajcie się porwać niezwykłym Kajtkowym opowieściom!
– AŁA! UGRYZŁ MNIE! – taki wrzask obudził dzisiaj rano cały nasz dom. No prawie cały. Staśka nie obudził, bo to on krzyczał. I mnie też nie obudził, bo to ja gryzłem.
– Co tu się dzieje? – spytał zaspany tata, który po chwili przyszedł do naszego pokoju. Za nim pojawiła się mama, a na końcu Anka. Wszyscy wyjątkowo niezadowoleni.
– Jest siódma rano, sobota. Nie można się w tym domu normalnie zachowywać chociaż w weekend? – Siostra na wpół zadała pytanie, a na wpół je wyziewała.
– To niech ten gryzoń trzyma się ode mnie z daleka! – zawołał Stasiek, pokazując na mnie palcem, jednocześnie odsłaniając ślad moich zębów na swoim przedramieniu.
– Bo on mnie sprowokował! – zawołałem w swojej obronie.
Krzysztof Żaryn
Socjolog i dietetyk. Pasję do żywienia i pisania łączy od 2014 roku w felietonach historyczno-zdrowotnych w magazynie „wSieci Historii” oraz w wierszach na fanpage’u Krzysztof Żaryn – Dietetyk/Wierszokleta. Prywatnie człowiek rodzinny i towarzyski, zafascynowany arkanami produkcji wina, wychowania dzieci i pisania książek.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 99
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Cześć! Nazywam się Kajtek Niesforek. Właściwie to Kajetan, ale wszyscy mówią na mnie Kajtek, bo mam tylko osiem lat. Mieszkam w Ząbkach – małym miasteczku pod Warszawą. Jest tu spokojnie, zielono i rośnie dużo drzew. Przeprowadziłem się z rodziną dość dawno, bo mniej więcej rok temu. Bardzo nam się to miejsce podoba. Tylko tata czasem marudzi, bo jak wraca z pracy, musi stać w długich korkach. Chodzi o takie korki z samochodów, a nie te od butelek. Brat mi to trochę tłumaczył, ale jemu nie do końca można ufać. Mieszkamy tu w piątkę, w świetnym domu z ogródkiem.
Moja mama – Malwina – jest dietetykiem. Dietetyk to taka osoba, która mówi ludziom, co wolno jeść, a czego nie i dzięki temu robią się chudsi i zdrowsi. Mama najczęściej mówi, co wolno jeść a czego nie tacie, ale on niespecjalnie od tego chudnie. Zdrowszy chyba też nie jest, bo bardzo się przy tym czerwieni i denerwuje.
Tata – Andrzej – pracuje w IT. Oglądałem kiedyś z rodzicami taki film, w którym był ufoludek, który się podobnie nazywał i żegnał się poprzez wyciągnięcie palca do góry. Brat mówił, że tata właśnie u niego pracuje. Siostra za to twierdzi, że IT to taka praca z komputerami. I teraz już nie wiem, kogo mam słuchać. Spytałbym ojca, ale zawsze sobie o tym przypominam, kiedy on wraca z pracy, więc jest zirytowany przez te korki samochodowe, a ja nie chcę go bardziej denerwować.
Najwięcej czasu spędzam z moim starszym bratem – Staśkiem – bo mieszkam z nim w jednym pokoju, a teraz chodzimy też do tej samej szkoły – ja do podstawówki, on do gimnazjum i są z nim ciągłe problemy. Dodatkowo, bez przerwy sobie ze mnie żartuje i lubi mnie zaczepiać. Ale czasem gramy też w piłkę w ogródku (za co gania nas mama), więc w sumie jest spoko.
No i jest jeszcze Anka. Moja siostra. Ona już jest bardzo dorosła. Maluje się i chodzi z Danielem – swoim chłopakiem. Ma szesnaście lat i rzadko ją widuję. Mama mówi, że Anka traktuje dom jak hotel. Dla mnie jest to strasznie dziwne, że ktoś woli hotel od naszego domu. W żadnym hotelu, w którym byłem, nie było tak fajnie jak u nas. Tam zawsze trzeba być cicho. Nie wolno biegać, krzyczeć i się dobrze bawić. Czego by się nie zrobiło, to na pewno będzie się przeszkadzało jakiemuś dorosłemu. No i nie można dotykać tych przepysznych, kolorowych napojów z lodówki, bo tata wydaje potem majątek.
Ja jestem najmłodszy i siostra twierdzi, że wszystko mi wolno. To akurat wcale nie jest prawda, bo nie wolno mi samemu przechodzić na sąsiednie podwórko i jeść szybko lodów. Z tym ostatnim zakazem to nawet się trochę zgadzam, bo jak to robię, to potem zawsze boli mnie głowa. Tak jakby z przodu. Ale sami wiecie, że czasem trudno jest się powstrzymać.
Dorośli, którzy mnie znają, twierdzą, że moje nazwisko to zrządzenie losu. To znaczy, że określenie Niesforek dobrze do mnie pasuje. Cieszę się, kiedy tak mówią, bo wszyscy w mojej rodzinie mają właśnie takie nazwisko. Mój brat z kolei twierdzi, że ja jestem podrzucony, a rodzice przygarnęli mnie, dlatego, że się nade mną zlitowali. Więc mogę mu pokazać język, bo wcale tak nie jest.
Chodzę do drugiej klasy w pobliskiej szkole i często gram w piłkę. Ostatnio trenuję nawet w profesjonalnym klubie! Nazywa się FC Szoruj Ząbki. Mamy prawdziwego trenera, boisko i bramki. Gram w pomocy i jestem całkiem niezły.
Mamy jeszcze psa – Kolesia. Rodzice przygarnęli go, gdy miałem rok, więc można powiedzieć, że razem dorastaliśmy. Wspominają, że zdarzało się nam jadać z jednej miski, co – moim zdaniem – nie powinno być dla nich powodem do przechwałek. Jednak my z Kolesiem nie chowamy do siebie urazy i też często razem biegamy za piłką.
I tak sobie żyję z rodziną w naszym domu w Ząbkach. Odwiedzamy też czasem dziadków mieszkających w Warszawie i jeździmy do rodziny mamy, do Puław. Często zdarzają nam się śmieszne historie, a czasem też i te trochę mniej zabawne. Jednak wszyscy się bardzo kochamy i dobrze się razem bawimy.
Dalsza część dostępna w wersji pełnej
Kajtek Niesforek
Wydanie pierwsze
ISBN: 978-83-8219-758-7
© Krzysztof Żaryn i Wydawnictwo Novae Res 2022
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt
jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu
wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res.
Redakcja: Anna Grabarczyk
Korekta: Anna Jakubek
Okładka: ulia Wądołowska
Ilustracje: Ola Komuda
Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
Zaczytani sp. z o.o. sp. k.
ul. Świętojańska 9/4, 81-368 Gdynia
tel.: 58 716 78 59, e-mail: [email protected]
http://novaeres.pl
Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej zaczytani.pl.
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Katarzyna Rek