Kwestia kobieca a małżeństwo - Daszyńska-Golińska Zofia - ebook

Kwestia kobieca a małżeństwo ebook

Daszyńska-Golińska Zofia

0,0
20,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Zaangażowany feministycznie tekst Zofii Daszyńskiej-Golińskiej (1866–1934), który autorka wygłosiła w roku 1924 jako jeden z cyklu wykładów Polskiego Towarzystwa Eugenicznego.

Rzetelnie wykształcona polska ekonomistka, historyczka gospodarcza i polityczka, dostrzegając różnice płci, dowartościowywała pozycję społeczną kobiety, podkreślając te jej cechy, które — często niedoceniane — mają niepodważalne znaczenie dla społeczeństwa. Jak nikt inny dostrzegała, że kobieca intuicja, wrażliwość, wewnętrzna siła mogą pracować dla dobra narodu, pod warunkiem, że zostaną docenione i znobilitowane przez środowisko. Mając świadomość, że oto równouprawnienie kobiet i mężczyzn staje się w II Rzeczpospolitej faktem w kwestiach formalnych, zwracała uwagę, jak wiele jeszcze jest do zrobienia, aby zmienić świadomość społeczną.

Książkę polecają Wolne Lektury — najpopularniejsza biblioteka on-line.

Zofia Daszyńska-Golińska
Kwestia kobieca a małżeństwo
Epoka: Pozytywizm Rodzaj: Epika Gatunek: Esej

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 23

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Zofia Daszyńska-Golińska

Kwestia kobieca a małżeństwo

Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie wolnelektury.pl.

Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.

Kwestia kobieca a małżeństwo

Odczyt wypowiedziany w dn. 4 IV 1924 r. w auli Uniwersytetu Warszawskiego z serii odczytów urządzanych przez Polskie Towarzystwo Eugeniczne O Małżeństwie.

Różne są intelekt i uczuciowość kobiety i mężczyzny.

Jednostronna dziedziczność, przeżycia związane z fizjologicznym ustrojem kobiety i z macierzyństwem, wielowiekowe odsuwanie od spraw publicznych i od życia zbiorowego wytworzyć musiały odmienny typ psychiczny. Ma on wartości cenne, nie spożytkowane dotąd dla dobra ludzkości. Stargany zaś walkami orężnymi i nierównowagą społeczną świat takich wartości poszukuje. Ustrój obecny — wynik intelektu i pracy przeważnie męskiej — domaga się przeobrażenia i naprawy, łaknie nowych życiodajnych pierwiastków.

Kobieta ze swoją intuicją, silniejszą i subtelniejszą wrażliwością, istota bardziej uczuciowa znajduje wielokroć rozstrzygnięcie, którego nie osiągnął rozum mężczyzny. Zdolność współczucia ze stanami dusz innych czynią z niej w okresie demokratycznej cywilizacji wysoce pożądany i użyteczny czynnik.

Zasada równości nie istnieje w żadnym społeczeństwie ludzkim ani zwierzęcym — każda istota organiczna ma swoją odrębność; na każdym kroku stwierdzamy wyższość i niższość. Równość nie jest sprawdzianem cywilizacji. Kwestia kobieca nie może również kroczyć pod znakiem zniesienia dziejowej krzywdy, jaka się działa wobec kobiet. Krzywdy wyrównane być mogą i na innej drodze, łagodzi je religia i humanitaryzm. Nie krzywda jednostek ani pokoleń, lecz dorobek kulturalny zubożony o całą sumę wartości, jakie wnieść powinna kobieta, domaga się urzeczywistnienia żądań kobiecych.

Dziś w zakresie praw dokonało się niemal wszędzie zrównanie mężczyzn i kobiet. W odrodzonej Polsce kobieta stać się może czynnikiem życia zbiorowego równym mężczyźnie, posiada do tego prawa w zakresie życia publicznego: państwa i samorządów. Życie w jego złożonych przejawach nie da się jednak przeobrazić przez kodeks. Zawiłe stosunki społeczne, rodzina, małżeństwo, dzieci, absorbujące kobietę, pochłaniają jej indywidualność. Nadbudowa nowych praw i obowiązków zetknęła się z ustrojem gotowym. Wywołało to nowe poglądy i trudności; istnieje jak dawniej — kwestia kobieca.

W zakresie zarobkowym ukształtowało sprawę kobiecą samo życie. Kapitalizm ze swą techniką i podziałem pracy, nie oglądając się na żadne kwestie