Zwierzęta po godzinach Ilustrowane zabawne opowiadania dla dzieci - Tomasz Jesionek - ebook

Zwierzęta po godzinach Ilustrowane zabawne opowiadania dla dzieci ebook

Tomasz Jesionek

0,0
19,99 zł

-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

To prawdopodobnie najlepsza książka, jaką Twoje dzieci powinny przeczytać lub którą powinieneś im przeczytać! Napisałem ją dla własnych dzieci i są nią zafascynowane – podobnie jak wszyscy ich szkolni koledzy, którzy również ją przeczytali! :)

To zabawna historia o wilku, który postanawia zostać wegetarianinem i ostatecznie trafia do zoo, gdzie nawiązuje przyjaźnie i przeżywa niesamowite przygody, ponieważ życie w zoo zaczyna się po godzinach! :-P

Książka zawiera 20 fascynujących i zabawnych przygód wilka i jego przyjaciół, a każda z nich to jednocześnie lekcja dla Twojego dziecka o moralnych wyborach, które będzie musiało podejmować w przyszłości – w połączeniu z mnóstwem śmiechu.

Po prostu przeczytaj jeden z rozdziałów aby się przekonać:

 

19. Schowaj kły i odwróć głowę

W zoo, w części, gdzie mieszkały zwierzęta wodne, żył mors. Był ogromny i bardzo ciężki, a z jego paszczy wystawały dwa wielkie kły.

Zazwyczaj mors spędzał czas, pływając w wodzie lub odpoczywając na brzegu. Pewnego dnia postanowił jednak odwiedzić swoich przyjaciół – wilka, pandę, słonia, tygrysa, lwa, niedźwiedzia i goryla – którzy czasami do niego zaglądali. Bardzo chciał też wieczorem napić się świeżego mleka od krowy.

Gdy tylko wpadł na ten pomysł, wyruszył w podróż. Zapomniał jednak o jednym ważnym szczególe – nie miał nóg! Nie mógł biegać, a na lądzie ledwo się poruszał. Mimo to, z wielką determinacją, wyczołgał się ze swojego wybiegu i powoli sunął alejkami zoo, witając po drodze zwierzęta.

Gdy nadeszła noc, w końcu dotarł do wilka. Wilk ucieszył się na widok tak rzadkiego gościa i chętnie poczęstował go marchewkami.

Mors nie przewidział jednak jednego wielkiego problemu – poruszanie się po lądzie pochłaniało ogromne ilości energii.

Tak bardzo chciał opuścić swoje wodne schronienie i spotkać przyjaciół, że nie zauważył, jak bardzo się zmęczył. Im dalej się czołgał, tym bardziej był wycieńczony. Wkrótce musiał zatrzymywać się co kilka metrów, żeby odpocząć. Jego ciało nie było stworzone do pełzania, a skóra zaczęła się ocierać i boleć.

Kiedy dotarł do słonia w drodze powrotnej, był już zupełnie wyczerpany. Bolało go całe ciało i ledwo był przytomny z wysiłku.

Zwierzaki były zachwycone wizytą morsa. Wieść o tym szybko rozeszła się po zoo. Kto tylko mógł – biegł, leciał lub pełzł, by go zobaczyć. Ale gdy zbliżała się pora snu, wszyscy musieli wracać do swoich wybiegów – wszyscy oprócz morsa, który był zbyt słaby, by się ruszyć.

Nie mogli go tak zostawić. Musieli pomóc mu wrócić do jego basenu.

– Ja go pociągnę – zaproponował słoń.

– A my będziemy pchać od tyłu – powiedzieli lew, tygrys i niedźwiedź.

Nikt jednak nie przewidział, jak ciężki jest mors!

– Dobra, do dzieła! – zakomenderował wilk. – Na trzy. Raz, dwa, trzy… PCHAJCIE!

– Auuuu! – nagle wrzasnął słoń z bólu.

Mors, popchnięty przez lwa, tygrysa i niedźwiedzia, przypadkiem wbił swój wielki kieł w słoniową nogę!

– Przerwa! Musimy opatrzyć nogę słonia! – zarządził wilk.

Po szybkim opatrzeniu rany spróbowali ponownie.

– Wszyscy gotowi? Na trzy. Raz, dwa, trzy… PCHAJCIE!

– AAAUUUU! – tym razem zawył mors.

W całym zamieszaniu niedźwiedź przez przypadek ugryzł morsa w zadek!

– Stop! Teraz musimy opatrzyć morsa! – westchnął wilk.

Po kolejnej akcji ratunkowej podjęli trzecią próbę.

– Tym razem żadnych zębów! – przypomniał wilk. – I morsie, odwróć głowę na bok! Gotowi? Raz, dwa, trzy… PCHAJCIE!

Mors przesunął się o kilka kolejnych metrów, ale każdy ruch bolał coraz bardziej. Jego brzuch był całkowicie podrapany od ciągnięcia po ziemi.

Ale zwierzęta nie poddały się. Wspólnie pracowały całą noc – pchały, ciągnęły i wzajemnie się dopingowały.

W końcu – tuż przed świtem – udało im się wepchnąć morsa z powrotem do jego basenu.

– Sukces! – ucieszył się wilk. 

– Szybko! Zoo zaraz się otwiera! – krzyknął. – Wszyscy do swoich wybiegów, zanim zobaczą nas ludzie!

 

Ebooka przeczytasz w dowolnej aplikacji obsługującej format:

PDF

Rok wydania: 2017

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.