Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
- Wydawca: Tomasz Wilk
- Język: polski
- Rok wydania: 2024
"Marso-Daca" to historia o przyjaźni, szacunku i radzeniu sobie z codziennymi problemami w zupełnie nowym środowisku. Razem z bohaterką przeżyjesz ekscytujące przygody, poznasz nowych przyjaciół i dowiesz się, jak ważne są odwaga i współpraca.
Ta książka to doskonała propozycja dla młodych czytelników, którzy marzą o kosmicznych podróżach i chcą odkrywać nowe światy. "Marso-Daca" nie tylko bawi, ale także uczy wartościowych lekcji, które pozostaną z dziećmi na długie lata.
Śledzimy w niej losy Pinki, młodej "ufolutki" (z książki dowiemy się dlaczego taka pisownia), która razem z rodzeństwem – upartą siostrą Eskierką i starszym bratem Pimpkiem – przeżywa fantastyczne przygody na swojej zielono-czerwonej planecie.
Zanurz się w tej niesamowitej historii i pozwól się porwać międzyplanetarnej przygodzie!
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 23
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Popularność
Podobne
Maja Wilk
Marso-Daca
Tekst i ilustracje: Maja Wilk
Grafika na okładce wygenerowana za pomocą AI
Tekst: Maja Wilk Ilustracje: Maja Wilk
Korekta: Rodzice Mai i babcie
Skład: Tata Mai
Grafika na okładce wygenerowana za pomocą AI w oparciu o prompt: “Mars z gwiazdami w tle w stylu Andy'ego Warhola”
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Przedruk lub kopiowanie całości albo fragmentów książki możliwe jest tylko na podstawie pisemnej zgody wydawcy.
ISBN 978-83-972222-3-6
Wydawnictwo “Wilki Trzy i Kot”
E-mail: [email protected] www.wilkitrzyikot.pl
Wydanie I, Lubliniec 2024
Powitanie
Hej! Ja jestem Pinka.
Jestem zielonym ufolutkiem (na Ziemi powiedzielibyście ufoludkiem, ale na Marsie używa się innej formy).
Mieszkam z moją rodziną na Marsie i choć jestem zielona to moim ulubionym kolorem jest niebieski.
A to jest Eskierka, moja młodsza siostra.
Eskierka jest najupartszym ufolutkiem jakiego znam. O, i jest różowa!
Pimpek, mój starszy brat, jest niebieski.
Bardzo lubię się z nim bawić, ale on ze mną trochę nie. A jak już się bawimy, to w ufoglutka. To jest taki jakby berek.
Ufomat 1
Mieszkam z rodzeństwem przy ulicy Zieloniastej 12. Dlatego tylko z rodzeństwem, bo ufolutki nie mają rodziców. Opiekują się nimi roboty, a rodzimy się z jajek, które znoszą szlamy. Szlamy się nami nie opiekują, bo mają krótką pamięć i nawet nie pamiętają, że złożyły jajka.
Ufomat 2
Wydaje mi się, że chcecie wiedzieć, jak wygląda Mars i co na nim robimy.
Mars jest zielono-czerwony z małymi dziurkami. Na Marsie jest bardzo wesoło.
Dzisiaj byłam z Pimpkiem na ufoplacu.
Na ufoplacu jest fantastycznie i jest dużo ufolutków. Spotkaliśmy tam Markisa z jego młodszą siostrą Lili, bawiliśmy się w ufoglutka. Było superowo!!! Jak wróciliśmy do domu to zobaczyliśmy Eskierkę i robota, który ją usypiał.
Ufomat 3
Coś o nas!!!
Hej, chcę wam opowiedzieć o nas. Ja, Pinka, mam 10 lat i najbardziej lubię jeść uforogaliczki. Moja młodsza siostra Eskierka ma 6 latek, a jej ulubiony kolor to ufo. Nie wiem, czy taki kolor istnieje, ale ona się uparła, że taki. A wiecie, jaka ona jest uparta.
Pimpek, mój starszy brat, chodzi już do siódmej klasy i ma aż 14 lat.
Ufomat 4
Witajcie!
Dziś trochę mi smutno, bo zgubiła się moja Ufeczka. Ufeczka jest bardzo fajna i jest zielono-żółta.
Eskierka twierdzi, że Pimpek ją zabrał, ale mi się wydaje, że to właśnie ona ją zabrała.
Sprawdzałam u Eskierki i nic. Może to Pimpek zabrał? No, ale jeszcze mogą być roboty, kto wie?
Ufomat 5
Nie uwierzycie!
Ufeczka się znalazła, robot ją znalazł. Była w zlewie, pewnie Eskiereczka ją tam wsadziła.
Będzie miała przechlapane, ale to później, bo teraz jest na lekcji śpiewu z robotem.
Ufomat 6
Robot mi powiedział, że muszę zaprowadzić Eskierkę do przedszkola, bo on idzie do dentysty, a Pimpek ma szybciej szkołę.
Bardzo nie chcę jej zaprowadzać, przez to co mi zrobiła z Ufeczką.
Po drodze do przedszkola Eskierka namawiała mnie, żeby pójść na ufoplac (wiecie, jaka ona jest uparta), to już się zgodziłam. Trochę długo się bawiłyśmy, aż nagle zadzwonił robot i pytał się, czy już doszłyśmy. Ojojoj, mamy przechlapane!
Ufomat 7
